Szybki temat #15 - Czy kilka konsol to fajna sprawa, czy przekleństwo? Ale się porobiło

BLOG
89V
user-43088 main blog image
Bankai84 | Wczoraj, 21:55
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam bardzo cieplutko. Chciałbym się dziś podzielić czymś z czym walczę od jakiegoś czasu. Czy to jest zależne od czegoś, stan przejściowy, przychodzi nagle - nie wiem, wiem natomiast, że problem dotknął gracza i nie do końca wiem jak sobie poradzić, choć próbuję na różne znane graczowi sposoby. O co chodzi? A już pośpiesznie chciałbym wyjaśnić we wpisie. Zapraszam. 

P.s jeśli są problemy z tekstem w trybie "nocnym" przejdź na jasną stronę mocy.

 

Kto pamięta, ten pamięta iż chwaliłem posiadanie kilku sprzętów naraz. Zachęcałem wręcz aby ten kto może sobie pozwolić, nie zastanawiał się nawet za długo nad tym. Mówię tu o graczach z kategorii "normalnych", dla których posiadanie jakiegokolwiek, różnorodnego sprzęcicha, nie ma większego znaczenia i nie robi zbytniej różnicy. Odkąd pamiętam tak było, ale coś się wydarzyło, coś się właśnie dzieje, coś jest na rzeczy. 

Od jakiegoś czasu, zaczynam więcej rozmyślać, aniżeli grać. Czy w taką, a taką grę, zagrać na tym urządzeniu, czy na tamtym. I żeby to tyczyło się tylko szybkiego wyboru jak - dziś gram tu i basta - to nie byłoby praktycznie problemu, ale te przemyślenia to nawet kilkunastominutowe przerwy od grania. A wszystko przez pewne wydarzenia, jakie miały ostatnio miejsce w branży. I nie należą one do tych, po których będę skakał z radości. Jeszcze jakiś czas temu, wcale nie tak dawno, nie do pomyślenia. Zaczyna mnie to trochę przerażać 😱 ale do sedna...

Mam zbudowaną bibliotekę na różnych ekosystemach. Grałem gdzie miałem ochotę i gdzie grało mi się w dany tytuł lepiej. Nic skomplikowanego, ot wciśnięcie przycisku zasilania wybranego urządzenia, COCO JAMBO I DO PRZODU. Dziś to niestety nie jest już tak oczywiste i proste. Bo grając w takiego Assassin's Creed Odyssey, którego mam teraz na XBOX SERIES X jak i PLAYSTATION 5 PRO, nie potrafię zostać na dłużej na Xboxie, pomimo sporego faktu, że szpil ten wygląda tam i brzmi zauważalnie lepiej. Ale czy to dobre kryteria? Czy to dobre podejście.

Z tyłu głowy mam to, że XBOX może zaraz zwinąć się z rynku, zwinąć żagle i wrócić do portu, ja nie mam zielonego pojęcia, jako zwykły, szary gracz, co się ze mną stanie i z moimi wszystkimi grami, zakupionymi w 95% cyfrowo. Chciałbym to wszystko rozdzielić na oba sprzęty, ale nie jestem obecnie w stanie. Kiedy zaczynam grać na klocku, świetnie się bawiąc, to po chwili uderzają we mnie te myśli, czy warto tutaj, co to będzie  czy to ma sens. I po chwili przechodzę grać, nadrabiać Assassin's Creed Odyssey na PlayStation 5, a tam włącza się świadomość, że gram w tą trochę gorszą wersję, kiedy obok stoi lepsza. No istna komedia, MONTY PYTHON, rzekłbym bez kozery. TO ZACZYNA BYĆ PRZEKLEŃSTWO. Całkowity nonsens i dziwna sytuacja. 

Utknąłem między wódką a zakąską. Nie moja wina co się ostatnio wyprawia. I nie żeby Sony było święte, choć u nich narazie jeszcze stabilnie pod pewnymi względami. Pozbyłem się narazie NINTENDO SWITCH  bo już w ogóle nie wyrabiałem, nie wspomnę już czasu zmarnowanego na próbach grania na LENOVO LEGION GO. A teraz nagrzałem się jeszcze jak grzejnik w słynnych pociągach "kiblach" EN 57, na SWITCHA DRUGIEGO WSPANIAŁEGO, od kiedy przeczytałem newsa na PPE, że japończyki będą robić swoje gry po polsku. I to jest wiadomość!

