Premiera "The Last of Us" czyli Dzień Grzybiarza Eksperymentalnego

BLOG
381V
Czarny Ivo | 14.06.2013, 07:01
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dziś każdy z nas może zajadać się pyszną Capriciosą czy też jajecznicą z kurkami. Jednym słowem cieszyć się smakiem grzybów. Jednak mało kto myśli o tym jak to było 100, 200 czy nawet 1000 lat temu. Oto przy okazji premiery gry The Last of Us chciałem poruszyć ten smutny i niewygodny temat.

Ale o co chodzi, o czym Ty mówisz? Otóż dziś każdy doskonale wie, które grzyby są jadalne, które trujące, a jeśli tego nie wie to bez problemu zaopatrzy się w odpowiedni leksykon czy zapyta grzybiarza. Jeść grzyby to trywialna sprawa. Jednak ta trywialna sprawa przypłacona jest mnóstwem istnień pierwszych grzybiarzy...grzybiarzy eksperymentalnych, którzy na początku wieków zjadali grzyby jak popadnie i najzwyczajniej w świecie umierali. Dopiero po czasie metodą obserwacji, śmiertelnych prób i błędów, można było zrobić podział na jadalne i niejadalne. Z resztą sam pomysł żeby jeść jakąś dziwną pleśń wymagał...powiedzmy odwagi.

Mało tego ktoś któregoś dnia wpadł na szalony pomysł "ej a może jakby tak je najpierw ugotować to nie byłyby takie trujące?" Wszyscy zapewne się wtedy pukali w głowę "No coś Ty Antoniak, przecież to nie rzepa, zatrujesz się i tyle" Ale dzielny Antoniak, nie zważając na zdanie rodziny, wziął zerwał, ugotował i stworzył pierwszy na świecie sos borowikowy do mięs świetnie nadający się do niedzielnego obiadu (szkoda tylko, że mało kto dziś celebruje tzw, niedzielny obiad). "Ajwaj" krzyknęła rodzina, "Ło żesz ty!" krzyknęli sąsiedzi i wszyscy ruszyli do lasu na grzyby. Niestety nazbierali sromotników i cała wieś wymarła, a Antoniak został sam ze swoim sosem ... i małą przyjaciółką stonogą, którą ukrywał przed rodziną w starych skrzypcach  (to był dziwny chłopak).

Tak więc nawet gotowanie niektórych grzybów nie przyniosło oczekiwanych rezultatów i pociągnęło za sobą wiele tysięcy ofiar. Dziś już nikt o nich nie mówi, nikt o nich nie pamięta, a to dzięki nim dziś możemy beztrosko wcinać placek po węgiersku i wiele innych specjałów.

Jak się okazuje grzyby nawet dziś mogą  być śmiertelnym zagrożeniem, jak to w piękny sposób pokazuje nam gra The Last of Us. Dlatego powstańmy! Ku czci pamięci rzućmy się do sklepów i pod ogniem laserowych jęzorów naszej konsoli pokażmy grzybom gdzie ich miejsce! Zgotujmy (HAHA!) im los na jaki zasługują i pokażmy, że poświęcenie grzybiarzy eksperymentalnych nie poszło na marne! Za Gerarda, który pierwszy zjadł muchomora! Za Anielę, która samotnie odeszła w lesie po wieruszce zatokowej. Do boju!

 

PS  - Dobrym pomysłem jest też nie jeść byle czego w lesie.

Oceń bloga:
0

Komentarze (6)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper