Kolekcjonerem chciałbym być - Maj 2020
Sponsorem majowych zakupów jest literka N jak nijakie i Z jak zaskoczenie ponieważ tak mógłbym podsumować obydwa tytuły które trafiły do mojej kolekcji w maju.
58. ModNation Racers: Road Trip
Używka kupiona w lokalnym sklepie za 40 zł. Kupiłem z trzech powodów. Po pierwsze idealny stan. Po drugie polska wersja językowa (pomimo, że okładka jest po angielsku). Po trzecie cena bo za taką cenę ten tytuł poszukiwałem. W końcu za 65 zł kupić go to żadne wyzwanie. Grę ogrywałem już dawniej bo trafił do którejś z rozpisek PS Plus. Ten tytuł jest kompletnie nijaki. Twórcy skupili się na customizacji pamperka i jego ścigałki, oraz na rozbudowanym edytorze tras, a zapomnieli o tym co najważniejsze czyli przyjemności czerpanej ze ścigania się. W tej kwestii ta gra jest kompletnie nijaka. Nie oczekiwałem gry która będzie pogromcą Mario Kart, ale stworzyć coś nudniejszego od F1 Race Star to już przesada. W dodatku występujące co chwilę wczytywania trwały w wersji pobranej z PS Store zdecydowanie zbyt długo. I tu przechodzimy do zaskoczenia. Wczytywania w grze odpalanej z kartridża są wyraźnie krótsze. Nie mogłem w to uwierzyć i ponownie zainstalowałem tą grę z PS Store myśląc, że źle pamiętam jak to z tymi wczytywaniami było. Dobrze pamiętałem. Pogrzebałem w sieci i znalazłem trochę wypowiedzi różnych graczy którzy pisali, że gry z kartridży wczytują się szybciej niż ich odpowiedniki pobrane z PS Store. Ot taka ciekawostka. Z tego względu dla mnie wersja z PS Store nie dość, że jest nijaka to jeszcze wkurza długimi czasami wczytywań. Oceniłbym ją na 4/10. Wersja odpalana z kartridża już jest tylko nijaka więc oceniłbym ją na 5/10. Niech zatem będzie średnia 4.5/10 ode mnie.
59. Assassin's Creed: Chronicles
Używka kupiona wysyłkowo za 65 zł w jednym ze sklepów które jeszcze handlują grami na Vitę (coraz ich mniej swoją drogą). Niestety wersja amerykańska więc bez polskiej wersji językowej. Z drugiej strony takową mam już na PC, a dorwać ten tytuł poniżej 100 zł to nie lada sztuka. Nie zastanawiałem się zatem długo tylko dokonałem tego zakupu zwłaszcza, że od dawna chciałem tą trylogię ograć a sterowanie w wersji na PC mnie do tego mocno zniechęciło. Nie przeszedłem tej gry jeszcze w całości i jestem dopiero gdzieś w połowie drugiej części dziejącej się w Indiach więc moja aktualna opinia jest mocno wstępna. Na ten moment jestem trochę zawiedziony i zaskoczony jednocześnie. Zawiedziony bo spodziewałem się dużo ciekawszej fabuły, a jest tutaj ona tylko po to by jakaś była. Również prowadzone postacie są dla mnie kompletnie nijakie. To nie są złe gierki, ale kompletnie nie czuję chęci poznawania dalszych losów tych postaci. Do każdego etapu podchodzę jak do zagadek logicznych z serii Go od SE (czy też smarfonową wersję Uncharted od Sony). Dużym plusem i zaskoczeniem jednocześnie jest natomiast długość tych gier. Spodziewałem się, że całość przejdę w max 5 godzin, a tymczasem przejście tylko pierwszej części zajęła mi ponad 4 godziny. Jeśli pozostałe części są równie długie to będzie to duży atut tego tytułu bo pomijając całą kwestię nijakiej fabuły przechodzenie kolejnych plansz sprawia mi sporo frajdy.
I na koniec podsumowanie ukończonej gry z przedniego miesiąca.
56. LEGO Jurassic World
Kolejny mocny tytuł w bibliotece PS Vita. Ode mnie ta gra otrzymuje ocenę 8/10. Nie jest to poziom Lego Batman 3 który otrzymał ode mnie ocenę 10/10, ale zdecydowanie jest to gra bardzo dobra i bez jakichkolwiek błędów. Poza tym nie jest to jedynie powielanie starych rozwiązań które sprawdziły się we wcześniejszych tytułach z serii Lego, ale również tytuł ten daje coś nowego od siebie do całej serii. Największym i jedynym minusem jest skomasowanie historii czterech filmów w jednej grze co niestety odbiło się na prowadzeniu fabuły której po prostu nie ma. Jeśli nie zna się tych filmów to kompletnie nie będzie wiedziało się co się w opowiadanej w grze historii dzieje. Naprawdę bardzo słabo to wypadło. Cała reszta jest jednak pierwszorzędna.
