Wspomnień czar - jak to kiedyś bywało (część druga)
Witam oldschoolowców. Dzisiaj chciałbym Wam przypomnieć jedna z najbardziej kultowych gier lat 80-tych - a jest nią "Ghost`n`Goblins".
Jedną z pierwszych gier ogrywanych przeze mnie w salonie gier była właśnie gra od Capcomu. Co mnie urzekło w samej grze? (mała dygresja - oczywiście patrzmy na to z perspektywy młodego szczyla, który a) nie miał swojego komputera, b) w telewizji było półtora programu telewizyjnego (tak, tak - ówczesna TVP2 (potocznie nazywana "dwójką"), rozpoczynała nadawanie swojego programu w okolicach godz. 16.00....) - i jedyna wiedza "telewizyjna" o komputerach, to ówczesny program "Sonda", c) prasa komputerowa to był biały kruk (Bajtek):
- zdobywanie nowych broni dla naszego rycerza (standardowo wyposażony w kopie (która nomen nomen była w mojej ocenie niezłą bronią)) - moim faworytem był sztylet (szybka broń),
- szereg mini i megabossów,
- w oryginalnej salonowej wersji kilka bardzo rozbudowanych i urozmaiconych poziomów (różne klimaty, można myślę dzisiaj śmiało porównywać to do Diablo :D - możliwe że to właśnie Diablo wzorowało się na G`n`G),
- megahardocorowy poziom trudności - trzeba było mieć oczy dookoła głowy - każdy byle zombie stanowił zagrożenie (ileż razy nagle wychodzący spod ziemi zombie i powodowało szybki zgon),
- klimat i muzyka (czuło się grozę).
Z czasem gra trafiła również pod strzechy - sam później miałem do czynienia z konwersją na C64.
Jeżeli sami chcecie spróbować swoich sił - to macie teraz niepowtarzalną szansę - poniżej link do gry :)
http://www.gameshot.org/?id=835
krótką fiszkę na temat gry znajdziecie poniżej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ghosts%27n_Goblins
ps. w komentach proszę napiszcie wasze hardcorowe tytuły :).
Pozdrowionka i do nastepnego.....