Zaczęło się!
Ymmm jak ślicznie, chyba nie ma lepszego czasu do ponapieprzania w jakąś zacną grę niż jesienne wieczory.
Za oknem zaczyna pizgać złem, wieczór robi się już od godziny 19 czyli sezon na ostre wieczorowe przepełnione klimatem nawalanki w nasze ukochane giery uważam za rozpoczęty! Koc na kolana, dupa w wygodnie ustawiony fotel, pad w dłoń, a obok na stoliku kufel z gorącą herbatą z cytryną ew. z kapką rumu czy innego specyfiku wysokoprocentowego. A wtedy zostajemy tylko my i nasz świat, świat, który wybraliśmy, który chłoniemy jak nigdy wcześniej... Miłego giercowania ziomy!
A na koniec na rozruszanie z melancholijnego klimatu gruuuby klubowy kawałek, który i tak pewnie wyłączycie po pierwszych 3 sekundach :D