Na szczęście, dzięki Ci panie, problem nie dotyczy starszych obudów z plastiku typu PLAYSTATION 3, XBOX 360. Tu gram regularnie i problem opisywany wyżej mnie nie dopadł. Tak samo przy Wii U, bądź pierwszym Wii. Ale, ale co się zaraz nie okaże, że wszystkie warte uwagi gry eksklyzuwne Nintendo na tych sprzętach, do nadrobienia, nie wylądują na Switcha 2, co już się pomału dzieje. Wtedy po co mieliby zajmować miejsce na półce, a trzymałbym jedynie dla nostalgii 🤔🫣 W czasie gdy kupowałem te konsole, dla gier które zdecydowały o zakupie, gry te były wtedy tylko i wyłącznie tam. I okaże się, że nie będzie sensu ich trzymać.

Poradziłem się, dyskutowałem z kilkoma dobrymi znajomymi co mógłbym zrobić, dostałem fajne i ciekawe odpowiedzi, ale jakoś nie jestem do końca pewien. Czy to minie? Czy to stan przejściowy? No mam nadzieję, bo nie chcę aby brano mnie za gracza wariata 😂 chociaż tu w tym przypadku nie byłbym osamotniony, ponieważ nie tylko ja mam tak ostatnio. Bo co to w ogóle za granie? To jakieś męczarnie i pewnie dla niektórych nie do pomyślenia. I pewnie nie jeden sobie pomyśli "a temu co, siadło na stare lata", graj człowieku, co będzie to będzie - brzmi fajnie, gorzej z wykonaniem. 

I znowu ten Xbox, znowu Xbox nabroił co. Niezależnie jak to odbierać i stawiać w szeregu, to na pewno dał mi do myślenia. Popsuł pewne plany (wszystkie XBOXY i gry na nie) i sprawił, że patrzę teraz na niektóre aspekty z innej perspektywy. Na chwilę obecną jestem spokojniejszy, lecz nadal włączając grę jest niestabilnie. Zawód, smutek, zdziwienie i niepewność wkradły się do jaskini gracza. Niech coś miłego i dobrego się jak najszybciej wydarzy, bo żaden gracz nie zasługuje na takie sytuacje. 

I tu wychodzi jeden z moich błędów, które popełniłem na początku trwania obecnej generacji. Otóż zdublowałem praktycznie moją multiplatformową bibliotekę z PLAYSTATION 4, na XBOXA SERIES X. Gdybym tego nie zrobił na taką skalę, tylko przeniósł te szpile które na genialnej wstecznej kompatybilności Xboxa latają w programie FPS Boost, czy nawet auto HDR, to może byłoby mi łatwiej porzucić obóz z Redmond w dobie tego co się dzieje. Jedyna nadzieja w odmianie sytuacji i podejścia do tego, to oficjalne ogłoszenie przez MS nowego Xboxa w 100% Microsoftu i 100% Xboxa. I potwierdzenie, aby nie martwić się o swoje biblioteki przez kolejne lata. W innym wypadku grzecznie podziękuję  ze smutkiem, ale i bez skrupułów. Pożegnam się raz na zawsze. Stracę, trudno, ale nigdy nie wejdę już do tego eko-systemu i tyle o mnie słyszeli. 

I żeby nie było, kilka sprzętów to rzecz świetna. Wspaniała wręcz. Kradnie to czas, stawia czasami dylematy, jest fantastycznie kiedy jest wszystko cacy i stabilnie. Ale stają się przekleństwem, kiedy dzieją się dziwne zagrywki, ruchy ze strony producentów. A może to ja niepotrzebnie (albo i słusznie) zawracam sobie tym wszystkim gitarę. Powinienem skupić się na graniu. Na nadrobieniu tej całej "KUPKI WSTYDU" tych wszystkich growych zaległości i ukończeniu w końcu poprzedniej generacji. Bo tam zostało mi tego najwięcej, tylko teraz nie wiem gdzie to zrobić 😌 miotam się niesamowicie. Także pytam Was otwarcie co Wy byście zrobili i jak sobie z tym radzicie. Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia wkrótce. Papa.

 

Oceń bloga:
12

Najlepiej

Jedna konsola
25%
Wszystkie konsole świata
25%
Dwie, no góra trzy konsole
25%
Żadna. Nie gram już
25%
Bez znaczenia i różnicy
25%
Pokaż wyniki Głosów: 25

Komentarze (22)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper