Piraci z karaibów w AC
Jedni w młodości marzyli aby zostać strażakiem inni żołnierzem czy policjantem. Ja zawsze marzyłem aby zostać piratem. Dzięki najnowszej odsłonie kultowej serii Ubisoftu marzenie to po części stało się realne.
Do tej pory seria Assassin’s Creed kojarzona była głownie z długimi pieszymi wędrówkami naszego bohatera. Za wyjątkiem III części, w której to mogliśmy po raz pierwszy stanąć za sterami statku i pożeglować w siną dal.
Ci, którym spodobała się ta nowa funkcjonalność na pewno nie będą zawiedzeni tym, co oferuje nam IV część serii Assassin's Creed pod wymowną nazwą Black Flag. Nasz bohater Edward Kenway ma w niej bowiem po raz kolejny możliwość popisania się swoimi żeglarskimi umiejętnościami. Tym razem pod piracką banderą swojego okrętu o wdzięcznej nazwie „Kawka”.

Mało tego, zdolności akrobatyczne również się przydadzą, wszak po masztach i olinowaniach przyjdzie nam wspinać się nie raz, choćby przy próbie abordażu wrogiego okrętu. W każdej chwili możemy również statek opuścić jak i wrócić za jego ster.

Wcześniej wspomniany okręt staje się zatem dla nas głównym środkiem transportu w niezmierzonych terenach, które przyjdzie nam odkryć. Gra oferuje nam obszar skonstruowany w proporcjach 60% lądu i 40% mórz, tak więc naprawdę jest gdzie pływać.
Nowością w Black Flag są również lokacje podwodne, które przyjdzie nam eksplorować. Nurkując zwiedzimy m.in. wraki okrętów i podwodne jaskinie. Niekiedy nurkowanie będzie jedynym sposobem dostanie się do kryjówek piratów. Osobiście na początku ten sposób poruszania się sprawiał mi w grze trudność, jednak z czasem przyzwyczaiłem się i odkryłem możliwości jakie on daje, jak choćby odnajdowanie ukrytych skrzyń ze skarbami.

Całość prezentuje się naprawdę wspaniale, zwłaszcza w rozdzielczości 1080p, która dostępna jest wraz z pobranym updatem gry. Zmieniająca się pogoda również potrafi zaskoczyć, zwłaszcza, gdy przyjdzie nam żeglować podczas wysokich fal, które za chwilę zmienią się w sztorm, burzę z piorunami czy trąbę powietrzną. Krajobraz także zachwyca, a Karaibskie scenerie potrafią rozmarzyć.

Wszystkim gorąco polecam Assassin’s Creed 4 Black Flag. Gra dopracowana jest w każdym szczególe a tryb single player wciągnie bez reszty na długie, długie godziny.