Random bullshitness #4 Microsoft poprawia wizerunek XO. Or is he?
Olaboga! Dżizus! Kyrie Elejson! Wystarczy wyjechać na 3 tygodnie w delegację w miejsce ze znikomym dostępem do internetu, wrócić, a nasz świat growy po E3 stoi na głowie!
Microsoft, wszyscy zdrowi? Nie mam zamiaru wspominać o konferencjach obydwu gigantów podczas tegorocznych targów E3, bo Sony zmiażdżyło M$ w każdym elemencie z dwoma małymi wyjątkami. Prztyczkiem w nos okazało się przejście Insomniac Games na teren Microsoftu. Dobre posunięcie, nie ma co gadać w tym temacie. Inna sprawa, że gra jaką zaprezentowali na pierwszy rzut oka wygląda 'tak se', ale panowie i panie z Insomniac przyzwyczaili nas do pewnej jakości ich produktów (i niezwykle oryginalnego arsenału dostępnych broni!) także może jest na co czekać. Drugą sprawą jest konieczność posiadania Playstation Plus co by korzystać z dobrodziejstw sieciowej rozgrywki na konsolach Sony. Jak się niedawno okazało, będzie to standardem nie tylko na Playstation 4, ale również na jej starszej siostrze i mniejszym kuzynie. Całe szczęście, że abonament mamy jeden na wszystkie sprzęty, także może nie będzie tak źle. Nigdy nie byłem fanem dodatkowego płacenia za cokolwiek (fuck you DLC!) ale ponoć konieczność posiadania PS+ spowodowała taką, a nie inną cenę PS4 (100$ taniej niż XO!). Biorąc pod uwagę content jaki dostajemy wraz z kolejnymi miesiącami w ramach abonamentu (że wspomnę tylko o niedawnych XCOM: Enemy Unknown, Hitman: Absolution czy nadchodzących Battlefield 3 i Saints Row The Third), nie powinno to mieć dla nas żadnego znaczenia. Biorąc pod uwagę to, że w tryb multiplayer grają gracze hardcore'owi, są oni już posiadaczami PS+. Nie usprawiedliwiam Sony, skrzywiłem się na tę wiadomość ale ja i tak korzystam z tej usługi także nie będę musiał płacić chociażby za ściąganie wersji demo gier;)
Dobra, dobra, przechodzę do sedna. Polityka Microsoftu w sprawie Xbox One jest jaka jest. Większości się nie podoba, wciskają kinecta na siłę, używana gra tylko dla dwóch osób (ta druga musi być na Twojej liście znajomych), raz dziennie musisz być online co by w ogóle grać - no wiecie o co chodzi. Do tego dochodzą pierdoły, jak brak możliwości wymiany dysku twardego itd, ale ja nie o tym. Microsoft zmienia swoją politykę o 180 stopni (niektórzy już się zaczynają śmiać, że Microsoft zaprezentował nową konsolę - XBox 180;) i wycofuje się ze swoich pomysłów związanych z DRM - będzie można dzielić się grami i swobodnie je odsprzedawać. Wszystko fajnie, bardzo dobrze, poszli po rozum do głowy. Jedna tylko rzecz mnie dziwi. Polityka M$ od początku była poroniona, ale hej! Trzymali się swojego i utrzymywali, że jest to jedyna i słuszna droga. Zmieniając wcześniejsze założenia pokazali, że tak naprawdę nie mają absolutnie żadnego planu dotyczącego ich nowej konsoli, ani tymbardziej jaj. Zmieniają położenie w zależności od reakcji graczy czym udowadniają, że nie planowali tak naprawdę nic, a chcieli nam wcisnąć gówno i zobaczyć jak na to zareagujemy. Pokazywali jakie ich plany w gruncie rzeczy są rewolucyjne i bliskie doskonałości, a jak przychodzi co do czego to ok - macie czego chcieliście, bo nie udało nam się wcisnąć wam kitu. Wstyd Microsoft, wstyd i hańba!
Śmiem twierdzić, że powinni się trzymać wcześniej zaplanowanych posunięć, może faktycznie mieliby możliwość zawładnięcia rynkiem niedzielnych graczy, którzy częściej oglądają telewizję niż grają. A tak postanowili iść head-on z Playstation 4, ale piwo już się rozlało, a ja nie mam zamiaru zlizywać go z chodnika. Idę do sklepu po nowe, świeżutkie, z lodóweczki. Dziękuję za uwagę. No to siup.
PS. Nie chcę wyjść na ignoranta. Zdaję sobie sprawę, że jest bardzo fajną rzeczą skoro okazuje się, że mamy wpływ na tak poważne rzeczy jak możliwości konsol przyszłej generacji, ale come on – Microsoft pokazał nam już swoje prawdziwe oblicze. Nie jestem fanboy’em i cieszę się, że ludzie zdecydowani od początku zainwestować w XO dostali troszkę lepszą ofertę. Zdrowa konkurencja to jest to! NIECH GRY BĘDĄ Z NAMI!