Jacy są Wasi ulubieni aktorzy głosowi w grach?
Od dobrze dobranych aktorów głosowych do konkretnej gry bardzo dużo zależy. Tacy, którzy obdarzeni są talentem stworzą niezapomniane kreacje, osoby do tego się nienadające stworzą potworka pokroju Resident Evil, gdzie każda wypowiadana kwestia brzmi sztucznie.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Moją ulubioną aktorką głosową w grach jest Jennifer Hale.
Dlaczego ona? Jej głos bawił mnie w wielu grach i postanowiłem ją docenić. Uwielbiana przeze mnie Kanadyjka ma na tyle charakterystyczny sposób mówienia, że już po paru zdaniach poznaję, że to ona. W kogo zatem wcielała się już Jennifer?
W naiwną i pozbawioną jakiejkolwiek wiedzy o życiu Elenę z Grandii II.
Przekomiczna postać. Kapłanka Granasa, która potrafi wlać nadzieję w serce każdego, kto usłyszy jej śpiew. Jeśli dodamy do tego naturalną dobroć, która z niej emanuje, to natychmiast staje się ona idealną kandydatką do kpin ze strony cynicznego Ryuda i diabolicznej Millenii. Ich ciągłe kłótnie bawią do łez.
Innym razem wciela się w Alex Roivas z Eternal Darkness.
Kiedy poznajemy ją na początku gry wydaje się bezbronna wobec tragedii rodzinnej, która ją dotyka. Jednak w miarę poznawania mrocznej przeszłości swojego rodu staje się bohaterką, na barkach której spoczywa licząca ponad dwadzieścia wieków nieustanna walka dobra ze złem. I choć czasem dopada ją szaleństwo, to i tak wierzymy w nią do końca.
To nie wszystko. W Star Wars: The Knights of the Old Republic stała się Bastilą Shan.
Ciężko przejść obok niej obojętnie. Bastila jest wyniosła, dumna, nadzwyczaj pewna siebie i patrzy na innych z góry. Żeby tego było mało, to jest również jedną z najzdolniejszych wojowniczek Jedi, od której zależy Równowaga Mocy, a co za tym idzie, los całego wszechświata.
W Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty wystąpiła jako siostra Otacona, Emma Emmerich.
Niby seria MGS jest japońska, ale czy ktokolwiek z Was chciałby zagrać w nią z japońskimi głosami? Mi to nawet przez myśl nigdy nie przeszło. Emma tęskni za bratem, boi się wody i jest strasznie fajtłapowata. To nie jedyna rola pani Hale w serii Hideo Kojimy, gdyż w MGS4: Guns of the Patriots stała się ponętną panią doktor Naomi Hunter.
No co jak co, ale Naomi ma zupełnie inny charakter niż Emma. Nigdy nie jesteśmy tak do końca pewni jak się zachowa, czy jest sprzymierzeńcem, czy wrogiem, ale i tak pójdziemy za nią w ogień oraz będziemy ją podglądać przy każdej nadarzającej się okazji.
Nie zapominajmy także o tym, że Jennifer Hale wcieliła się w rolę pani Komandor Shepard w trylogii Mass Effect, i to my decydujemy, czy będzie tam zimną suką traktującą swoich podwładnych jak pionki a inne rasy jako zło konieczne, czy będzie zachowywać się przyjaźnie wobec ludzi a krogan, asari, turian, quarian i inne rasy będzie uważać za nieoceniony oręż w walce ze Żniwiarzami. Ta kobieta jest niesamowita, obojętnie, czy przygaduje głównemu bohaterowi Bulletstorm jako Trishka Novak,
,
czy jęcząc jako Samus Aran w Metroid Prime Trilogy.
Strzeżcie się Metroidy, Ingi i kosmiczni piraci, bo Jenn skopie wam zaraz tyłki.
To tylko gry, w które grałem. Gdy dodamy do tego jej role w Planescape Torment, pecetowych i konsolowych Wrotach Baldura, Tales of Symphonii, Dark Chronicle, Brutal Legend, czy Tirę z Soul Calibura, to nikogo nie powinno dziwić, że moja dzisiejsza bohaterka jest już wpisana do Księgi Guinessa za liczbę odegranych postaci, nie mówiąc o tym, że zdobyła nagrody za rolę Shepardówny.
My jesteśmy od tego, żeby grać w gry a aktorzy głosowi pokroju Jennifer Hale zajmują się nadawaniem życia postaciom, które ubarwią nam ich przechodzenie
Przejdźmy teraz do najważniejszego punktu mojego wpisu, czyli do Was. Czy jakiś aktor głosowy lub aktorka głosowa wywarli na Was duże wrażenie? Jeśli tak, to podzielcie się ze mną, kim jest taka osoba i jaka jej rola utkwiła Wam w pamięci.
