Play MORE #130 - Forza Motorsport

WIDEOBLOG
640V
user-49414 main blog image
drunkparis | 23.05, 08:37
Po sześcioletniej przerwie Turn 10 Studios powraca z nową odsłoną kultowej serii, mającą stanowić odpowiedź na Gran Turismo. Gra stara się powrócić do korzeni, oferując bardziej dopracowaną oprawę graficzną i nowy tryb kariery. Chociaż te elementy nie do końca zadowolą fanów gatunku, tytuł wciąż zapewnia przyjemne wyścigi.

 

 

 

 

Przede wszystkim warto zaznaczyć różnicę między Forza Motorsport a Forza Horizon, dwiema odrębnymi seriami wyścigowymi, wydawanymi przez tę samą firmę. Horizon skupia się głównie na zręcznościowych wyścigach, kładąc nacisk na swobodną eksplorację w luźnym, imprezowym środowisku. Z kolei Motorsport to poważniejsza odsłona w świecie Forza, cechująca się większym realizmem i dokładnym odwzorowaniem autentycznych wyścigów, korzystając z prawdziwych torów z różnych części świata. Mimo że obie gry są elastyczne i mogą być dostosowane do różnych gustów graczy, Horizon najprawdopodobniej przypadnie do gustu zwykłym graczom, podczas gdy Motorsport jest adresowany głównie do zagorzałych fanów wyścigów.

RECENZJA W YOUTUBE

Produkcja opiera się na dwóch nowych filarach progresji, które przewijają się zarówno przez karierę w trybie dla pojedynczego gracza, jak i w trybie wieloosobowym. Puchar Budowniczych pozwala na stworzenie własnego awatara na dośc ograniczonym edytorze i rozegranie różnych serii oferowanych wyścigów. Na pierwszy rzut oka tryb ten wydaje się niemal identyczny z każdym innym trybem kariery w Forza Motorsport, ale dopiero zagłębiając się w szczegóły, zauważyć można znaczące zmiany. W poprzednich iteracjach skupiano się głównie na zdobywaniu kredytów w celu zakupu i kolekcjonowania nowych samochodów. Choć aspekt kolekcjonowania nadal istnieje, nowa gra skupia się bardziej na podstawowej grupie ulubionych pojazdów, rozwijaniu ich poprzez zdobywanie punktów doświadczenia samochodu i wykorzystaniu zdobytych kredytów do ich ulepszania, aby stanowić poważną konkurencję na torze.

Pętla progresji RPG jest prosta. Każdy zakupiony samochód zaczyna na pierwszym poziomie, a kończy na 50. Poprzez uczestnictwo w treningach i wyścigach zdobywa się punktu doświadczenia, które umożliwiają awans pojazdu, odblokowując przy tym parę nowych części tuningowych. Doświadczenie samochodu zdobywa się na różne sposoby, w tym poprzez zwycięstwa w wyścigach, bezpieczną jazdę, wyprzedzanie rywali i doskonalenie techniki w każdym zakręcie. Większość punktów generowana jest na podstawie oceny manewrów na torze. Po każdym zakręcie oceniana jest prędkość — im wyższa ocena, tym więcej doświadczenia otrzymujemy. 

Zmagania na torze zostały podzielone na trzy etapy: trening, nowy system ryzyka i nagród o nazwie Challenge the Grid oraz sam wyścig. Choć na początku sesje treningowe mogą wydawać się zbędne i nieco nudne, to nie tylko pozwalają przetestować, jak samochód zachowuje się na torze, ale także umożliwioają kolejną okazję do zapoznania się z systemem prowadzenia i zdobyciem dodatkowych punktów progresji, co czyni je nie tylko niezbędnymi, ale również niezwykle przydatnymi. Oczywiście, istnieje możliwość ich pominięcia, która została dodana w niedawno wadanej aktualizacji, ale jak wspomniałem wcześniej, pominięcie tego etpu pozbawia graczy dodatkowych punktów. Kolejno, interesującą mechaniką jest opcja wyboru miejsca startowego przed wyścigiem. Poza pierwszym rzędem, gdzie miejsca są przydzielane na podstawie kwalifikacji, dostępne są pozycje od trzeciego w górę. Zajęcie miejsca na podium z dalszych pozycji stawki przynosi wyższe nagrody, włącznie z punktami doświadczenia auta, kierowcy oraz rzecz jasna kredytami.

Kampania gry jest podzielona na serię mistrzostw, z których każde skupia się wokół określonego tematu. Niestety, zmagania stają się niezwykle powtarzalne już po krótkim czasie. Brakuje większych atrakcji, które mogłyby przykuć uwagę na dłużej, nie naruszając ogólnego założenia tematyki. Nawet końcowe wydarzenia każdej trasy — podczas których zazwyczaj dostajemy szczególnie mocny samochód — nie są w stanie przełamać tej monotonii, do której przyczynia się także nużąca prezentacja.

W porównaniu z poprzednią edycją, która ma już sześć lat, kariera była bardziej zróżnicowana i dynamiczna z wieloma małymi wydarzeniami stanowiącymi wyzwanie. Seria osiągnęła już wysoki poziom, więc nowa Forza raczej stanowi powrót do przeszłości niż odpowiedni restart, przynajmniej jeśli chodzi o karierę.

Tryb wieloosobowy jest również istotną częścią zabawy. Aby rozpocząć grę w trybie online, gracze muszą wziąć udział w trzech wyścigach kwalifikacyjnych, zazwyczaj związanych z określonym typem samochodów. Sukces w tych wyścigach podczas sesji treningowych jest kluczowy dla zapewnienia sobie korzystnej pozycji startowej. Po pomyślnym zakwalifikowaniu się uzyskujemy dostęp do szeregu wydarzeń specjalnych, takich jak eventy dotyczące marki Mazda, rywalizacje samochodów osobowych, czy wyścigi GT. Niektóre z tych serii pozostają spójne, podczas gdy inne ewoluują w czasie, podobnie jak dynamiczna natura Forza Horizon.

Serie Spec obejmują samochody o z góry określonych parametrach osiągów, podczas gdy otwarte wyścigi dają graczom swobodę dostosowywania i dostrajania swoich maszyn w oparciu o określone kryteria. Ta elastyczność pozwala dostosować prowadzenie, hamowanie lub moc swoich samochodów, aby spełnić unikalne wymagania każdego wydarzenia.

Postępy w grze zależą nie tylko od osiągnięć w trybie wieloosobowym, ale także od poziomu kierowcy. Ponadto wskaźnik bezpieczeństwa, oceniany od S (najwyższy) do E, odgrywa znaczącą rolę w korzystaniu z Internetu. Utrzymanie wysokiego wskaźnika ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia optymalnego doboru graczy i unikania konfrontacji z uciążliwymi lub niesportowymi osobami.

W kwestii zmian, dokonano modyfikacji mechaniki prowadzenia oraz fizyki symulacji, a także wszystkich nagranych dźwięków silników i ogumienia. Dodano także mechanikę zużycia paliwa i opon, przy czym temperatura asfaltu i klimat dynamicznie wpływają na charakterystykę przyczepności. Kolejną istotną zmianą jest filozofia wydawnicza serii. Microsoft ogłosił, że Forza Motorsport przestanie być jedynie grą, stając się platformą live-service z zawartością aktualizowaną od wielu lat. To stanowi kontrast wobec poprzedniego modelu, gdzie tytuły były wydawane co dwa lata.

Obecnie gra oferuje ponad pięcset cztardzieści samochodów i dwadzieścia torów w wersji premierowej, co stanowi znacznie mniejszą liczbę niż w przypadku jej poprzedników. Wśród nich znajdują się takie trasy jak: Spa-Francorchamps, Suzuka Circuit, Silverstone, Mugello, Maple Valley, Watkins Glen International, oraz kultowy tor 24-godzinnego wyścigu Le Mans z legendarną prostą Hunaudières. Odczuwa się jednak brak wielu klasycznych torów z serii, takich jak Rio de Janeiro i Brands Hatch, które zazwyczaj są obecne w innych symulatorach, takich jak Assetto Corsa, Project Cars czy Gran Turismo.

