Mega Man - PrzeGRój przez uniwersum

BLOG
4709V
Mega Man - PrzeGRój przez uniwersum
Daaku | 24.07.2015, 13:00
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Szerzej o jednej z najbardziej rozwiniętych marek branży gier wideo. I o jednej z jej najbardziej rozpoznawalnych postaci.

Od startu wersji 3.0 portalu, bywalcy głównej mogli natrafić między newsami na kolejne materiały dotyczące jakichś tam "Mega Manów". Wszystko po kolei od jakiegoś tam Daaka czy jak mu tam było. 

Co to jest ten "Mega Man"? Z czym to się je? Na co to wyszło? I czemu Daak z uporem maniaka dodaje kolejne i kolejne gry z tej serii, skoro jest tego raptem 10 gier? Ale czy aby na pewno? Ten blog powstaje właśnie po to, żeby odpowiedzieć na wszystkie zadane wyżej pytania. Traktuję to także jako swego rodzaju zadośćuczynienie - jeżeli zamierzam rozszerzyć portalową Encyklopedię o tyle niszowe, co niezwykle rozbudowane uniwersum, to powinienem też, jako maniak serii, przybliżyć je innym. 

Macie więc przed oczami pierwsze tak obszerne podsumowanie 25 lat istnienia Niebieskiego Bombowca - w różnych formach, na różnych sprzętach, ale zawsze z właściwym sobie magnetyzmem. Znajdziecie tu wszystko: suche fakty i liczby, branżowe anegdoty, gościnne występy, wprowadzenie do wszystkich wydanych do tej pory serii... Przede wszystkim jednak - znajdziecie kawał historii o gościu, który towarzyszył mi od najmłodszych lat, zdefiniował moje dzieciństwo i pomógł wyrobić mój gust jako Gracza. 

 

 

Blue Bomber? To po stronie Aliantów latało?

"Mighty Kid", "Knuckle Kid", "Rainbow Man" - takie nazwy pojawiały się podczas procesu produkcji gry Keijiego Inafune, w której postać miała walczyć z robotami i przejmować od nich specjalne moce. Stanęło w końcu na "Rockmanie" - po części ze względu na mechanikę gry przypominającej grę w kamień-papier-nożyce, po części dlatego, że Inafune był fanem rock'n'rolla, który stanowił podstawę udźwiękowienia gry. Niestety, jak to w życiu bywa, gdzie Amerykanin wejdzie, tam musi coś spieprzyć - prezes Capcom Consumer Products Division, John Morici, zdecydował o przemianowaniu imienia bohatera (a tym samym nazwy gry) na Mega Mana, tłumacząc, że "tytuł brzmiał okropnie". Inafune odgryzł się mu po latach - zapytany przez dziennikarza, co sądzi o amerykańskiej wersji imienia Rockmana, odpowiedział, że "jest kompletnie niestosowna, czuć od niej megalomanią". Sam przydomek "Blue Bomber" nadali Mega Manowi zachodni gracze, ze względu na kolor jego pancerza oraz niesłychane możliwości bojowe.

Fun fact: Gdyby nie rychła decyzja pana Morici, amerykańska dywizja wprowadziłaby grę na rynek pod nazwą "Rainbow Man". Odnosiłoby się to do faktu, że za każdorazowym zdobyciem po bossie nowej broni, Rockman zmienia kolor. Nie wiadomo, co gorsze...

Tyle o genezie imienia, a kim tak naprawdę był Rockman? Początkowo robotem pełniącym funkcję asystenta Dr. Thomasa Lighta - nominowanego do Pokojowej Nagrody Nobla genialnego naukowca w dziedzinie robotyki, tworzącego swoje dzieła ku pomocy ludzkości. Taką też funkcję miało pełnić sześć jego Robot Masterów o numerach DLN-001-DLN-006 - miało pełnić, bo Dr. Albert W. Wily, rywal Lighta zmęczony życiem w cieniu bardziej utalentowanego kolegi, ukradł je i przeprogramował do celów bojowych. Dr. Lightowi nie pozostało nic innego, jak przerobić do walki jednego ze swoim domowych robotów, aby stawił czoło zagrożeniu. Na ochotnika zgłosił się właśnie mały, pragnący sprawiedliwości Rock, który po koniecznych usprawnieniach oraz wyposażeniu w zdolność kopiowania Specjalnych Broni pokonanych Robot Masterów, wyruszył w misję zapewnienia światu pokoju. I to właśnie "For Everlasting Peace" stanie się mottem przyświecającym idei wszystkim kolejnym Mega Manom...

 

 

No sex, no drugs, only Rock'n'Roll

(Mega Man)

 

Oryginalny tytuł: Rockman

Platforma: Nintendo Entertainment System, Super Nintendo, PlayStation, PlayStation 3

Lata świetności: 1987-1998, 2008-2010

Gry z serii: 10 (numeryczne), 8 (przenośne), 10 (spin-offy)

 

Od tego wszystko się zaczęło. O genezie bohatera, jego imieniu i założeniach fabularnych zdążyłem już wam napisać powyżej - a jak prezentuje się seria pod względem mechaniki?

Na pierwszy rzut oka cel gry jest prosty - sterując małym, niebieskim robocikiem skaczemy, ślizgamy się i strzelamy przez zestaw plansz, gdzie na końcu każdej z nich czeka na nas strzegący wyjścia Robot Master -oraz pozostała po nim Broń Specjalna. Broń Specjalna była oddzielnym rodzajem broni, wrażliwość na którą wykazywał jeden z kolejnych Robot Masterów - ważne było więc może nie tyle strategiczne planowanie, co konieczność przechodzenia plansz w odpowiedniej kolejności, tak, aby zawsze mieć odpowiednią broń na kolejnego bossa. Po pokonaniu sześciu (od drugiej części zawsze ośmiu) bossów Mega Man kierował swoje kroki ku fortecy Dr. Wily'ego, aby ostatecznie rozprawić się z szalonym naukowcem. Na jego drodze zawsze stawała komnata z ośmioma teleportami i zamkniętymi drzwiami - otwierały się one po pokonaniu jeszcze raz wszystkich Robot Masterów, jeden po drugim. Tym razem jednak do walk podchodziliśmy na spokojnie - posiadając bronie pasujące do każdego przeciwnika i znając ich schematy zachowania. Po finałowej walce Wily błagał o wybaczenie, pojawiała się lista płac... i zabawa rozpoczynała się od nowa w kolejnej odsłonie.

Mega Man na przestrzeni serii doczekał się wielu usprawnień - początkowo zdolne do wypluwania pojedynczych pestek działko Mega Buster zyskało możliwość ładowania silniejszych salw przez przytrzymanie przycisku, pojawiający się niekiedy robocik Eddy obdarowywał bohatera przydatnymi przedmiotami, a pies Rush robił za wydłużającą skoki trampolinę, podest lub pozwalający latać plecak. Rozszerzała się też galeria postaci: poza kolejnymi podległymi Wily'emu Robot Masterami, Mega napotykał także Roll - swoją siostrę będącą także pomocą domową Lighta, Proto Mana - prototyp wszystkich kolejnych bossów czy Bassa - robota o dorównującym mu potencjale.

Seria doczekała się niesłychanej rozpoznawalności, co przełożyło się też na liczbę dostępnych spin-offów. Zaliczają się do nich:

- Mega Man Soccer (gra sportowa z Robot Masterami jako zawodnikami)

- Mega Man: Battle & Chase (wyścigi gokartów)

- Mega Man: The Power Battle (gra arcade z niezmienionym gameplayem)

- Wily & Right no RockBoard: That's Paradise (planszówka ze znanymi z serii postaciami)

- Mega Man & Bass (spin-off z grywalnym Bassem)

- Mega Man: Powered Up! (remake pierwszej odsłony na PSP)

Klasyczny Mega Man zaliczył także występy w Marvel vs Capcom 1-2 (grywalna postać), Lost Planet (strój do odblokowania), Monster Hunter 4 Ultimate (strój dla Palico), Street Fighter x Tekken (jako Bad Boxart Mega Man), Super Smash Bros 4 (grywalna postać).

 

 

Łowca Andro-- Reploidów

(Mega Man X)

 

Oryginalny tytuł: Rockman X

Platforma: Super Nintendo, PlayStation, PlayStation 2

Lata świetności: 1993-2004

Gry z serii: 8 (numeryczne), 2 (przenośne), 2 (spin-offy)

 

Nowa generacja, nowa jakość, to i formułę trzeba unowocześnić. Akcja przenosi się więc 100 lat w przyszłość, kiedy roboty już na stałe wtopiły się w krajobraz i pomagają ludziom w pracach dnia codziennego. W takich właśnie czasach naukowiec imieniem Dr. Cain odnajduje i wybudza Xa - ostatnie i najdoskonalsze dzieło Dr. Lighta, zdolne do samodzielnego podejmowania decyzji. Ignorując zagrożenie, jakie niesie ze sobą taka zdolność, Cain buduje serię robotów zwanych Reploidami (od repliki mechanizmu wolnej woli). Przeczucie uczonego sprawdza się - wkrótce pierwsze Reploidy, zainfekowane nieznanym wirusem, wymykają się spod kontroli, stając się Maverickami. Do walki z nimi staje robot zwany Sigmą, tworząc organizację Maverick Hunters - przynajmniej do czasu, aż sam nie wnika w szeregi wroga. Wiedząc, jak potężny jest Sigma, X ramię w ramię z Zero - nowym przywódcą Łowców - rusza do walki, aby powstrzymać szalonego Mavericka.

