Podsumowanie roku 2017

BLOG
1604V
Podsumowanie roku 2017
Ojciec-Gracz | 27.12.2017, 00:02
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

W co grało się przez ten rok

Konsolę PS4 kupiłem pod wpływem impulsu. Planowałem ją kupić w grudniu a wyszło jak zawsze. 21 maja 2017 dostałem w swoje łapy prosiaka z Horizonem na około dwa tygodnie. W tym czasie nie tracąc go zbyt wiele zakupiłem również Until Dawn, które od dawna chciałem przejść.

Pierwsze co rzuciło się w oczy to przejrzyste menu i dodatkowo bardzo szybkie (tak samo jest na slimce).

Nie przedłużając wstępu po oddaniu konsoli poczułem impuls we łbie, który nakazał natychmiastowe kupno konsoli Playstation 4. Traf chciał, że akurat wyprzedawano ostatnie sztuki białej slimki za 970 zł to wziąłem. Konsola trafiła do mnie już 7 czerwca o godzinie 13:28.

Biała konsola z nieco chropowatą powierzchnią. Ale nie tak do końca biała, bo ten biały jakiś taki śnieżny. Biały puszek pod telewizorem prezentuje się okazale ale nie podobają mi się gabaryty w formie kwadratu, Wiiu jednak bardziej ustawne.

To było szalone pół roku. Czas zakupów wymian i sprzedaży gier. Chciałem grać chronologicznie ale się nie dało. Chciałem zacząć od najstarszych tytułów a co ograłem i jakie były moje wrażenia opisuję poniżej.

1 Horizon Zero Dawn – dla mnie nijaki gameplay z upierdliwymi zwierzętami na każdym kroku ale to nie one są tutaj najważniejsze. Najważniejsza jest historia, która buduje klimat. Gra trochę skojarzyła mi się z FAR CRY PRIMAL, w którym biegamy po zalesionych terenach. To właśnie świetnie opowiedziana historia sprawiła, że stawiam ten tytuł bardzo wysoko i obok Batman Arkham Knight jest to najlepsza fabuła na konsolę obecnej generacji.

2 Until Dawn – zakupione, żeby pograć z żoną. To znaczy w sumie ja grałem a druga połówka dokonywała wyborów dialogowych. Gra sprawdza się świetnie jako interaktywny film. Co do samych twarzy to przesadnie wywijają i gałkami ocznymi i za bardzo otwierają usta itp. Wyszła z tego trochę karykatura.

3 4 FIFA 15 i Pro evolution soccer 17 – zestawiłem sobie te dwie piłki, ponieważ grałem jednocześnie w obie produkcje. Co mnie uderzyło to niezwykle dynamiczna rozgrywka w Fifie 15 i ślamazarne tempo gry w PESIE 17.

5 RESOGUN – po ograniu biedniejszej wersji na ps3 przyszedł czas na wypas wersję z PS4. Za  bardzo się nie różnią. Różnica wynika z 30 i 60 klatek oraz większej rozdzielczości i dodaniu lepszych efektów cząsteczkowych.

6 Unravel – taka popierdółka o diabełku z włóczki. Ładna grafika i średni gameplay. Nie zdołałem ukończyć.

7 Mad Max – gra twórców Just Cause, która przerosła frajdą wspomnianą serię gier. Gra się w to o wiele lepiej niż przeciętne Just Cause 3. A batmanowy system walki sprawia olbrzymią frajdę. Jedna z lepszych gier jakie ukończyłem w tym roku.

8 Deception IV – tak właściwie jest to Visual Novel przeplatane walkami na arenie. Razi trochę prostota wszystkiego i grafiki i rozgrywki.

9 Last Guardian – to kolejna wkurzająca gra. Miałem okazję prześledzić losy tej produkcji na łamach
PSX Extreme i nie było lekko. Dawno temu UEDA zapowiadał, że nie jest zadowolony z ICO i Kolosów i chce dostarczyć w TLG rozgrywki, która porwie tłum do sklepów. Jak wszyscy wiemy nie udało się. Gra wylądowała na półce z grami 7/10 czyli dziś kiepsko. Dorzućmy do tego badziewną kolekcjonerkę z kurą w gnieździe i mamy obraz całości. Gra tylko i wyłącznie dla fanów poprzednich gier. Co prawda zwierzątko to jest najlepszym animowanym zwierzątkiem jakie powstało na potrzeby gry video ale co z tego jak reszta ssie.

10 Unfinished Swan – całkiem sympatyczna przygoda chłopca w świecie wyprawnym z kolorów. Dodam, że ze świetnym polskim dubbingiem.

11 Project CARS – bardzo dobre wyścigi z nudną karierą. Szkoda, że gra skupia się głównie na brytyjskich seriach wyścigowych i brytyjskich torach. Graficznie jest naprawdę dobrze a i model jazdy gdzie walczymy nie z czasem a własnym autem jest satysfakcjonujący.

12 Uncharted Kolekcja – kolejna gra z cyklu – kupiłem bo była tania. Każdy grał więc nie ma się co rozpisywać. Full HD i 60 fpsów troszkę upiększyły tą grę.

13 Steamworld Kolekcja – oj jak to ładnie wygląda na dużym telewizorku. Kolory są soczyste a retrostyle pieści oczy. W jednej grze kopiemy w kopalni a w drugiej latamy statkiem po kosmosie i strzelamy się na statkach kosmicznych w systemie turowym. Polecam zwłaszcza tą drugą grę.

14 Plague INC. Evolved – prosta gra o byciu śmiercionośną chorobą. Celem naszym jest wyeliminowanie ludzi zanim wpadną na pomysł leku. Proste i wciągające.

15 The order 1886 – jak dotąd jedyna gra tak bliska uczuciu fotorealizmu i obcowania z czymś wyjątkowym. Takiej grafiki nie ma nigdzie indziej. Niektórzy powiedzą, że to Benchmark itd. Ale tutaj liczy się historia, bardzo wciągająca historia. Momentami pod względem grafiki ciężko jest odróżnić tą produkcję od filmu. Fajnie się w to gra bardzo dobrze ogląda cutscenki z klimatem. Czekam na dwójkę.

16 Crash Trylogia – wzorcowy przykład jak powinien wyglądać remake dwudziestoletniej gry. To praktycznie to samo co 20 lat temu w nowej oprawie. Jak dla mnie to w taki sposób mogą sobie rimejkować każdą grę z ps1.

17 Just Cause 3 – gra gorsza od dwójki pod każdym względem. O ile grafika trzyma poziom to gra się w tą grę niesamowicie ciężko. Nie ma już aż takiego feelingu rozwałki jak w dwójce. Ewidentnie coś nie zagrało. Może to te spadki animacji. Może nudnawe zdobywanie miast i baz. Dwójkę splatynowałem natomiast trójki już mi się nie chciało.

18 Driveclub – do dziś pozostają najlepszymi wyścigami na PS4. Szybkie i wymagające wyścigi gdzie jeden błąd powoduje, ze musisz zaczynać od nowa. Tutaj nie ma przebacz. Trzeba się nauczyć tras i zachowania aut na pamięć. A każde auto jest inne i inaczej się prowadzi.  Podsumowując DC to obowiązkowy zakup dla posiadacza PS4. No chyba, że się nie lubi wyścigów ale to już inna sprawa.

19 Sebastien Loeb Rally EVO – sztampowa rajdówka jakby ciosana z gotowych assetów. Grając w to nie czułem żadnych większych emocji. Gra nijaka owszem. To tak jakby był jakiś tajny przepis na robienie rajdówki. Standardowy model jazdy, trasy na różnych kontynentach i pilot, który zupełnie się nie przydaje. W dodatku gra wygląda jakby była portem HD jakiejś gry z PS3. Można pograć i owszem ale to kolejna rajdówka, o której nikt nie będzie pamiętał za kilka lat.

20 Driveclub bikes – trochę się obawiałem kupując ten dodatek bo nie lubię ścigać się motorami. Ale to co się tutaj wyprawia to inna bajka. Motory prowadzą się świetnie. Od razu miałem skojarzenia z moto racerem. Jednak DC bikes to zupełnie nowe doświadczenie na polu ścigałek dwukołowych. Do tego specjalne eventy gdzie trzeba jeździć na przednim lub tylnym kole. Polecam.

21 Wipeout Omega Collection – Pakiet o tyle interesujący, że zawiera grę z PSVITY, która to gra jest tak samo irytująca na dużej jak i na małej konsoli. Kto ma już wersję na ps3 i ma vitę ten nie musi brać tej gry bo i po co.