Ponad dwieście samochodów, które były dostępne w poprzedniej edycji Forzy, również nie znajduje się w tej wersji, w tym na przykład Honda Civic SI z 2014 roku, która była obecna od czasów wprowadzenia piątej części. Oczywiście można to rozwiązać za pomocą dodatkowej zawartości w przyszłości lub przepustce sezonowej, gdzie już dodano kilka nowych aut.

Gra pozwala także na subtelne modyfikacje wizualne, choć opcji zamiennych części jest niewiele. Oprócz felg, spoilerów, progów i zderzaków, nie znajdziemy tu zbyt wiele innych możliwości. Istnieje również edytor naklejek oraz różnego rodzaju kalkomanie.

Zmodyfikowana fizyka zapewnia najlepszą rozgrywkę, jaką kiedykolwiek widziano w serii. Odczucie ciężaru i zachowanie samochodów na torze jest znacznie bardziej realistyczne, zwłaszcza przy użyciu dedykowanej kierownicy. Ulepszenie w stosunku do siódmej odsłony jest znaczne, zbliżając się bardziej do realności, zarówno pod względem siłowego sprzężenia zwrotnego, jak i animacji rąk kierowcy na ekranie, które teraz dokładnie odzwierciedlają kąt, pod jakim używa się kierownicy w prawdziwym świecie.

Nawet grając kontrolerem, można zauważyć znaczną poprawę rozgrywki w porównaniu do siódmej odsłony, a indywidualny system sprzężenia zwrotnego na spustach kontrolerów Xbox bardzo dobrze oddaje odczucia związane z wagą samochodu, przyczepnością, hamowaniem i przyspieszaniem na torze.Jedynym mankamentem, do którego nadal można się przyczepić, jest fakt, że w grze nadal brakuje wyczucia krawężników w zakrętach, co pozostaje nieprzekonujące.

Kolejną nowością jest wprowadzenie wspomnianego systemu zużycia paliwa i opon. Gracz ma teraz możliwość wyboru opon o różnym składzie, odzwierciedlającym różnice w przyczepności i zużyciu, co zwiększa wyzwanie i wymusza strategię pit-stopów podczas długich wyścigów lub w przypadku zmiany pogody, co znacząco poprawia doświadczenie z rozgrywki.

System kar jest jednym z obszarów wymagających jeszcze poprawy. Gdy gracz celowo łamie zasady, uderzając w przeciwników lub skracając sobie tor, system nakłada kary na czas wyścigu. Niemniej jednak jest czasami niespójny, surowo karząc za przypadkowe naruszenia pasa toru lub całkowicie ignorując poważne, celowe oszustwa. Prawdopodobnie zostanie to poprawione w przyszłych aktualizacjach, choć do tej pory bywa często niesprawiedliwy.

Jednym z głównych zarzutów wobec nowego Motorsport jest brak charakteru. Choć wyścigi na torze mogą być największym atutem mimo że wciąż nie są najlepsze w swojej klasie, spędza się dużo czasu przemieszczając się po menu między wydarzeniami, wybierając kolejne i tak bez końca. W porównaniu do Gran Turismo 7, gdzie menu ksiąg oferuje wyzwania do ukończenia w zamian za nowe samochody, oraz mapę świata do zwiedzania poprzez różne trasy wyścigowe, Forza pozbawiona jest tego uroku. Mimo to, ostatecznie nie jest to decydujący czynnik w ocenie, czy produkcja jest solidną grą wyścigową, bo zdecydowanie nią jest.