Tyle względem fabuły, a mechanika? Wciąż do czynienia mamy z wymagającą zręcznych palców platformówką - tym razem jednak w dużo poważniejszym settingu i z nowymi rozwiązaniami. Poza zwyczajowym skakaniem i strzelaniem, Xowi przyjdzie także zasiąść za sterami pancerza wspomaganego lub szybkiego motocykla. Podczas przemierzania kolejnych plansz w jego ręce wpadną nie tylko uzupełniane zbiorniki pozwalające mu w razie potrzeby odnowić zapasy zdrowia i energii broni, ale także dobrze ukryte kapsuły Dr. Lighta, w których odnajdzie części zbroi wpływające na jego zdolności. Z odsłony na odsłonę seria doczeka się też m.in. grywalnego, walczącego mieczem Zero, systemu przyznawanych za szybkie ukończenie plansz Rang czy porozsiewanych po poziomach zakładników czekających na nasz ratunek.

Seria przewinęła się przez platformy 4., 5. i 6. generacji, rozwijając się jeszcze o:

- Mega Man Xtreme 1-2 (porty na GameBoya Color oparte o pierwsze trzy odsłony),

- Mega Man: Maverick Hunter X (remake pierwszej odsłony na PSP)

- Mega Man X Command Mission (świetny, turowy RPG osadzony po wydarzeniach z 7. odsłony)

Postacie i elementy znane z Mega Man X pojawiły się m.in. w Mega Man Zero 2 (zjawy podczas ataków Phoenix Magniona), Dead Rising 1-3 (strój Xa i X-Buster), Lost Planet 2 (strój Xa), Tatsunoko vs Capcom 2 (grywalny Zero), Marvel vs Capcom 3 (grywalny Zero), Project X-Zone (grywalna para X/Zero).

 

 

Poszukiwacze zaginionej (lat)arki

(Mega Man Legends)

 

Oryginalny tytuł: Rockman DASH

Platforma: PlayStation

Lata świetności: 1997-2000

Gry z serii: 2 (numeryczne), 1 (spin-off)

 

Ta niedoceniana, gwałtownie urwana seria zawitała na pierwszym sprzęcie Sony, aby wykorzystać jego moc do przeniesienia uniwersum w trzeci wymiar. Akcja Legends przenosi nas tysiące lat w przyszłość, kiedy większość globu Terry pokryta jest wodą, o źródła energii niezwykle trudno, a ludzkość jako taka dawno wyginęła, pozostawiając po sobie tylko ruiny. Eksploracją takich właśnie starożytnych ruin szczyci się główny bohater gry - Mega Man Volnutt, z zawodu Digger. Do spółki z Roll Casket - swoją Spotterką i Data - wszechwiedzącą małpką podróżują na latającym statku Flutter, spieniężąjąc odkryte odłamki refraktorów i próbując znaleźć Mother Lode, potężne źródło energii zdolne zasilić całą planetę. Przeszkadzać im w tym będzie piracka rodzina Bonne, a w międzyczasie przyjdzie im także dowiedzieć się, co stało za zagładą ludzkości...

Wraz z nową generacją seria przeniosła uniwersum na nowy grunt trójwymiarowej gry action-adventure, gdzie "action" było walką z zamieszkującymi ruiny przeciwnikami, a "adventure" - zwiedzanie kolejnych miejscówek Kattelox Island (a w drugiej części całego archipelagu). Podczas eksploracji Volnutt odnajdywał kolejne relikty zwiększające efektywność jego Buster Guna (obrażenia, częstotliwość strzałów, zasięg, pojemność magazynka) oraz bronie specjalne w rodzaju min, wierteł i rakiet. Sequel wprowadza do ekwipunku bohatera także różne części pancerza o wyróżniających je właściwościach oraz Digger Licenses - pozwolenia, dzięki którym Volnutt może zapuszczać się coraz głębiej w coraz bardziej niebezpieczne ruiny.

Seria poza dwiema numerowanymi odsłonami wzbogaciła się także o:

- Misadventures of Tron Bonne (prequel o przygodach przywódczyni rodu Bonne'ów... i jej czterdziestu Servbotów)

- Mega Man 64 (port pierwszej części gry na sprzęt Nintendo)

- dwa inne projekty, o których szerzej napiszę kiedy indziej.

Postacie i elementy znane z Mega Man Legends przewinęły się m.in. przez Marvel vs Capcom 2 (grywalna Tron Bonne), Mega Man Battle Network (postacie Glide i Yai), Tatsunoko vs Capcom 1-2 (grywalni Volnutt i Roll).

