Spider-man 2 to bezpieczny klon poprzedników?

BLOG O GRZE
372V
user-65666 main blog image
Improbite | 02.02, 20:22
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Spider-Man 2 jest dowodem na to, że pewne formaty się sprzedają, ale przez to mało oferują. 

Jakiś czas temu przeszedłem najnowszą grę od Insomniac Games i jest ona dla mnie dość specyficznym doświadczeniem. 

Ten wpis jest pierwszym tekstem, który publikuję na tej platformie i nie ma on za zadanie wywołania wojny na temat tego, czy znamy się na grach, doceniamy jej elementy, czy też fabułę — jest raczej wpisem, jakiego jedynym  zadaniem jest zadanie pytań społeczności w celu dyskusji. 

Bohaterem być... 

Nie zrozummy się tutaj źle, ponieważ grałem w poprzednie części i mam niestety takie przeczucie, że Insomniac zrobił nam dokładnie tę samą grę, ale w trochę innym wydaniu. Udowodniło mi to jedno, mianowicie, że pewne tytuły nie mają być nowe, ale bezpieczne, a przez to im mniej zmian i nowości (czy też po prostu prostych i przewidywalnych pomysłów na historię).

Mam ostatnio taki problem, że dotarłem do takiego niefajnego momentu w byciu graczem, że wiele rzeczy mnie po prostu szybko wypala i od wielu tytułów po prostu się odbijam. Jednak Spider-Man dla mnie jest takim tytułem, gdzie mechanika poruszania na pajęczynach jest na tyle przyjemnie zrobiona, że dla samego huśtania warto to odpalić. 

Im więcej grałem, tym więcej schematów widziałem... 

Nie ukryjemy, chyba że jak grało się w pewien typ tytułów, to na pewnym etapie zaczyna się widzieć pewne rozwiązania gołym okiem, co w sumie sprawia, że można łatwo znudzić się danym tytułem. W tym miejscu chciałbym być szczery i przyznam się, że by mieć więcej przyjemność z odkrywania Spider-Mana 2, to nie oglądałem i nie czytałem za dużo materiałów promujących ten tytuł. Wtedy mam wrażenie, że podchodzę do czegoś z czystą głową.

Spider-Man 2 to dla mnie bezpieczna gra i to mnie w niej boli! 

Nie czytałem nigdy za dużo komiksów z tym bohaterem, ale znałem postaci z jego świata z filmów, czy serialu animowanego. To nie powstrzymało mnie przed zagraniem w tę serię na swojej konsoli. Zrobiłem to raz, potem drugi w przypadku Miles'a Moralesa oraz teraz dwójki. 

I tutaj nasuwa mi się pytanie otwarte: Czy tylko ja mam wrażenie, że gram w to samo, ale trzeci raz, tylko rozbite na dwie postaci (trzy jeśli liczyć MJ i jej "skradankowe" elementy)? Bo jeśli tak, to mam podstawę do tego, by napisać, że moje przekonanie do tego, iż gry o pajączkach są bezpiecznym, ale szybko nudzącym się schematem, który się sprzedaje i chwilowo nie będzie w tej serii niczego nowego, co odróżni ją od innych gier. 

Być może to moje wypalenie growe, ale mam wrażenie, że ta gra mogłaby być czymś więcej, bo po jej ograniu nie zapadła mi ona w pamięć na tyle, bym chciał do niej w najbliższej przyszłości wracać. I w sumie to wina tego, że historia nie była za bardzo porywająca, ciągle robiliśmy to samo, co w poprzednich odsłonach i jakoś osobiście nie czuję, by ta gra odcisnęła na mnie pewnego rodzaju ślad (jak niektóre momenty poprzednich odsłon). 

Mam nadzieję, że w przyszłości Insomniac pokaże coś innego

Takiego wiecie, co będę mógł napisać, że jest dla mnie nowe i zaskoczyli. Serio jako twórcom życzę im dobrze, co w świetle ostatnich ich problemów związanych z wyciekami jest i tak dowodem na to, że dowieźli ciekawy produkt. Szkoda tylko, że w odbiorze dla mnie nie jest on niczym specjalnie różnym od Miles'a Moralesa albo pierwszej części. 

Oczywiście przypadek Spider-Mana jest odmiennym od tego, co oferowano nam przy np. The Last of Us, gdzie dostawaliśmy głównie remaster tego samego (oczywiście mówię o remasterach obu części), a tutaj niejako fabularnie zmieniane produkty tworzące następną serię, gdzie jej grzechem była schematyczność mechanizmów.

Czy tylko ja mam to nieodparte wrażenie, że pewne gry są kopiami i bezpiecznymi produktami na rynku, co sprawia, że ma się wrażenie, że dostajemy ciągle to samo, a to pcha tworzenie schematu: "sprzeda się, bo jest bezpieczne, a gracze tego chcą" - a my jako odbiorcy po ograniu tego mamy wrażenie, że to już było?

Miałoby było zobaczyć grę, gdzie dla przykładu twórcy próbują stworzyć nowy sposób narracji, czy też wciągania gracza w swój świat, by był on oczarowany tym, w co gra, prawda? 

 

Ps. Drogi czytelniku, wybacz, że ten tekst jest czysty (bez obrazków, filmików) — nie do końca jeszcze ogarniam ten edytor. Jeśli zrobiłem coś źle, dodając ten wpis — powiedz mi w komentarzu. Poprawię to w przyszłości. 

 

Oceń bloga:
7

A tobie podobają się gry z serii Spider-Man od Insomniac Games?

Tak, lubię je
45%
Tak, ale nie były one dla mnie za bardzo wciągające
45%
Nie mam zdania
45%
Nie i nie były one dla mnie za bardzo wciągające
45%
Nie, nie lubię ich
45%
Pokaż wyniki Głosów: 45

Komentarze (22)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper