Canabalt HD- Run Forrest Run!

BLOG
563V
SQ | 10.06.2014, 14:52
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Endless runner games to dosyć specyficzny gatunek, który w przeważającej części charakteryzuje się nieustannym mknięciu do przodu i omijanie przeszkód. Taki jest główny schemat gatunku, a najlepszym przykładem tego jest Canabalt.

 

Canabalt jest idealnym wzorem na to, że nawet najprostszy sposób pokazania rozrywki, może wiązac się z ogromną popularnością. To właśnie na urządzeniach mobilnych możemy ujrzeć całe zatrzęsienie innowacyjnych gier z tego gatunku (Temple Run) czy klono-podobnych produktów, które czerpią od swoich protoplastów to co najlepsze, często dodając niewiele od siebie. Warto jednak pamiętać, że Canabalt jest pierwszą grą, która zasiała całym boom na endless runnery. A to za sprawą Adama Saltsmana, głównego projektanta, który zapoczątkował swoją grę Canabalt o wersję Flash co w późniejszym etapie zaowocowało licznymi portami tej popularnej marki (m.in iOS, Android, Ouya, PSP).

 

 

Run Forrest Run!

Canabalt to typowy dwuwymiarowy endless runner, który nie posiada jakiejkolwiek fabuły. Nasz główny bohater jest jak przysłowiowy koń na wyścigach, który z klapkami na oczach brnie nieustannie do przodu, omijając kolejne przeszkody, a główną interakcją jaką wykonuje jest skok. Rozgrywkę zaczynamy od biurowca, w którym z impetem rozwalamy szybę by przemierzać kolejne budynki, żurawie budowlane i inne platformy. Jak to zwykle bywa w tego typu grach im dalej się przemieszczamy tym rozgrywka staje się trudniejsza. Nasz bohater dostaje coraz to szybszego tempa więc wspomniany skok oraz timing  ma niebagatelny wpływ na rozgrywkę. Dlatego też czynności wykonywane na ekranie (smartfonów/ tabletów), muszą się wiązać z iście chirurgiczną precyzją. Jeden niewłaściwy ruch i witamy napis Game Over. Oczywiście skoki są bardzo intuicyjne i gdy chcemy oddać bardzo daleki skok, wystarczy że pacniemy dosyć mocno w ekran. Tak samo jest w drugą stronę, gdy chcemy skoczyć asekuracyjnie w bliższą przestrzeń, wtedy wkładamy mniejszy nacisk na ekran. Istotnym elementem w grze są kartonowe pudła na budynkach. Pełnią one zasadniczą rolę w naszej rozgrywce. Po pierwsze nie zginiemy od nich, a tylko spowolni nasz bieg, co przekłada się na to, że możemy nie doskoczyć do następnej platformy, wtedy zaczniemy bieg od nowa. Po drugie możemy wykorzystać kartonowe bloki w celu spowolnienia i trochę odetchnąć od szaleńczego tempa jaki nakłada nam rozgrywka, a tym samym uzyskać lepszy wynik.

 

 

Bieg na dziewięć sposobów

Opisywany przeze mnie tryb to zwykła rozgrywka (Origin), w której znajdzie się wszystko. Od spadających z góry wielkich min, po ogromne wiertła. Wszystko po to aby rozgrywka była znacznie trudniejsza. I jest! Chociaż nie tylko z trybem Origin będziemy mieli do czynienia. Twórcy urozmaicili a zarazem rozdziewiczyli zabawę o kolejno osiem innych trybów, z którymi będzie dane nam się zmierzyć. I tak na przykład moją ulubioną zabawą jest tryb Purity, w którym nie występują żadne przeszkody, a jesteśmy zdani tylko na zawrotną prędkość naszego bohatera. Co nie oznacza, że jest tak różowo, skakanie pomiędzy platformami występuje tu często i gęsto więc kontrolowanie naszej postaci (żeby nie spadła w przepaść) jest zadaniem co najmniej hardcorowym. Prócz wspomnianych rozgrywek znajdą się też m.in tryby, Box Tripper (wkurzające pudła są wszędzie!), Panic (nasza postać już na starcie dostaje niezłego kopa), czy Leap of Faith (niewidzialne platformy). Urozmaicenie zabawy to bardzo duży plus dla Canabalta, bo to tylko kolejny pretekst żeby cieszyć się zabawą znacznie dłużej, a nie cierpieć na monotonię. Dodajmy do tego Achievementy i ranking sieciowy a zwykłe posiedzenie w toalecie już nie będzie takie samo jak kiedyś. Prócz trybów rozgrywki, możemy sterować odpowiednio dwoma postaciami naraz,swoją drogą nie wiem czemu ma służyć taki zabieg, ale do odblokowania osiągnięć jest to niezbędne. Bo na pewno nie jest to tryb dla dwóch graczy. Wyobrażacie to sobie, jak dwie osoby trzymają smartfona, bądź tableta po przeciwległych jego rogach?

 

 

Oprawa gra tu pierwsze skrzypce

W tego typu grach bardzo ważnym elementem jest level design. Tu uświadczymy czysty i klarowny obraz tego jak powinny wyglądać gry z tego gatunku. W Canabalcie uciekamy i skaczemy wyłącznie po platformach ulokowanych na wieżowcach budynków, dlatego konieczny jest czytelny i prosty obraz i to właśnie widzimy na ekranie. To się ceni. Dodajmy do tego oprawę graficzną, która w wersji HD prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Czarno- białe kolory z odcieniami szarości to odpowiednio dobrane barwy, które wprowadzają nas w ciekawy klimat tej produkcji, a od których na pewno nie dostaniemy oczopląsu. Kittenface Software,  zrobiło tego porta na Androida  i moim zdaniem porodziło sobie genialnie, biorąc pod uwagę fakt, że na swoim koncie mają tylko i wyłącznie animowane tapety w sklepie Google Play.

Na koniec najważniejsza część w grze czyli muzyka. Odpalając swoje sprzęty z grą, nie bez kozery widzimy napis For maximum awesome, headphones recommended. Muzyka plus rozgrywka, to w przypadku Canabalta piękna symbioza. Niesamowite doznania, które czuje się, grając w tą grę. Co ciekawe muzyka do gry powstała w jedną noc, skomponowaa przez Dannego Baranowskiego (autora muzyki do m.in. takich gier jak Super Meat Boy czy The Binding of Isaac). Dla zainteresowanych, warto posłuchać tych kilka utworów, które widnieją na stronie autora (LINK DO STRONY).

 

GAME OVER

Canabalt to świetny tytuł na smartfony lub tablety. Biorąc pod uwagę, że na sprzętach z Androidem i iOS'em uświadczymy multum gier z tego gatunku, to dla mnie ta gra w swojej kategorii zasługuje na maksymalną notę. Od strony technicznej jest wspaniała, a kolejne partie, które wciągają jak gąbka mówią chyba same za siebie. Jedyny minus jaki dałbym grze to cena. 11 zł to sporo, ale nie żałuję wydanych pieniędzy na Canabalta, a dla mniej rozrzutnych, warto poczekać na obniżki, które w sklepie Google pojawiają się często. A jeśli nie macie ochoty wydawać pieniędzy na produkcję androidową, sprawdźcie wersję Flash ( LINK DO STRONY).

 

BONUS

Canabalt powstał również na starą jak świat Commodore w styczniu 2012, a znajdziecie ją pod nazwą C64ANABALT, która została wydana na 16KB kartridżu.

 

 

CHILLI LEVEL

Oceń bloga:
1

Komentarze (3)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper