Tenchu: Stealth Assassins - Ghost Run

Czyli kilka słów o tym jak zabić nie zabijając.
Co jakiś czas na stronie przeplatają się newsy w stylu „ktoś tam z drugiego końca świata coś odkrył lub zrobił jako pierwszy w grze X”. Czemu więc samemu się nie pochwalić, skoro tak wyszło że jestem pierwszy, a jednocześnie nie jestem znanym YouTuberem o którym wszyscy piszą ;]. Gra sędziwa, młodsze pokolenia nie udźwigną ze względu na mechanikę, a starsi co najwyżej pamiętają z sentymentem (lub nie). W moim przypadku pierwsza część Tenchu wciąż nakręca do dalszej zabawy. Czemu? Bo tak. A że lubię wyzwania…
Tenchu Stealth Assassins Ghost Run
Nieco więcej o mojej zajawce na tym punkcie pisałem w tym wątku. Opisałem tam kilka glitchy, najszybszy sposób przejścia misji treningowej i inne ciekawostki. Jakoś ponad rok temu przeglądałem starsze fora poświęcone serii i trafiłem na temat, w którym wyjadacze uparcie twierdzili, że nie da się przejść gry w ten sposób. Chodzi o zaliczenie wszystkich misji bez zabijania (nie licząc bossów) na dowolnym Layoucie (rozstawieniu przeciwników), nie dając się przy tym zauważyć (0 spotted), osiągając rangę Grand Master, bez używania przedmiotów, na poziomie Hard. W teorii banał, w praktyce problem pojawia się kilkukrotnie – zwłaszcza w 6 misji, gdzie musimy walczyć z 2 bossami w budynku, w którym znajduje się średnio 3 przeciwników blisko siebie.
Rzeczywiście początek jest banalny. Do momentu, kiedy uświadamiasz sobie, że nie da się tego zrobić w standardowy sposób. Właśnie wtedy pomyślałem sobie, że skoro ja nie mogę zabić, to niech przeciwnik sam się zabije, a jeśli staje mi na drodze, to niech sam z tej drogi zejdzie, bo ja nie zamierzam…