 

 

Znajomy "Mega Man" jest teraz online O

(Mega Man Battle Network)

 

Oryginalny tytuł: Rockman EXE

Platforma: GameBoy Advance

Lata świetności: 2001-2005

Gry z serii: 6 (numeryczne), 8 (spin-offy)

 

Również konsole przenośne nie oparły się czarowi Niebieskiego - tym razem z dedykowaną specjalnie im serią. Przenosimy się do innej linii czasowej roku 200X, w którym zamiast robotyki doszło do gwałtownego rozwoju informatyki i możliwości internetu. W czasach, kiedy do surfowania po sieci i obsługi urządzeń służą humanoidalne programy zwane NetNavi, 11-letni Lan Hikari dostaje od swojego ojca (fun fact - po japońsku hikari oznacza light) nawigatora MegaMan.EXE. Zbiega się to w czasie z nasilającymi się ataki terrorystycznymi ze strony organizacji WWW, zajmującej się hakowaniem systemów sieciowych. Szybko nabierający wprawy w virus bustingu (taki manualny AntiVir) chłopak bierze się za bary z kolejnymi jej wysłannikami, kiedy w grę zaczyna wchodzić bezpieczeństwo jego najbliższych...

...a to i tak dopiero początek zabawy, ponieważ seria z odsłony na odsłonę ewoluuje nie tylko pod względem fabuły, ale i mechaniki. Do czynienia mamy tutaj z grą action-RPG, w której dynamiczne walki prowadzi się na podwójnej arenie 3x3 (po jednej dla MegaMana i przeciwników). Każdy NetNavi ma wbudowany Buster, ale znacznie lepiej atakować korzystając z Battle Chipów - uzupełnianej co turę ręki "kart" pozwalających wyprowadzić pojedynczy atak o zmiennej charakterystyce (wystrzał z działka, cięcie mieczem, uleczenie...). Solą gry jest zbieranie coraz to nowych Battle Chipów i układanie ich w Foldery - 30-kartowe "talie" o wybranym przez nas kodzie, efektywności i łatwości użytkowania. Oprócz Navi Chipów zawierających ataki napotykanych na naszej drodze bossów, w kolejnych odsłonach MegaMan może też przyjmować oparte na nich Soule oraz Crossy, wpisując się w towarzyszącą serii ideę uczenia się od przeciwników.

Seria doczekała się sporej popularności na GameBoyu Advance, z czasem wzbogacając się o:

- Mega Man Battle Chip Challenge (pseudo-karciankę opartą o pierwsze trzy odsłony)

- Rockman EXE N1 (j/w, ale na WonderSwana Color)

- Mega Man 4.5 Real Operation (spin-off dziejący się między 4. i 5. odsłoną, kompatybilny z przystawkami Nintendo e-Reader i Battle Chip Gate)

- Rockman EXE WS (platformówkę wzorowaną na klasyczne odsłony serii, dostępną na WonderSwana Color)

- Mega Man Network Transmission (j/w, ale na GameCubie)

- Rockman EXE: Phantom of Network/Legend of Network (spin-offy dostępne wyłącznie na japońskie telefony komórkowe)

- Rockman EXE Operate Shootings Star (port pierwszej odsłony na DS, z gościnnym występem Geo ze Star Force)

Postacie i elementy znane z Mega Man Battle Network pojawiły się m.in. w Onimusha Warlords (grywalny MegaMan.EXE), Boktai 2 (tryb VS i zbroje dla Django), Mega Man Zero 3 (wirusy w Cyberspace), Mega Man Star Force (quest dostępny przez W-Slot).

 

 

Nieoczekiwana zmiana miejsc

(Mega Man Zero)

 

Oryginalny tytuł: Rockman ZERO

Platforma: GameBoy Advance

Lata świetności: 2002-2005

Gry z serii: 4 numeryczne

 

Według Inafune, seria X miała definitywnie zakończyć się na piątej odsłonie po śmierci Zero. Capcom miał wobec Xa inne plany, ale dzięki temu twórca mógł rozwinąć historię czerwonego w dedykowanej mu serii. Cykl rozpoczyna się około roku 22XX - 100 lat po wydarzeniach z Mega Man X, a towarzyszący kolejnym grom setting jest jeszcze cięższy niż poprzednio. W wielkiej, podniebnej metropolii zwanej Neo Arcadią spokojna współpraca ludzi z Reploidami zamienia się w koszmar, gdy źródła wykorzystywanej energii coraz bardziej się uszczuplają. W wyniku masowych czystek niedobitki ludzkości zostają zmuszone do partyzanckiej walki z siłami miasta, szukając zasobów w dawno opustoszałych ruinach. To właśnie w jednej z nich ludzki naukowiec - dziewczyna imieniem Ciel - odnajduje uśpionego i zdezelowanego Zero, którego po wybudzeniu prosi o pomoc w walce z wrogiem. Trawiony początkową amnezją bohater szybko dowiaduje się o dramatycznym losie ludzkości. A także o fakcie, że za czystki odpowiada rządzący Neo Arcadią X - jego dawny towarzysz broni...

Udane wprowadzenie do historii, której najciekawszym punktem zaczepienia nie jest to, co będzie dalej, ale to, co stało się wcześniej. Dopasowywanie kolejnych fragmentów układanki w ramie czasowej tych stu lat dzielących koniec serii X i początek serii Zero daje tutaj więcej satysfakcji, niż wyglądanie zakończenia konfliktu między Ruchem Oporu a Neo Arcadią. Ale do rzeczy. Seria Zero jest duchowym spadkobiercą SNESowego Xa, oferując podobną mechanikę, poziom trudności i rozwój postaci na przestrzeni gry. Oczywiście seria wprowadza także sporo ciekawych nowości, jak rozwijanie czterech typów broni (kanoniczny Z-Saber, szybkostrzelny Z-Buster, odbijający pociski Shield Boomerang i egzemplarz właściwy konkretnej odsłonie), mapę świata będącą dwuwymiarowym sandboksem do kolejnych misji czy system Cyber-Elfów ułatwiających nasze zmagania kosztem końcowej rangi. Pod względem stylu gry każda odsłona premiuje mozolne masterowanie wyników i speedrunning.

Postacie i elementy znane z Mega Man Zero przewinęły się przez takie gry jak: Onimusha Warlords (grywalny Zero), Mega Man Battle Network 4 (cross-link z trzecią odsłoną, Battle Chip Z-Saver), SNK vs Capcom (grywalny Zero), Mega Man ZX (Model O dostępny poprzez W-Slot).

 

 

Po latach znowu razem

(Mega Man ZX)

 

Oryginalny tytuł: Rockman ZX

Platforma: Nintendo DS

Lata świetności: 2006-2007

Gry z serii: 2

 

Po bardzo udanych seriach Zero i Battle Network, Capcom zwęszyło łatwą kasę, aż za łatwą... W wyniku "strategicznego planowania" na Nintendo DS wylądowały serie ZX i Star Force - obie będące kalkami opartymi o tę samą mechanikę, ten sam styl graficzny i te same assety (na podobną przypadłość cierpiały zżynające z Boktaia Lunar Knights i Apollo Justice nieporadnie naśladujący Phoenix Wright Ace Attorney, ale to osobna historia). Koniec dygresji, jedziemy dalej.

Akcja serii rozpoczyna się 200 lat po zakończeniu Mega Man Zero 4, w wieku 25XX. Poszczególne narody, pozamykane w wielkich państwach-miastach zrzeszających ludzi, Reploidy i Humanoidy (tutejsze cyborgi - ludzie z mechanicznymi wszczepami) prowadzą ze sobą handel wymienny. Na odludzia mało kto się zapuszcza, bojąc się Mechaniloidów - maszyn dotkniętych wirusem Mavericka. Para głównych bohaterów, Vent i Aile, zarabia na życie jako kurierzy w firmie Giro Express, dostarczając przesyłki do innych miast i na wyludnione rubieże. Podczas dostarczania jednego z pakunków do siedziby Guardianów dochodzi do ataku Mechaniloida, w wyniku którego jego zawartość - żywy surowiec zwany biometalem o Modelu X - zmienia kierowaną postać w Mega Mana. Po śmierci właściciela firmy, Vent/Aile przyłącza się do Guardianów w celu odnalezienia pozostałych biometali, na które dybie także pewien konglomerat zajmujący się technologią i zbrojeniem...

ZX sprawdza się w praniu tak samo jak Zero, różne rodzaje broni podmieniając na zmieniane w locie Modele biometali, oparte na postaciach znanych z przygód na GBA. Jeżeli kojarzycie strzegących Xa Four Guardians, to szybko wychwycicie podobieństwa. System ten zostaje rozwinięty w sequelu, ZX Advent, gdzie wyposażeni w Model A Gray/Ashe są w stanie dosłownie przyjąć formę pokonanego bossa, niczym Axl z serii X. Ciekawym akcentem jest Model a (małe "a" od "ancient"/"antique") oraz tryb Mega Man a, w którym mamy do pokonania zestaw plansz rodem z NESowego Mega Mana, choć z postaciami i w oprawie wzorowanej na Advencie.

Spin-offów i gościnnych występów brak.

 

 

Jesteśmy na żywo

(Mega Man Star Force)

 

Oryginalny tytuł: Shooting Star Rockman (gry), Ryuusei no Rockman (anime)

Platforma: Nintendo DS

Lata świetności: 2006-2008

Gry z serii: 3 numeryczne

 

Drugi oskarżony o przejście na nową generację jak najmniejszym kosztem. Akcja gry dzieje się w 220X - dwieście lat po wydarzeniach w serii Battle Network. Nacisk na postęp technologiczny zmalał, a zwiększyło się znaczenie fal elektromagnetycznych - za ich pomocą sterowana jest większość urządzeń dnia codziennego, a za podtrzymanie pola odpowiedzialne są trzy krążące po orbicie Ziemi satelity - Pegasus, Dragon i Leo. W takim świecie spotykamy 11-letniego Geo Stelara, który od niewyjaśnionej śmierci własnego ojca, Kelvina, w przestrzeni kosmicznej, zaszyty jest w swoim pokoju i odmawia wyjścia. Sytuacja zmienia się, kiedy pewnej nocy Geo obserwuje przez swojego Visualizera - gogle uwidaczniające fale magnetyczne - tajemniczą spadającą gwiazdę. Tak nawiązuje on kontakt z Omega-Xis - zbudowanym z fal EM uciekinierem z jego macierzystej planety, ściganym przez jemu podobnych przybyszy. FMianie, bo tak się nazywają, zaczynają wpływać na osoby z najbliższego otoczenia Geo, aby odzyskać Klucz Andromedy - królewski relikt będący w posiadaniu Omega-Xisa. Para nietypowych bohaterów nie jest jednak bezbronna - dzięki zdolności Wave Change potrafią oni zmienić się w Mega Mana - człowieka zdolnego do poruszania się po świecie fal elektromagnetycznych.

Trzon rozgrywki pozostał nienaruszony względem przygód Lana na GameBoyu Advance - świat internetowy podmieńmy na świat falowy, Battle Chipy na Battle Cardy, a okrzyk "Jack in!" na "Wave Change!". Zmianom (oraz ogromnemu uproszczeniu) uległ system walki - teraz zamiast dwóch pól 3x3 mamy jedno 3x5, a Geo potrafi poruszać się tylko w lewo lub w prawo, w razie potrzeby lokując się i doskakując do będących w jego zasięgu przeciwników. Największą nowością jest wykorzystanie sieciowych funkcji DSa do rozwoju systemu Brotherband, przez który możemy dodawać do swojego profilu znajomych, a następnie korzystać z ich ulubionych kart oraz właściwych innym wersjom transformacji. Niestety, mimo wyraźnego rozwoju serii na przestrzeni trzech odsłon, nie udało się osiągnąć dynamiki i złożoności systemu na poziomie ostatnich Battle Networków. Dopiero trzecie przygody Geo - Black Ace i Red Joker - jako tako wprowadziły swoje odpowiedniki DoubleCross (Noise Form) i Program Advance (GalaxyAdvance).

Mega Man Star Force mógł łączyć się online z japońską wersją Lunar Knights, co owocowało dodatkowym questem dla obu stron. Zawartość ta została jednak usunięta w zachodnich wydaniach.

Geo zaliczył gościnny występ w Rockman EXE: Operate Shooting Star - dość leniwym porcie pierwszej osłony Battle Network (nazywanym przez Capcom "crossoverem"), w którym może on przełączać się między MegaManem.EXE.

 

 

*** PLOT TWIST ***

Zauważcie, że między Mega Man Star Force 3 a tytułem, jaki przedstawię za chwilę, istnieje czteroletnia wyrwa wydawnicza. Nie jest to jednak spowodowane tym, że twórca się wypalił - przeciwnie, Inafune miał sporo pomysłów na nowe gry, które próbował sukcesywnie wdrożyć. Na przeszkodzie stanęły jednak gwałtowne tarcia między nim a Capcomem o podejście do zawodu developera, których finałem było odejście Inafune z firmy w listopadzie 2010. W tym okresie pracował on nad co najmniej trzema obiecującymi projektami z uniwersum Mega Mana, które po jego odejściu zostały skasowane. Wyjaśnienie przyczyn konfliktu Inafune z szefostwem oraz prześledzenie powstawania tych trzech projektów (a zwłaszcza jednego z nich) to bardzo rozbudowany temat, dlatego zostawiam go na osobny wpis. Czytajcie dalej po prostu wiedząc, że tytuły z Mega Manem w nazwie wydane po 2010 r. nie mają niczego wspólnego z ojcem serii. Mają jednak dużo wspólnego z mściwym szefostwem firmy, która wciąż posiada prawa do marki.

*** PLOT TWIST ***

 

Od czasu odejścia Inafune z Capcomu sytuacja franczyzy Mega Mana stała się dramatyczna. Na przestrzeni dwóch lat kasowane były kolejne projekty serii, które swego czasu napoczął ojciec Blue Bombera. Najpierw oberwało się Maverick Hunterowi, nad którym informacja o zaprzestaniu prac, uzupełniona o materiał pre-alpha z gry oraz garść screenów, wypłynęła na świat dzięki redakcji Polygon (projekt skasowano w 2010 r., artykuł pochodzi z kwietnia 2013). Następne w kolejce było Mega Man Universe - edytor plansz z wieloma znanymi z gier Capcomu postaciami, który piach gryzł od marca 2011. Czarę goryczy przepełniła jednak kasacja Mega Man Legends 3 oraz towarzyszącego mu MML3 Prototype Version - planowanej na 3DSa długo oczekiwanej kontynuacji serii z korzeniami sięgającymi czasów PSOne. Tymczasem nadszedł już rok 2012 - na który wypadał jubileusz 25-lecia powstania serii. Co więc zrobiło kierownictwo Capcomu, aby uświetnić tak doniosłą okazję, i może jednocześnie udobruchać oddanych fanów marki, których ostatnio tylko i wyłącznie zawodziło?

 

Wydało Xovera.

 

 

Bękart diabła

(Rockman Xover)

 

Platforma: iOS

Data premiery: 2012

 

W splatającym różne linie czasowe świecie zwanym Crossover World dochodzi do zjawiska zwanego Time Crash, w rezultacie którego wszyscy uprzednio pokonani wrogowie niebieskiego robocika - w tym Dr. Wily i Sigma - nie tylko zostają wskrzeszeni, ale też spotykają się w jednym miejscu. Nie namyślając się długo, łaczą siły, porywając i więżąc Mega Manów ze wszystkich linii czasowych, wprowadzając tym samym Crossover World w stan chaosu. Znani nam już Dr. Light i Dr. Cossack łączą siły, aby zbudować jeszcze jednego kopiującego zdolności Reploida - takiego zdolnego do uratowania wszystkich ofiar porwania i przywrócenia pokoju na świecie. Tak z linii produkcyjnej schodzi robot o desygnacie OVER-1.

Xover wpisuje się w powszechny na smartfonach gatunek "społecznościowych RPG", żeniąc go z mechaniką znaną z równie powszechnego gatunku "infinite runnerów". Dla przyzwyczajonych do wyśrubowanego poziomu trudności i złośliwego rozstawienia przeszkód fanów Mega Mana takie połączenie to istny policzek w twarz - cała gra sprowadza się do OVERa-1 automatycznie pędzącego przed siebie przez serie liniowych, powtarzalnych plansz, a rola gracza sprowadzona zostaje do wciskania w odpowiednich momentach ikon skoku i strzału. Po zaliczeniu odgórnej liczby takich bieganin dochodzi do walki z jednym ze znanych z uniwersum bossem - chociaż "walka" to za mocne słowo na określenie naprzemiennego, turowego strzelania do siebie, aż którejś stronie nie wyzeruje się pasek zdrowia. Podczas gry z przeciwników wypadają losowe karty zwane Battle Memories, które możemy rozwijać poprzez fuzje z hurtowymi ilościami niepotrzebnych nam powtórek. Wspomniany już element "społecznościowy" sprowadza się do zaprzęgnięcia do pomocy postaci innych graczy, którzy są aktualnie na takim samym poziomie jak my. O obecnych na każdym kroku mikropłatnościach nie trzeba chyba wspominać, bo to standard w tego typu tytułach.

Serwery Xovera zostały wyłączone pod koniec marca b.r., po niecałych trzech latach na rynku. Do dziś trwa przeczesywanie internetu w poszukiwaniu osoby, którą ten fakt by zasmucił.

Spin-offów oraz gościnnych występów brak - i bardzo dobrze.

 

 

Kopanie leżącego

(Street Fighter x Mega Man)

 

Platforma: PC (poprzez Capcom Unity)

Data premiery: 2012

 

Po dość chłodnym przyjęciu Rockman Xover (żeby nie użyć określenia "fala hejtu") Capcom obudził się z ręką w nocniku - nie takiego podsumowania 25 lat serii spodziewali się fani Mega Mana. Problem w tym, że innego podsumowania po prostu nie było, wszystko zostało wykasowane. Pomoc przybyła całowicie przypadkowo, i to z zupełnie nieoczekiwanej strony, podczas współorganizowanego przez firmę turnieju bijatyk EVO 2012. Wtedy to do Christiana Svenssona - pełniącego w Capcom funkcję Senior VP ds. planowania i rozwoju zgłosił się ze swoim laptopem Seow Zong Hui - domorosły developer z Singapuru. Na dysku miał wczesny build szykowanej przez siebie gry.

Street Fighter X Mega Man było takim amatorskim romhackiem znanych z epoki NESa, klasycznych Mega Manów, gdzie postacie Robot Masterów zastąpiono zawodnikami znanymi z flagowej serii bijatyk Żółto-Niebieskich. Założenia fabularne są może i szczątkowe, ale za to jak bardzo na czasie - szykujący się do obchodów swojego 25-letniego jubileuszu Mega Man dostaje od Ryu i ekipy zaproszenie na turniej, aby Uliczni Wojownicy mogli zmierzyć się z nich przed celebracją własnego 25-lecia. Blue Bombera czekała więc przeprawa przez osiem poziomów pełnych pułapek i przeszkadzajek, aby na końcu każdego z nich stoczyć quasi-bijatykową walkę z pilnującym wyjścia bossem (Ryu, Dhalsim, Chun-Li itd.). Elementem wyróżniającym była tu obecność Super Combosów, które każdy Street Fighter mógł odpalać po samoczynnym zapełnieniu paska Special Meter. Nagrodą za zwycięstwo była oczywiście "broń specjalna" wzorowana na najbardziej rozpoznawalnym ataku przeciwnika - nazwy Hadouken, Yoga Inferno czy Soul Satellite powinny dać nerdbonera każdemu fanatykowi serii (specjalne pozdrowienia dla @Zduna i @Ciwasa).

Gra udostępniona została na forum Capcom Unity 17 grudnia 2012 r. - równo 25 lat po wydaniu na Nintendo Entertainment System najpierwszej części serii, a już 1 stycznia 2013 r. pojawiła się wersja V2 uzupełniona o system zapisujących postęp haseł. Trzeba tutaj uściślić, że całą developerską robotę - kodowanie, sprite'y, design poziomów - odwalił Zong Hui. Ingerencja Capcomu ograniczyła się do zewnętrznych procesów wsparcia pieniężnego, reklamy i kontroli jakości.

 

tl;dr - Na swoje 25-lecie Mega Man doczekał się mobilnej pierdółki F2P oraz amatorskiej flashówki rodem z NewGrounds.

 

 

Game Over?

Z dniem dzisiejszym odpowiedź na to pytanie brzmi "Tak, nie zobaczymy już więcej gier z Mega Manem w roli głównej". Capcom mogło zapowiedzieć Mega Man Legacy Collection na 3DSa, na pewno też będzie upychać Blue Bombera jako gościa specjalnego w swoich i nie swoich grach (vide jego występ w Super Smash Bros. 4 dzięki uprzejmości Nintendo). Nie ma jednak nad czym ubolewać - bawił nas w końcu przez bite 25 lat, w ponad 60 obecnych na ponad 20 różnych platformach, od NESa przez PS3. A że został uśmiercony? Każdy kiedyś umrze, jedynym zawodem pozostaje wtedy fakt, czy zdążył za życia osiągnąć to, co planował. Mega Manowi udało się przewinąć przez miliony padów, serc i umysłów młodych graczy - w tym przez moje. 

I za to Ci dziękujemy, Mega Manie. Za te ćwierć wieku połamanych padów, nieprzespanych nocy, odcisków na kciukach, fascynujących przygód, a przede wszystkim - za te ćwierć wieku gamingowej rozrywki na najwyższym poziomie. To Tobie dedykuję ten wpis.

 

 

Podczas pisania tego bloga przygrywały mi:

">Flash Man Stage - temat z planszy Flash Mana (Mega Man 2)

">Boss Battle (Mega Man 7)

">Kaze yo Tsutaete - ending (Mega Man 8)

">Ah, Otoko Ichidai - temat Gutsmana (Mega Man Battle & Chase)

">Storm Eagle - temat z planszy tegoż bossa (Mega Man X)

">Stage Select - ekran wyboru poziomu (Mega Man X4)

">Irregular Battle I - pierwszy temat bitewny (Mega Man X Command Mission)

">Temat przewodni z serii Mega Man Battle Network

">Cyber Battle - motyw bitewny (Mega Man Battle Network 4)

">Theme of Zero zaliczający powrót z Mega Man X (Mega Man Zero)

">For Endless Fight - temat przewodni towarzyszący całej serii Mega Man Zero

">Cannon Ball - z walki z ostatnim bossem (Mega Man Zero 3)

">Green Grass Gradation - temat przewodni serii Mega Man ZX

">Green Grass Gradation (Mega Man a) - takoż, ale w wydaniu 8-bitowym (Mega Man ZX Advent)

">In the Wind - motyw przygrywający we Floating Ruins (Mega Man ZX Advent)

">Wave Battle - temat do walki z bossem (Mega Man Star Force 2)

">Theme of Rockman Xover - jedyny dobry kawałek (Rockman Xover)

">Boss Theme - aka Volcanic Rim, motyw bitewny dla bossów (Street Fighter x Mega Man)

Oceń bloga:
36

Komentarze (40)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper