Propozycje dla polskich twórców gier.
Ponoć w nocy przychodzą najlepsze pomysły. Kolejna nieprzespana noc i kolejne przemyślenia na temat gier i branży.
Tym razem zastanawiałem się nad polskimi grami. Ostatnimi czasy wypłynęło kilka produkcji z naszego kraju, a twórcy ruszyli z kopyta i tworzą kolejne tytuły. Nasz przemysł growy zaczyna rozkwitać. Ale jakie produkcje serwują nam polscy twórcy? RPG, horrory, strzelanki. Brutalne, mroczne, pełne krwi i potworów. Brakuje mi tu typu, który przed konsole mógłby zgromadzić nie tylko dorosłych, ale i młodszych graczy. Platformówki, przygodówki.
Zagraniczne firmy pomimo swoich wielkich produkcji tworzą również lżejsze gry. Rayman, Ratchet & Clank, Epick Mickey, Disney Infinity itd. Dlaczego nasi nie idą w tym kierunku? Przecież mamy mnóstwo świetnych postaci, które można by przenieść do świata gier.
Moją pierwszą propozycją byłaby bardzo znana postać: Tytus de Zoo oraz jego dwaj przyjaciele Romek i A'Tomek.
Tytus i jego kompani powstali w 1957 roku przez Henryka "Papcio" Chmielewskiego i doczekali się 31 ksiąg (plus jakieś odnogi) ze swoimi przygodami. A te były naprawdę nieprawdopodobne. Odwiedzali niesamowite miejsca i spotykali wspaniałe postaci.
W 2005 roku niby powstała już gra o Tytusie na PC, ale to była totalna klapa. Dlatego powinno się za to wziąć porządne, wielkie studio jak CDPR czy Techland. Jest to idealny materiał na świetną grę platformową. Opierając się tylko na komiksach daje to duże pole do popisu pod względem tworzenia misji, lokacji ( w kosmosie, pod ziemią, wodą, w nienormalnych miastach itp) rekwizytów, pojazdów ( Rakietowóz, trąbolot, wannolot, mielolot, prasolot itp) itd.
Tematów więc jest na kilka gier, a tworząc Wiedźmina nasi pokazali, że można stworzyć wielką i zarazem przepiękną grę. To pole nie jest jeszcze zaorane przez rodzimych twórców, a sporo jest do zasiania w tym temacie.
Co o tym sądzicie? Czy Tytus Romek i A'Tomek to dobry materiał na grę?