Pomimo znaczącego postępu w realizmie, Motorsport nadal robi ustępstwa, aby pozostać dostępny dla szerszego grona odbiorców i uniknąć stania się zbyt wymagającym i monotonnym symulatorem. Produkcja oferuje rozgrywkę z pogranicza symulacji i gier zręcznościowych, łącząc w sobie elementy symulacji z dynamiczną rozgrywką. Chociaż nie dąży do osiągnięcia poziomu czystej symulacji, jak w przypadku gier takich jak Assetto Corsa, to jednak prezentuje unikalny hybrydowy model. To podejście jest stosunkowo elastyczne, ale wciąż zachowuje pewną dawkę realizmu, dzięki czemu długoletni fani serii mogą poczuć się jak w domu.

Gdy tylko opony dotkną żwiru lub trawy, zauważalna różnica w przyczepności dodaje autentyczności doświadczeniu. Twórcy świetnie wykonali ten aspekt. Wyłączenie funkcji wspomagających, zwłaszcza kontroli trakcji, może przekształcić wysokoprężne silniki w maszyny do driftu, zwłaszcza na mokrej nawierzchni, zapewniając prawdziwy przypływ adrenaliny. Precyzja w zarządzaniu przyspieszeniem podczas wychodzenia z zakrętów staje się niezbędna, ponieważ jej brak może wymagać korekcyjnego kontrowania w celu odzyskania kontroli.

 To, co wyróżnia tę serię — a przynajmniej tak było, dopóki inne gry wyścigowe nie zaczęły jej naśladować — to możliwość dostosowania asyst w formie wspomagania hamowania, przyspieszania, sterowania, przyczepności i stabilności. Dzięki temu gracz możesz wybrać, czy chce, aby tytuł był bardziej realistyczną symulacją, czy zręcznościową grą wyścigową, czy też czymś pomiędzy. Możliwości tych ustawień są na tyle intuicyjne i starannie przemyślane, że dostosowanie gry pod własne potrzeby nie zajmuje zbyt dużo czasu, a jednocześnie pozwala cieszyć się rozgrywką w sposób, który odpowiada preferencjom gracza.

Niestety wiele dobrego nie można powiedzieć o sztucznej inteligencji kierowców sterowanych przez CPU, nawet po wprowadzonej ostatnio łatce. Często zdarza się, że przeciwnicy wjeżdżają w tył auta prowadzonego przez gracza, wytrącając go z drogi i pozbawiając kilku cennych sekund. Co gorsza, takie sytuacje są źle kategoryzowane przez system kar, gdzie zdarzają się przypadki, że to gracz jest najbardziej poszkodowany.

Choć Sztuczna Inteligencja potrafi zaskakiwać i podejmować próby wyprzedzania gracza lub bez żadnej ingerencji popełnić błędy i wypaść z toru, większość wyścigów to jednak bardzo podobna sytuacja do tej z Gran Turismo 7, gdzie auta poruszają się jakby były zaprogramowane na odpowiednie odległości między sobą.

Gra prezentuje się nieźle i wyróżnia się poziomem szczegółowości, który spokojnie może konkurować z innymi tytułami. Samochody zostały wykonane rewelacyjnie; dbałość o szczegóły, odbicia i oświetlenie sprawiają, że stanowi to obecnie najwyższy poziom jakości. Niezależnie od tego, czy ścigamy się w deszczu, w nocy, czy w promieniach słońca, efekty atmosferyczne znacznie zwiększają immersję. Detale, takie jak efekty aureoli i realistyczne kałuże, zwłaszcza w przypadku śledzenia promieni, są wizualną ucztą. Nocne wyścigi są równie imponujące, z bardzo dobrym oświetleniem, które dodaje emocji podczas szybkiej jazdy w blasku reflektorów. Niestety, nie wszystko jest tak dobrze wyważone. Tory nie przykładają dużej uwagi do szczegółów i zazwyczaj nie oferują najpiękniejszych widoków. Efekt jest przyzwoity, ale nie jest to żaden mesjasz w tym konkretnym elemencie gry, jak to było przedstawiane podczas kampanii reklamowej.

Odnośnie warswy technicznej i w przypadku konsol Xbox do wyboru są trzy tryby rozgrywki, choć słabasza werasja Series S ma tylko dwa: tryb wydajności, w którym priorytetem jest 60 klatek na sekundę w rozdzielczości 4K; tryb wydajności z ray tracingiem, oferujący również 60 klatek na sekundę ze zmienną rozdzielczością; oraz tryb wizualny, który maksymalizuje grafikę w 4K ze śledzeniem promieni, ale ogranicza liczbę klatek na sekundę do 30. Najlepiej wypada tryb wydajności z ray tracingiem. Z graficznego punktu widzenia tryb wizualny, choć imponujący, nie uzasadnia poświęcenia płynniejszego doświadczenia 60 ramek, które jest kluczowe dla gry wyścigowej.

Nieco gorzej IP radziło sobie na komputerach osobistych, gdzie w trakcie premiery gracze skarżyli się na kiepską optymalizację. Wydaje się, że ostatnie łatki naprawiły ten problem, a gra działa płynnie na kartach serii RTX 4070 i wyżej.

Niestety, jeśli chodzi o system uszkodzeń, brak tu rewolucji, zwłaszcza jeśli chodzi o jego estetykę. Ogólnie rzecz biorąc, całość wygląda dość skromnie, a to co można zauważyć to głównie podatność na odpryski lakieru. Chociaż brak nowatorskich rozwiązań w tym systemie nie jest niczym nowym w gatunku gier wyścigowych, w tej grze nie wyróżnia się on kompletnie żadną inowacyjną funkcją na tle innych tytułów.

Jeśli chodzi o dźwięki, Motorsport prezentuje mieszane odczucia, oscylujące od bardzo dobrych do nieco mniej udanych. Jedną z zauważalnych nieobecności jest brak muzyki podczas wyścigu, co akurat w tym gatunku można uznać za zaletę. Ryk silników potężnych maszyn na starcie staje się wtedy bardziej wciągający i wprowadza większą formę realizmu. Niemniej jednak, niektóre modele prezentują dźwięki, które daleko odbiegają od autentyczności ich rzeczywistych odpowiedników, co stanowi faktyczne rozczarowanie. Przykładowo, Aston Martin jest pozbawiony oryginalnego brzmienia, podobne różnice można zauważyć w niektórych modelach BMW M.

Na szczęście w grze znajdują się modele, które dokładnie odwzorowują ryk silnika, zapewniając bardziej satysfakcjonujące doznania. Charakterystyczna melodia silnika V10 Carrera GT lub symfonia Ferrari 458 Speciale są wyjątkowo dobrze oddane, wywołując ciarki na plecach za każdym razem, gdy gracz przyspiesza. Jednak zauważalna rozbieżność w dźwiękach silników w różnych modelach może być nieco zaskakująca i niespójna.

Jeśli chodzi o odgłosy kolizji, gra rozczarowuje. Bez względu na to, czy zderzamy się ze ścianą, czy innym pojazdem, dźwięki te brzmią nienaturalnie i nie spełniają oczekiwań. Jest to zauważalna wada w wrażeniach dźwiękowych w tym projekcie.

*Forza Motorsport wyróżnia się nienagannymi efektami pogodowymi, dostarczając zapierające dech w piersiach wyścigi. Jednakże, tytuł nie jest pozbawiony wad. Efekty wizualne w ciągu dnia oraz zmienna autentyczność niektórych zachowań samochodów, wraz z powtarzającym się piskiem opon w niektórych przypadkach, podkreślają obszary, które mogłyby skorzystać na dalszym udoskonaleniu. Przydałoby się także więcej nowego charakteru i nowych wyzwań w karierze. Mimo to, bez względu na to, czy jest się wieloletnim fanem serii, czy nowicjuszem, nowa Forza oferuje wartościowe wrażenia, i można mieć nadzieję, że niektóre z jego niedoskonałości zostaną naprawione w przyszłych aktualizacjach.

*Produkcję ogrywałem na komputerze osobistym (PC) oraz konsoli XBOX Series X.
Oceń bloga:
21

Komentarze (25)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper