Metal Gear Solid - Moje przemyslenia na temat serii

BLOG
764V
Gab06 | 26.01.2014, 01:19
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Witam wszystkich zainteresowanych, chciałbym tym tekstem przedstawić moje przemyślenia na temat sagi MGS, chętnych zachęcam do dyskusji, a jest o czym dyskutować, jedna z najlepszych serii gier jaką jest saga Metal Gear Solid!!!

Serię Metal Gear Solid zna chyba każdy szanujący się gracz, nie ważne czy gracz konsolowy czy tak zwany ,,pecetowiec", wszyscy w jakimś stopniu znają lub przynajmniej słyszeli o serii Metal Gear Solid.

MGS to seria wyjątkowa, przy każdej części łącząca genialną fabułę z doskonałą grafikom z równie świetnym dźwiękiem i muzyką oraz gameplay'em.

Pierwsza część sagi debiutowała w 1987 roku o nazwie Metal Gear. To był początek legendy, choć jeszcze w tedy mało znanej za sprawą trudnej dostępności konsoli MSX na którą została wydana.

Pierwszy raz w Metal Gear zagrałem niestety dopiero przy premierze gry Metal Gear Solid 3: Subsistence, w której w skład kolekcji znalazła się pierwsza jak i druga część, czyli Metal Gear i Metal Gear 2: Solid Snake. Traktuję obie te gry raczej jako ciekawostkę, ponieważ dziś w te tytuły gra się raczej ciężko, strasznie archaicznie, oba tytuły praktycznie bardzo trudne i można rzec, że nie grywalne, tylko dla hardcorowców.

Legenda MGS prawdziwie zaczęła się przy grze Metal Gear Solid na konsolę PlayStation w 1998 r. Gra genialna i ponad czasowa, szybko dla mnie stało się jasne, że fabuła w tej grze to mistrzostwo świata, grając byłem zafascynowany na całego, nie mogłem odejść od konsoli, magia tej gry trwa do dziś. Scenariusz pierwszego MGS'a, który dotyka takich tematów jak wojna, honor, przemijanie, to tylko szczyt góry lodowej jaką jest cała saga MGS. Jak dotąd doczekaliśmy osiem części z serii, które zaliczane są w kanon, chronologicznie wg. fabuły i historii w MGS wchodzą;

- Metal Gear Solid 3: Snake Eater

- Metal Gear Solid: Portable Ops

- Metal Gear Solid: Peace Walker

- Metal Gear

- Metal Gear 2: Solid Snake

- Metal Gear Solid

- Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty

- Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots

Każda z tych gier jest wyjątkowa, grając tylko w jedną grę, nie pozna się całego fenomenu sagi MGS. Grzechem jest dla nowicjuszy np. zacząć przygodę z serią od czwartej części, ponieważ mało rzeczy się zrozumie i nie dostrzeże się wszystkiego. Wg. mnie MGS'a można albo kochać, albo nienawidzieć, przez to że przy każdej części w skład z genialną fabułą i grywalnością wchodzi absurd typu nieskończona liczba broni w ekwipunku, czy główny bohater wyciągający wyrzutnie rakiet z kieszeni :D Niestety grając trzeba czasem przymknąć oko na pewne głupoty, które pan Hideo Kojima , twórca i ojciec serii dołożył do geniuszu jakim jest saga MGS. Kojima, człowiek który przy każdej części sagi twierdzi, że to jego ostatnia część, przyzwyczaił nas graczy do tego, że i tak ON będzie stał na czele produkcji następnej części, czego dowodem jest nadchodzący dużymi krokami sequel do gry MGS: Peace Walker o nazwie MGS V: Phantom Pain, choć najpierw zagramy prolog piątej części pod tytułem Ground Zeroes.

To co jest przewodnim motywem w każdej części sagi to fabuła przez duże F. Jedni gracze narzekają, że chcą grę a nie film, przez to że w każdym MGS'ie jest bardzo dużo przerywników filmowych. Dla jednych jest to wadą, dla drugich zaletą. Ja stawiam  sobie fabułę na pierwszym miejscu, dla tego wg. mnie saga MGS jest tą THE BEST. Każdy z MGS'ów porusza wiele wątków z życia codziennego i robi to w taki sposób, że czasem łezka może się w oku zakręcić, czego przykładem jest zakończenie gry MGS 3: Snake Eater. Hideo Kojima, który zawsze stara się ukazać głównego bohatera w barwny i wyjątkowy sposób, w pierwszej kolejności BIG BOSS, prawdziwy główny bohater całej sagi, który jest ukazany jako człowiek zdradzony przez swój kraj, który ma chryzmę godną SPARTAKUSA, człowiek walczący o wolność swoich żołnierzy, założyciel nacji Auter Heaven, legenda i najlepszy żołnierz dwudziestego wieku,

Następnie Solid Snake, genetyczny syn i klon BIG BOSS'a, bohater choć inny od swego ojca, lecz zawsze szukający celu w życiu, za który może walczyć, prawdziwy wojownik i wielki bohater, choć on sam sądzi że nim nie jest :)  W całym uniwersum sagi, jest wiele charyzmatycznych i barwnych postaci, które mniej lub bardziej odegrały kluczowe role dla fabuły. Przy każdej części sagi, fabuła stoi na maksymalnym poziomie, godna bardzo dobrych filmów w Hollywood. Jako FAN (atyk ;) ) całej sagi, MGS'y mają dla mnie duże znaczenie. MGS'y uczą, bawią i jednocześnie dają dużo radochy z grania. Dla jednych MGS'y sa tylko grami, które przechodzą i odstawiają na półkę. Dla mnie saga MGS to coś więcej niż tylko gra. To arcydzieło sztuki, które podziwiam i kocham od 1998 roku. Przy każdej części sagi inaczej patrzę na gry, w zasadzie to po MGS4 ZOSTAŁEM ZMIAŻDRZONY jeśli chodzi o fabułę.

Na nadchodzące MGS V: Phantom Pain czekam jak diabli i jestem pewien, że gra będzie świetna. Gdy patrze na jakiś trailer lub news z gry to przechodzą mnie dreszcze, po prostu gra będzie wielka!!! Jestem tego pewien. Moim cichym marzeniem jest reboot serii, który by był pozbawiony z tych wszystkich absurdów typu Volgin, który strzela prądem :D Może kiedyś w niedalekiej przyszłości doczekam się rebootu...

Dzięki wszystkim czytającym tego bloga i zachęcam do dyskusji na temat serii MGS. Pamiętajmy że nie ważne na czym gramy, ważne że gramy i jesteśmy graczami uwielbiającymi swoje hobby!!!

Oceń bloga:
11

Czy jesteś fanem sagi MGS ?

TAK
70%
NIE
70%
Pokaż wyniki Głosów: 70

Komentarze (27)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper