czy Android i IOS wyeliminują handheldy ?

BLOG
837V
Ojciec-Gracz | 01.01.2015, 22:49
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

trochę o graniu na smarkfonach i tabletkach

Wiedz, że coś się dzieje. W tekście popartym statystykami z różnych stron (ale przede wszystkim ze stron developerów, którzy robią gry na androida i IOS-a).

Otóż od jakiegoś czasu, tak mniej więcej od dwóch lat mówi się o ekspansji nazwijmy to "gier mobilnych". Na wszelakich targach jakieś szychy mówią o tym, że rynek "gier mobilnych" przynosi ogromne zyski, które to zyski z roku na rok rosną. Ale nie będę się teraz rozwodził nad płatnymi darmowymi grami tylko nad grami AAA. Ale na początek zapodam garść statystyk z Bigfishgames.com

trochę o graniu ogólnie (wszystkie platformy):

29% graczy to ludzie powyżej 50 roku życia.

ilość grających kobiet wzrosła z 42 do 47 %.

Co nie jest wcale odkrywcze grające dzieci stały się dorosłymi graczami, którzy mają grające dzieci. Co za tym idzie 1/3 rodziców gra przynajmniej raz w tygodniu ze swoimi dziećmi.

Granie przedkłada się nad oglądanie telewizji. Trend ten będzie rósł.

Gry już dawno przegoniły filmy pod względem dochodów. 24 biliony dolarów zysku przyniosły gry a około 10 bilionów dolarów zysku przyniosły filmy.

I teraz sedno mojego wywodu

Coraz więcej ludzi gra w "gry mobilne" - 46% nastolatków gra w "gry mobilne" a aż 71% używa to tego specjalnych gamingowych tabletów i telefonów

Fakt grania w "gry mobilne" łączy się z tym, że bardzo dużo gier jest darmowych (przynajmniej w teorii)

91% ludzi na świecie posiada telefon

56% ludzi na świecie posiada smarfona

80% - tyle czasu spędzamy przy grach i aplikacjach na telefon. Zapewne 20 procent to telefony i smsy.

Dzieci spędzają średnio siedem godzin w tygodniu grając w "gry mobilne"

Tak więc nic dziwnego, że te kilkadziesiąt milionów konsol w domach nigdy nie będzie w stanie przegonić tak szybko rozwijającego się biznesu jakim jest tworzenie gier na Andrioda i IOSA (oraz na inne systemy mobilne o których nie mam pojęcia).

Kilka miliardów ludzi z komórkami nie może się mylić.

Już teraz kilka firm zwietrzyło pismo nosem i zaczynają ostro swoje działania na tym jeszcze świeżym poletku. Activision, Ubisoft, Square Enix, HyperDevBox (który zrobił konwersję 1 do 1 Agarest War), Sony, Telltale, rodzime 11bit a nawet CDP Red ze swoim planszowym Wiedźminem.

Ci developerzy wiedzą, ze mogą coś ugrać w przyszłości. Poziom zaawansowania tabletów i telefonów jest tak duży, że bez problemu można na nich odpalić skomplikowane gry 3D, czego przykładem jest Telltale.

Z pełnym przekonaniem uważam, że w 2015 roku telefony i tablety osiągną poziom zaawansowania porównywalny z Playstation 3 i X360 a odpalenie gier pokroju Gears of War czy The Last of Us z równorzędną grafiką jest kwestią czasu.

Tworzenie nowych handheldów wydaje się być zupełnie nieopłacalne wobec kilku miliardów ludzi, którzy grają w "gry mobilne". A konwersja na Androida i IOS-a wydaje się być banalna skoro równorzędnie gra Tales from the Boarderlands została wydana na wszystkie platformy.

Teraz na telefony i tablety wydawane są tylko indyki dużych i małych developerów oraz pojedynczych osób próbujących zarobić na swoich mini apkach.

W przyszłości na telefon będą równorzędnie wydawane gry, w które zagramy również na PS5 i XTwo (nazwa robocza). A crossbuy na PS5 i tablet będzie normą. Gry  w przyszłości staną się w pełni multiplatformowe. Duże firmy dopiero raczkują w temacie gier na telefony i tablety.

Co nas czeka za dwa, trzy lata? Przede wszystkim mocne szesnastordzeniowe urządzenia przenośne, które będą w stanie odpalać skomplikowane technicznie gry nie ustępujące PS3 i X360. Brak handheldów (no może poza Nintendo, które będzie dalej kontynuować zabawę z marką 3DS - może 5DS niebawem).
 

 

I teraz pytanie czy to dobrze? I tak i nie.

Zniknięcie unikalnych urządzeń jakimi są handheldy spowoduje automatyczny wzrost ich cen na rynku wtórnym. Podobnie będzie z grami,  które będą bardzo drogie.

Ale

firmy zaoszczędzą dzięki temu na nośnikach i urządzeniach. Wszystko odpali albo IOS albo Android. Będzie to też z korzyścią dla finansów (ale pewnie nie naszych). Taka firma jak Sony  nie będzie już tworzyć kolejnych przenośnych PS, tylko zrobi grę którą kupi kilkaset milionów ludzi. Sami przyznacie, że w porównaniu z 10 milionami sprzedanych konsol to niezły wynik. A streamowanie gier ze smartphona na tv może poważnie zagrozić konsolom stacjonarnym.

Telefony zabijają powoli handheldy i taki jest fakt. Mocno się zdziwię jeżeli Sony wypuści kolejnego przenośnego  PS. Microsoft nigdy nie zdecydował się na handhelda i wiedział co robi. Ma swój system na telefony i to jest dla nich synonim przenośnej konsoli.

 

Trzymajcie swoje handheldy bo niedługo mogą być sporo warte.

 

 

 

 

 

Oceń bloga:
10

Komentarze (32)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper