Piątkowa GROmada #465 - PCtowy shmup, czyli kilka słów o Raptor: Call of the Shadows
Dzisiaj cofniemy się do czasów, gdy były czasy a w Polsce działał Gambler. Po to właśnie z tamtego okresu pochodzi prosta gierka o której dzisiaj opowiem. Przygotujmy więc wspomnienia z dawnych czasów, bo to przyda się podczas opowieści o Raptor: Call of the Shadow.
Witam was w ramach kolejnego odcinka Piątkowej GROmady, gdzie tym razem opowiem o Raptor: Call of the Shadow w wersji na Windowsa z 2010 roku (oryginalnie gra wyszła na MS-DOS, później dostała konwersje na Linux, Mac OS oraz iPhone'a). Produkcja jest przedstawicielem gatunku strzelanin z widokiem z góry (shootem'up), gdzie gracz rusza samolocikiem i strzela w inne statki oraz domki aby zaprowadzić pokój czy coś. Sprawdźmy więc, jak się ma ta przygoda i jak wspomnienia z dawnych czasów przeżyją zderzenie ze smutną rzeczywistością.
Nota - Tytuł ogrywałem w wersji dystrybuowanej do 2022 roku na GoG.com, obecnie do znalezienia na Steamie.
Sekcja z historią jest tu do pominięcia, bo gra nie ma jako takiej opowieści czy rozbudowanych scen przerywnikowych. Jako pilot na zlecenie korporacji wyruszamy z bazy w jeden z dostępnych regionów i strzelamy się z przeciwnikami. Tak więc rozgrywkę możemy podzielić na dwie połączone ze sobą sekcje. Pierwsze jest wydatkowozapisową, gdzie wchodzi się w interakcje ze sklepem, gdzie może kupić wyposażenie lub uzupełnić zdrowie. Istnieje także możliwość zapisu stanu gry, co jest o tyle ważne, że gra nie posiada funkcji autozapisu. Mamy takżę sekcję strzelankową, gdzie samolot sobie leci i strzela działkami albo i rakietami w nadlatujące cele starając się dotrzeć do finałowe celu rajdu, czyli większego przeciwnika. Pobicie go kończy falę i odblokowuje następną i tak aż do finałowej
Co wypadło dobrze w tej sekcji?
- Sterowanie. Przed wejściem do gry ukazuje się menu, gdzie można wybrać 3 modele sterowania: klawiatura, joystick oraz myszka. I to ten ostatni wypada tutaj nadzwyczaj dobrze, ponieważ nawet na bezprzewodowej myszce czuć precyzję sterowania
- Rozgrywka (jakość). Coś w tym modelu rozgrywki jest, że przyciąga aby się z nią zapoznać, co jest zasługą całości schematu rozgrywki. Prostego, przyjemnego, dającego satysfakcję a dodatkowo do nauczenia w kilka minut. W końcu w wersji na myszkę to 3 przyciski połączenie ruchem myszką i nic więcej.
Co wypadło średnio?
- Rozgrywka (prostota). O ile schemat rozgrywki jest niezwykle przyjemny, tak niestety nie zachęca do dłuższych posiedzeń, ponieważ dość szybko staje się mało różnorodny. Niemniej idealna na dwa/trzy szybkie przeloty, co zresztą nie zajmie zbyt długo, a dłuższa posiadówka grozi znużeniem i odrzuceniem tytułu
Raptor: Call of the Shadow w wydaniu z 2010 roku to gra będąca bardziej reedycją niż zaawansowaną przebudowaną wersją tytułu z 1994 roku. Nie ma więc co liczyć na wodotryski czy nawet podreperowaną grafikę, a coś co nazywam "techniczną reedycją" - ma działać na nowszych systemach i w sumie tyle (bo nawet zestaw rozdzielczości skromny).
Co wypadło dobrze?
- Grafika - Jak nie masz pomysłu jak ruszać, to nie ruszaj. I za to się chwali, bo czasem dobry smak to prostota bez kombinowania nie wiadomo jak i ile. Trzeba jednak pamiętać, że pewna dawka wspomnień jest przy tym gwarantowana. Dobrze, że jest przy tym czytelna
- Warstwa audio - Nie jest to nic szczególnie dobrego albo złego, ale wypada nieźle.
Co można było zrobić lepiej? Przy tych możliwościach i skali chyba niewiele się dało, zresztą więcej to byłaby już przebudowana wersja i co za tym idzie ryzyko zepsucia całości by wzrosła i to znacznie.
I to było na tyle, jeśli chodzi o PC-towego shmupa, kiedyś kreator wspomnień a dzisiaj ciekawostkę z jaką warto się zapoznać. Ale nie na prędcę, bardziej przy okazji jak nie będzie chęci na coś bardziej rozbudowanego
Ankieta
Nowy szufel ankiety oznacza brak dokładania nowych opcji do momentu wyczerpania starych. Dostałem też dość silny głos co do samego sensu ankiety, ale to muszę przemyśleć sam (jeśli ktoś chciałby dodać coś od siebie, niech pisze i mnie pinguję, postaram się odpowiedzieć - nie siedzę na portalu zbyt często, stąd też czasem mogę przypadkowo coś pominąć).
Pierwsze miejsce za dwa tygodnie, drugie za cztery. Niemniej, jak ktoś ma pomysł na coś nowego, niech da znać. :)
Wyniki ankiety (Pierwsze miejsce za tydzień, drugie za trzy)
- Wyprawa do Giptu, czyli kilka słów o urlopie w Egipcie
WRGOoG (W Ramach GROmady Opowiadamy o Grach), ale tym razem na 10%, bo miałem koszulkę z logiem PlayStation Move przez którą pomylono mnie kiedyś z Czechem. Dobrze, że nie z przedstawicielem innego kraju ze względu na opaleniznę. :)
- Papierowo-elektroniczna ekonomia dla wytrwałych, czyli kilka słów o Splendorze
Drobna ewolucja tematu, bo zetknąłem się ze Splendorem w wersji cyfrowej. Będzie więc to drobne porównanie i próba odpowiedzi na pytanie, która wersja jest lepsza.