22 Batman Arkham Knight – prawdziwe nextgenowe objawienie. Soczysta opowieść z masą różnorodności. Ciekawość co będzie dalej nie pozwalała odejść od ekranu. Najlepszy batman jaki powstał i kwintesencja pomysłów z poprzednich części.

23 24 Śródziemia – gra mi po prostu nie podeszła. Nie wiem, może nie zrozumiałem a może nie mam cierpliwości do robienia tego samego przez kilkadziesiąt godzin.

25 FAR CRY Primal – tak mnie wkręcił, że wpadła platyna. Gra prosta, łatwa i przyjemna. Pojedynki z unikatowymi zwierzętami dają radę. Fabuła jest niczego sobie. I mimo, że ta gra wygląda jak mod do Far Cry 4 to i tak grało się świetnie bo jednak są duże różnice między serią a tym spinoffem. Nie ma tutaj karabinów jest mocarna włócznia albo łuk. Jest sporo skradania dającego masę frajdy. Jedna z ciekawszych gier na ps4.

26 FAR CRY 4 – jako, że mało mi było Primala to przeszedłem sobie far cry bawiąc się jeszcze na mapie długo po zobaczeniu napisów końcowych. Bardzo dobry sandbox.

27. AC Black Flag – odświeżyłem sobie na koniec roku przygodę w pirackich klimatach. Jako, że jest to jedyna tak dobra piracka opowieść to trzeba było zagrać drugi raz.

28. Mass Effect Andromeda – po dość nierównym początku gra się rozkręciła i nabrała tempa. Jak już się dowiadujemy kto jest zły kto dobry i tak dalej, to mamy obraz typowej gry z tej serii. Do eksplorowania dostajemy pokaźnych rozmiarów teren na kilku planetach. Walka przeplata się z poszukiwaniami minerałów i subquestami. Tego właśnie oczekiwałem, czyli epickiej space opery.

29. Tearaway – świetny polski dubbing i genialny gameplay. Jak już pisano w recenzjach – przeniesienie na ps4 z vity wypadło wyśmienicie.

30. Clicker Heroes – synonim uzależnienia. Radzę sprawdzić.

31. Dear Esther – jeden z przyjemniejszych symulatorów chodzenia a to za sprawą świetnego lektora, który opowiada historię życia naszego bohatera.

32. Type:Rider – platformówka indycza, która przenosi nas w świat pisma. Od czasów najdawniejszych po współczesność. Warto zagrać dla muzyki i niesamowitej oprawy graficznej.

33. Killzone Shadow Fall – kilka razy próbowałem w to grać, ale to jest jakiś crap. Gra zupełnie nieistotna w bibliotece gier na ps4.

34. Life is strange – kultowa gra, którą wreszcie mogłem zaliczyć na ps4. Wersja ps3 jest pod względem graficznym trochę gorsza. Najlepszy film interaktywny stojący na pograniczu gry i filmu.

35. Uncharted 4 - piękna gra ale już mi się nie chce tak jak kiedyś zbierać wszystkiego i platynować. Zakończenie dało radę. Chociaż gra ma pewne problemy z systemem kolizji. Poza tym nie mam jej nic do zarzucenia. Po prostu dobra kontynuacja i zakończenie serii.

 

Playstation 3 mimo, że na ps3 już nie gram to jednak sporo gier ograłem i nawet ukończyłem dość sporą ilość.

36. WRC 4 – dość kiepska gra o rajdach gdzieś na równi z Sebastien Loeb Rally Evo. Z rajdówkami mam taki problem, że są one ciosane jakby z gotowych assetów. Nie ma tej wyjątkowości. Po prostu kolejne rajdy jak każde inne.

37. Formula 1, 2011,2012,2013 – W 2013 roku postanowiłem nadrobić zaległości i przejść  serię gier F1. I tak najlepiej to się grało jak Kubica był w F1.

38. Street Fighter 4 – pograłem chwilę stwierdzając, że to nie dla mnie.

39. God of war kolekcja vol 1 i vol 2 – w te gry mogę grać i grać. Świetne gry podciągnięte do HD.

40. Metal Gear Solid HD – tu mnie nie porwało. Wolałem oczywisty klasyk w postaci MGSA na playstation 1.

41.Ratchet and Clank All 4 One – Niby gra multiplayerowa a grało mi się bardzo fajnie samotnie. Grać z kim nie mam to musiałem grać sam.

42. Blazblue – totalne dziwadło. Nie jest to king of fighters. Z bijatykami w tym roku jakoś mi nie po drodze.

43. Motorstorm RC – pograłem także kilka godzin. Bardzo mocny średniak. Niby w tytule jest motorstorm a to tylko jakieś sterowane samochodziki na mini arenie.

44. FIFA 13 – nie będę tego zbytnio komentował. Piłka jak piłka.

45. The Fight – pierwsza gra odpalona po zakupie mova. I potem żałowałem bo ręce bolały cały tydzień. Trudno jest tą grę oceniać czy jest ona dobra czy zła czy jakakolwiek. Dla mnie jest to programik, który daje możliwość wirtualnego pojedynku. Właśnie ta gra jak żadna inna zyskałaby gdyby sprzedawali do niej hełmy wirtualne.

46. Motorstorm Pacific Rift – najlepszy motorstorm dlatego, że jest najbardziej zróżnicowany. Areny są dobrze przemyślane. Grafika i błotko super. A poziom trudności jest wysoki ale nie na tyle aby rzucać padem. Denerwuje trochę oszukiwanie komputera, który bardzo szybko nas dogania jeśli jedziemy na pierwszym miejscu.

47. Final fantasy X – spróbowałem zagrać jeszcze raz w HD ale jakoś nie mam siły żeby to skończyć.

48. Sports Champions – jedna z lepszych gier na mova. W miarę sprawnie współpracuje z kontrolerami i kamerką a wyższe poziomy trudności są bardzo wymagające.

49. Split second – jak dla mnie najlepsze wyścigi arcade na ps3. Zmieniono trochę system powerupów co uważam za rozwiązanie rewolucyjne. Otóż za pomocą odpowiedniego przycisku nie strzelamy specjałami ze zderzaka ale aktywujemy materiały wybuchowe rozmieszczone w odpowiednich miejscach, które dosłownie zmiatają z powierzchni ziemi naszych oponentów.

50. Lollipop chainsaw – czy najlepsze gra Sudy tego nie wiem bo grałem tylko w nią ale jest w porządku. Ani za długa ani za krótka. Owszem jest prostacka i głupia ale taka ma być. Są combosy.

51. God of war ascension – zdania co do tego odcinka są podzielone. Gra co prawda nie wyróżnia się niczym szczególnym ale grało się całkiem przyjemnie.

52. Murdered – chwilę pograłem ale dotarłem do pewnego momentu, który mnie tak zirytował, że oddałem grę w inne ręce.

53. Dirt 2 – po silniku codemasters, który upychali w każdą ścigałkę widać  jak mocno się on zestarzał. Denerwuje mnie w tej grze ten dziwny rozmyty szarobury filtr. Ale ścigania jest cała masa.

54. Sports Champions 2 – kręgle i golf bardzo fajne reszta do kosza.

55. Sniper 2 – taka polska popierdółka. Kupiona za 8 zł. Chwilę pograłem ale wymiękłem.

56. WET – crap z początków istnienia ps3. Ma swoje momenty, najlepszym z nich jest poziom gdzie ekran robi się jak w kill bill I szlachtujemy wrogów.

57. My name is mayo – kultowa już gra z filozoficznym podejściem do tematu przyjaźni. Polecam doklikać do końca i zapoznać się z pointom.

58. Tiger woods pga 12 – pograłem w weekend i zirytowany sterowaniem od razu sprzedałem.

59. Ratchet trilogy HD – dopiero co zacząłem przygodę z tymi grami. Niestety nawał nowych gier nie pozwala mi na spokojnie przejść tej gry.

60. Resogun – ograłem już na ps3, ps4 w sumie wygląda podobnie ale 60 klatek robi robotę.

61. Beyond two souls – jedna z tych gier, których nie ukończyłem. Zapowiada się ciekawe ale pewnie skończę to dopiero na ps4 bo wyszło w bundlu razem z heavy rain.

62. Splatterhouse – krapiszcze, które ma problem z frameratem i detekcją kolizji. Lubisz się męczyć to można pograć. Żadna rewelacja.

63. Dirt 3 – zupełnie co innego niż dirt 2. Gra czeka na ukończenie.

64. Life is strange – kupione na promocji za 20 zł. Został mi ostatni rozdział do platynki

65. Syndicate – przeciętny shooter i jedna z nielicznych gier w 1080p na ps3.

66. GRID 2 – kolejna gra na słynnym silniku Codemasters i tak jak pisałem wcześniej silnik jest już mocno wyeksploatowany a firma robiąc każdą grę na tym samym silniku sprawia świadomie bądź nie, że każda ich gra jest podobna do poprzedniej.

67. Test drive unlimited 2 – tak brzydkich wyścigów na ps3 dawno nie widziałem. Nie tłumaczy twórców nawet wrzucenie całej wyspy. Poza tym, gra trochę nudna z kiepawym modelem jazdy.

68. Far cry 3 – po ograniu FC4 i Primal czekał mnie szok dla oczu i brzydactwo w postaci FC3. Gra się w to dobrze po jakimś czasie ale gra się szybko zestarzała.

69. Injustice – Mortal kombat ze skórkami superbohaterów. Tak to widzę.

70. The simpsons game – obowiązkowa gra dla fanów serialu. Reszta może dać 5/10 i zapomnieć, że taka gra istnieje. Ja musiałem ją mieć bo jestem fanem serialu.

Te konsole odpalam sporadycznie od święta. Jest tyle nowości, że ciężko przejść coś co się przeszło 20 lat temu ale tym razem się udało trochę na ps1.

Playstation

71. Kurushi - zawsze chciałem ładną fizyczną kopię (fot.)

72. Colin McRae 2.0 - piękny model jazdy

73. Metal Gear Solid - kolejny raz zaliczona to już chyba 32 :D

74. Tekken 3 - lubię pograć co jakiś czas

75. Parasite Eve - to już przechodziłem na emulatorze - nie mam jeszcze swojej kopii na płycie

Playstation 2 - poniższe gry czekają chyba aż pójdę na emeryturę i w nie zagram. Jak na razie przeszedłem Metal Slug 5. Ring of red wydaje mi się nieco bardziej skomplikowane niż sądziłem. Shox świetne wyścigi pograłem jakieś 2 godzinki. Co do project zero na ps2 to o wiele lepsze niż piątka na wiiu.

  1. Onimusha 3
  2. Cold Fear
  3. Wreckless yakuza missions
  4. Project Zero
  5. Shox
  6. Ring of red
  7. Metal Slug 5

Wiiu

  1. Project Zero 5 – kupione za 120 zł bez tych pierdółek dodatków. Gra nie warta 120 zł a co dopiero dawać dzisiaj za to 300.
  2. Woolly world – to druga obok Mario 3d world najlepsza platformówka na wiiu. Obowiązkowa gra dla posiadaczy tego sprzętu.

 

Przy podsumowaniu chcę napisać przy czym się bawiłem najlepiej. Otóż jeśli chodzi o historię to najbardziej zapadła mi w pamięć ta z Horizona, Batmana i Mad maxa. Z resztą Mad max to totalna rozpierducha i mega przyjemny system walki. Batman z kolei to sandbox wypełniony zawartością po brzegi. Batman na ps4 to zwieńczenie serii jakiego oczekiwałem. Niestety Horizon Zero Dawn poza świetną historią nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Dalej w kolejności bawiłem się wyśmienicie przy FC4 i FC Primal.

Wyścigi to mały zawód na ps4 bo oprócz Driveclub nie ma za bardzo w co grać. Project cars wieje nudą, Sebastien Loeb to wyścigi ciosane jakby z gotowca nie wyróżniają się zupełnie niczym a Need for speed rivals to jakieś popłuczyny jeszcze po Hot Pursuit na ps3.

Jeśli chodzi o zawody tego roku to zdecydowanie Just Cause 3 i Last guardian. Just Cause 3 tak nie bawi jak dwójka a optymalizacja leży i kwiczy. Z kolei 10 lat mydlenia oczu geniuszem Last Guardian poszło się rypać po pierwszych minutach gameplayu. Przez 10 lat czytałem o operze mydlanej TLG w PSX Extreme jak to Ueda nie jest zadowolony z SOTC i ICO i obiecuje w TLG kopniaka w ryja pod względem gameplayu. Gra jest tylko dobra i tylko dla fanów tego Pana. Ukończenie tej gry to była męczarnia.

Na liście nie uwzględniłem kilku gier. Między innymi takich, które nie mają trofeów albo crapów nie wartych wymieniania.

Oceń bloga:
12

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper