#17 SRAKT PPE

wYstępniak:
Po przeliczeniu hajsu w obecności maszyny losującej i komisji stwierdzono, że się zgadza. Zaczynamy od razu z grubej rury, czyli Poznań Gorzała Arena która nie dość, że wystawia jakieś giereczki to jeszcze zbiera wokół siebie degeneratów z całego portalu (cały szereg dowodów tutaj). Nie mogliśmy jednak stać z boku i patrzeć na to wszystko to też jeden z naszych reporterów dojechał na miejsce i zdaje relację:
Witam ponownie wszystkich stałych i nie stałych czytelników oraz "niestabilnych" czytelników jedynego rzetelnego czasopisma w internetach.
Tym razem odstawimy na bok sprawy problematyczne bo okazuje się że Acti współpracuje z Ruskimi i o Crashu możemy na jakiś czas zapomnieć. Tym razem specjalnie na polecenie red nacza wybrałem się na targi na których miało mnie nie być lecz dotarłem jakimś cudem.
Z samych targów mega relacji zrobić nie mogę bo byłem tam raptem kilka godzin a do tego po upływie kilku minut dałem się porwać w "farmienie" i po wbiciu kilku leveli stwierdziłem że "to się kurwa nie dzieje". No ale od początku.
Studio nagraniowe do mnie nie dotarło bo Mano "woskował" kónia cokolwiek by to nie znaczyło (mi się kojarzy z świeczką w miejscu skąd REAL lubi wydobywać informacje). Tak więc nie dałem rady udokumentować należycie tego wydarzenia. Na same targi dałem rade dopiero się wybrać w niedziele po 2 godzinach snu bo jechałem specjalnie z Munchengladbach by nie zawieść. Po wcześniejszych ustaleniach różnych numerów telefonów przez Centralne Biuro Sraktu skontaktowałem się z trzema losowo wybranymi szalencami. Lecz tylko jedna ekipa była postawiona w stan gotowości na spotkanie a raczej jeden numer i był to @Xero (lepszy brat @Daak-a).
Zgadaliśmy się przed wejściem przy zielonej tablicy (a jak :D ). Ja nie posiadałem znaku rozpoznawczego gdyż redakcja podesłała mi jedynie ser topiony "z podlaski" oraz szczypte fasonu. W pewnym momencie ujrzałem dwóch bliżniaczo wygladających jegomości wraz z damą i usłyszałem pytające " mariuszz?" Oczywiście domyśliłem się natychmiast z kim mam do czynienia. Gdy mi się przedstawiali to również przedstawili mi pewnego pana zwanego "legendą portalu" który trzymał tajemniczego "potiona" w ręku. Doszło do wymiany uścisków dłoni z Martą, Daaku, Xero plus tradycyjny misiek z Dżonym (jego avek to nie przypadek?). Doinformowali mnie że czekamy na nijakiego @Zdun-a jeszcze bo jest na dworcu gdyż reszta ekipy musiała uciekać do domów. Cholernie ciekaw jak nasz "portalowy gbur-pijak" wygląda naprawde na żywo czekałem z resztą za nim. W między czasie bracia bliżniacy zdali mi relacji z poprzednich dni i nakreślili co jest wartego uwagi na samych targach. Minęło kilka minut i nagle zjawił sie się "sam on" i całe moje wyobrażenie legło w gruzach niczym premiera DC.
Zaczeło się....po odniesieniu ciuchów i torb do szafek oraz zakupieniu biletów weszliśmy już na teren targowy. Razem z Dżonym i Zdunem z miejsca zaczeliśmy farmić co by wejść na odpowiedni level znajomości i w ten sposób rozdzieliliśmy się z braćmi i damą na jakiś czas. Dwójka nie lichych zawodników chciała mi pokazać wszystko na raz a przede wszystkim okazać wspaniałość Nintendo i się nie zawiodłem. Dzięki lepszemu przyjrzeniu się produkcją "dla dzieci" stwierdziłem że cholera ja też chce być tym "dzieckiem"! A level rósł.... Dalej uderzyliśmy w stronę Xbox-a gdzie już pomału gry przestawały mieć dla nas priorytetowe znaczenie a nasze skupienie skierowało się w strone hostess oraz szeroko rozumianego cosplay-u. A level rósł..... Gubienie się i odnajdywanie było na porządku dziennym i te kilka godzin upłyneło w ekspresowym tempie. Oczywiście co rusz widzieliśmy się z Daaku Xero i jego kobietą wymieniając się spostrzeżeniami na temat gier (oberwało się Assasynowi ;-) ) lecz mózg rejestrował coraz mniej informacji i stawał się "niestabilny". A level rósł.... Nawet się nie obejrzałem a Zdun z Dżonym ewakuowali się na dworzec w celu podróży do domu. Zostałem jeszcze chwilę z jednym z braci przy wspomnianym Assynie po czym sam opuściłem targi bo musiałem jechać do pracy (spoko ja nie wsiadłem za kółko).
Jak widzicie relacja ta krótka jest i sam procent grach w grze jest słaby. Nie mogłem być dłużej tam ze względu na pracę(mowa o tej płatnej bo w tej zawieszono mi nie istniejącą premie na 27miesięcy :/ ). Najważniejsze jednak dla mnie w tym całym farmieniu tfuu zwiedzaniu było poznać ludzi pozytywnie nakręconych na gry jak ja sam i to się udało. Szkoda że reszty nie dane mi było poznać ale wierze że okazja będzie jeszcze nie jedna. Zwiedzanie oczywiście odbiło się kacem na drugi dzień bo zatrzymać się jakoś nie mogłem do wieczora ;-). Po przebudzeniu próbowałem sobie przypomnieć czy to wszystko w ogóle miało miejsce i co pamiętam z samych targów....do niczego rozsądnego nie doszedłem...
To wszystko co jestem w stanie wydukać na temat PGA 2014 i mam nadzieję że za rok będzie tylko lepiej i więcej. W następnym numerze weźmiemy na ruszt "rozbestwionych" userów i sprawdzę osobiście wszelkie oskarżenia i ploty. Nie oszukujmy się co niektórzy będa mieć przejeb@ne bo zajrzeliśmy im tam gdzie internet nie dochodzi....
Co więcej? Jak zwykle same afery. Tym razem cebulaki już same siebie przeszły o czym anonimowo donosi użytkownik Tsurugi w swoim pół donosie. I tu również nie zostawiliśmy tego samemu sobie i bez echa stawiając na półsłówka. Nasz korespondent wytropił cebulaka w Afryce i przeprowadził pół dochodzenie:
Korespondent z Czarnego Lądu REALista:
Wywiad z pewnym użytkownikiem portalu PPE:
REALista: Witam
On: No część
R: Dziękuje, że zgodziłeś się na spotkanie. Porozmawiajmy o twojej nie obecności na PGA. Jak to się stało?
O: Chciałem się spotkać z tobą, aby ci wszystko wytłumaczyć i aby czytelnicy tak poczytnego periodyka jakim jest Srakt mogli o wszystkim się dowiedzieć, ale wróćmy do powodów mojej nie obecności. No więc wiąże się z tym bardzo ciekawa historia: podróżowałem metrem i jakiś typ akurat zaczął uprawiać jogging w metrze. Bez sensu prawda? Tłok jak cholera, a ten biegnie i co chwile obija się o innych ludzi no i obił się też o mnie, ale byłem twardy i olałem to. Dopiero gdy wróciłem do domu okazało się, że moja No-kija 3310 jest powyginana we wszystkie strony, a trzeba powiedzieć, że była to No-kija robiona na zamówienie jedyna, która potrafi obsługiwać karty micro sim, a nie miałem innego telefonu, który by miał możliwość obsługi kart micro sim, a tam (na karcie micro sim - dop. redakcja) miałem telefony do innych użytkowników portalu, z którymi miałem udać się na PGA. W ten sposób musiałem odpuścić sobie PGA nie informując ich o tym.
R: A nie mogłeś sobie kupić adaptera do kart micro sim przecież one niewiele kosztują i można je zdobyć w większości sklepów elektronicznych, które sprzedają telefony?
O: Nie.
R: Aha...
Do tego wszystkiego powrót z zaświatów naczelnego palacza kotłowni prosto na halloween. I wielkie afery z udziałem celebryty Pełesa, który nie cofnie się przed niczym by wyjść z cienia Rodżeła, który nawiasem mówiąc znów popuścił na całego. Romanse, rozrzutność, przekręty i grzebanie w odbycie, zemsty na Rodżełu co jeszcze?! Po więcej zajrzymy jak zwykle do sedesu:
Czy dobrze sypiacie? Fani sony tak bo i tak nie mają co robić, no chyba że... nie śpią bo pilnują serwerów! Krążą plotki, że Sony z bushim na spółę serwery wzięło. O tym... Ale ale! Nadjechał nieoznakowany kuń!
Witom i o zdrowie pytom:P
Drodzy para..koledzy użytniki i koleżanki fanki a takoż szanowne redakcyje pariodyka Srakta ze naczelnym ssak..prezesem Repipem który trzyma wszystko żelaznym chwytem i Czarną Dłonią Mołdołu :)
We znakomitym stylu odebyły sie słynne na cały juniwers targi w Kociłapach znane szerzej jako PGA czyli Poznaj Gej(m)Anualnie !!!
Wszyscy nasi szanowni i nieważni mieszkańcy przygotowali się do corocznych targów z impetem w głąb i ułańską fantazją której zazdraszcza nam reszta świata..
Kowalowa Helga wystawiła na targach byżuterie metalową i nazwała tę kolekcję "NIe tylko dla metalowców",oprócz tego zaprezenciła grę pod bardzo krzykliwym tytułem "JEBUT I PIERDOLUT" która okazała się prostym ale niezwykle klimatycznym slasherem polegającym na nałożeniu garka po kartoflach na głowę i napierdzielania przeciwnika metalową rurą od żelazka:)..kto pierwszy powie "matejko" to łodpada..
Mariolka i koło Gospodyń Wiejsko-Galaktycznych zaprezenciło krzyżówke symulatora farmy i sexszopa-tytuł gry-"ŁAPANKI-MACANKI" w tej pozycji należy łapać różne ssaki i wydobywac z nich różne orby,jajka,mliko,shardy i slaby i tym podobne ajtemy.
Zdzichu przybył ze swym długo zapowiadanym społecznościowym molochem "JECHAJKLUBIE" gra okazała się graficznym masakratorem gałek ocznych i prawdziwym Forzakilem,we grze jest ponad 200 koni różnej maści i wozów które można tuningować,a także 34 trasy dookoła,w poprzek,wte i nazad naszych Kociłap...jedynie aspekt społecznościowy musi Zdzich dopracować bo muliplejer zamula i gracze ni mogo na serwera się zmieścić bo serwer za mały i z jednego kartofla zasilany..ale bedzie łatka i bedzie śmigać!
Ksiondz Zenon we kooperacji ze gajowym Borsukiem stworzyli łerpega łakcji pod swojsko brzmiącym tytułem "CIENIEJ MOŁDUJ" gra owa polega na tropieniu i mołodowaniu ale tak aby ofiary jak najcieniej krzyczały i nikt tego nie zauważył...gra wymaga odrobine pomyślunku i system walki specjalnie dla niej wymyslił ksiondz łobserwujacy ćmy i nietopyrze.
Resztę gier opiszemy w nastepnym łodcinku bo miejsca na ploteczki trza zostawić:
A oto i one-celebryt zwany Rikimarnij(krzaczek) postanowił zostać prawdziwom NINDŻOM i zniknął z portkala na pare dni ale znów się pojawił-ponoć jego moce wzrosły trzykrotnie i tera może z daleka wyprowadzić finiszera który jest szybciejszy od światła led..
Zdun zwany naszym ulubionym gburem-no ..sie upił ponoć we pociongu i maszynista aż się zwymiotował jak mu pomagał..
Ktoś gdzieś rzucił hasło że Hantoś kupił se PeSsite..taki inny portkal i bedzie tam kruulem..
Montana wzieła i zabananowała 77 użytników we tym tygodniu bo..kobiece dni..wiadomo..
Gab powiedział że nie bedzie walczył mieczem z gumy orbit bo nie może końbosa wyciąć..!
Kwadrat wystawił na aukcji ogon smoka Kalameeta za 4 kostki sera białego plus śmietana 18%..
Repipa widziano jak łaził po zamku nocą i chciał zostać :a-Drakulem,b-Sołlriwerem..
na koniec smutna wiadmość że trza uważać na portkalu na szkudne osobniki które mogą chcieć Was wyru..oszukać na siano jak mojego towarzysza broni Tsu (pozdro!)..uważajta ludziska z kim tańczyta bo można w poślizg wpaść i bez jednego pierda z sianka wyskoczyć!!
Żegnam się czule i oschle zarazem bo z dupy autostrady nie należy czynić...
W Kociłapach zapada zmrok i grasuje (pozdro Mroku:)..mroczny osobnik koreńspońdeńcja przesłana konno nieoznakowanym kuuniem..:P
Bez ogródek startujemy od razu z kolejnym mini-cyklem Random issue. Czym będzie? Otwieramy randomowy numer PE 1-50 i cytujemy kilka rodzynów które się losowo nawiną na moje wszystko widzące oko. Stara gwardia dobrze wie, że nie trzeba się specjalnie gimnastykować by takie znaleźć, te teksty zostały wyłowione w dosłownie 3 minuty:
PE #32 Redakcja z Japonii sprowadza PS2!
Wszystkie śmieci, puszki, ogryzki i pozostały bajzel odsunieto na bok. To dobry znak. - Myszaq PS2 w redakcji
Śmieci zbliżają się już powoli do mojego biurka, czytelnicy nachodzą nas co dzień a na dodatek przyjechał "Wrocław" i zagościł w naszych progach na cały tydzień i robi trzodę... Młyn ludzie jeśli chcecie wiedzieć co tu się dzieje to przyjedzcie na zlot - Ściera HydePark
Uff dobrze do miliona pozostało ci już tylko 128 pytań! Posłuchaj następnego, Mieczysławie jesteś gotów?
- Wal Hubert śmiało
- Kto był kolegą Lolka? A Lolka nikt nie lubi, więc ten nie miał żadnych kolegów; B- Bolek, C Pamela; D Czterech pancernych
Myszaq recenzja Syphon Filter 2
I to już wszystko co dla was przygotowaliśmy w tym numerze i pamiętajcie, że rzetelnie i z fasonem pierdzimy w waszą stronę!
Redakcja przybija wszystkim piątki!
Szanowna Redakcja uroczyście oświadcza iż wszelkie krytyczne uwagi ma w dopie!
W poprzednich odcinkach:
#10. SRAKT PPE – Jubileusz! Rodżeł wielokrotnie popuszcza! + sralchiwalia 1-10
#11. SRAKT PPE – Wojna domowa! Niech popuszcza kto może!
Party Hard Level Up! - Obszerna relacja z zlotu
#12. SRAKT PPE – Zlot fanów SRAKTU! Spełniamy marzenia!
#13. SRAKT PPE – Popuszczono hamulce i wbito szpile w ppe!
#14. SRAKT PPE – Popuszczamy i popijamy na Beerfest!
#15. SRAKT PPE – PPE 3.0 popuszczanie bez pokrycia!
#16. SRAKT PPE – PE ankieta czyli lizodupy popuszczają!
Relacja z Poznań Gorzała Arena
Zwiastun filmu dokumentalnego o PGA