Bijatyka ze świata League of Legends - 2XKO - wrażenia z zamkniętej bety.

BLOG O GRZE
59V
user-2116568 main blog image
losos_pieczony | Dzisiaj, 08:21
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jako fan i gracz bijatyk śledzę nowe tytuły z ogromną ciekawością. Kiedy Riot Games zapowiedziało „Project L” w 2019 roku, wiedziałem, że muszę mieć ten projekt na radarze. Dziś, po kilku latach, „Project L” zmienił się w „2XKO” i zyskał konkretny kształt – darmową bijatykę 2v2 osadzoną w świecie League of Legends. Obecnie gra znajduje się w zamkniętej becie, a ja miałem okazję spędzić w niej kilkadziesiąt godzin. Oto moje wrażenia.

Historia powstania i twórcy

Za „2XKO” stoją Tim i Tony Cannon – duet, który od lat wyznacza kierunek rozwoju sceny bijatyk. Zaczynali od grania w salonach arcade, współtworzyli legendarny EVO Championship Series i opracowali rewolucyjny rollback netcode GGPO. Ich doświadczenie i wpływ na Fighting Game Community są ogromne, dlatego wśród fanów gatunku nazwisko „Cannon” budzi od razu zaufanie. Widać to także w 2XKO – kod sieciowy działa niemal wzorcowo.

Mechanika – serce 2XKO

2XKO to darmowa bijatyka 2v2, w której każdy gracz wybiera dwie postacie i może swobodnie je przełączać podczas walki. Druga postać pełni rolę asysty – podobnie jak w Marvel vs. Capcom czy Dragon Ball FighterZ.
Na dzień dzisiejszy w becie dostępnych jest 9 bohaterów: Ahri, Vi, Jinx, Yasuo, Blitzcrank, Braum, Illaoi, Ekko i Darius. Choć lista wydaje się skromna, to dzięki dodatkowym systemom gra oferuje ogromną różnorodność.

System FUSE

Najbardziej wyróżniającym elementem 2XKO jest system FUSE – trzecia zmienna wybierana po postaciach. Oto pełna lista:

  • Double Down – łącz swoje Super Ataki z asystą oraz Super Atakami drugiej postaci

  • Freestyle – Handshake Tag dwa razy w jednej sekwencji - swobodne wymiany w praktycznie dowolnej sytuacji

  • Sidekick – Asysta nie może zostać zabita ani być tagowana, ma unikalne narzędzia do wspierania postaci głównej 

  • Juggernaut – walczysz jednym championem z wzmocnionymi mocami, nie masz jednak możliwości tagowania oraz asyst

  • 2X Assist – skorzystaj z jednej asysty dwukrotnie - świetne do przedłużania combosów

Podczas testów szczególnie przypadły mi do gustu Freestyle, Double Down i 2X Assist. To Fuses, które pozwalają na zaawansowane mechaniki znane weteranom bijatyk, ale wymagają odpowiedniego doboru drużyny.
Dla początkujących zdecydowanie polecam Double Down oraz 2X Assist. Double Down działa podobnie do DHC (Delayed Hyper Combo) znane z Marvel vs Capcom gdzie wykonując jeden Super Atak - możemy wpuścić naszą drugą postać aby wykonała swój Super Atak, tworząc świetne synergie. Jednak to tylko początek tego na co pozwala Double Down.  Natomiast 2X Assist pozwala na skorzystanie z asysty naszej drugiej postaci dwukrotnie, zanim ta zniknie z ekranu. Idealne aby budować presję na przeciwniku lub przedłużać combosy. Choć gra kusi trybem Juggernaut, uważam, że dla nowych graczy to zbyt duże ograniczenie.

Walka 2 vs 2 to najlepszy aspekt tej gry

W 2XKO zwycięstwo zależy nie tylko od indywidualnych umiejętności, ale i od współpracy między dwiema postaciami. Trzeba opanować wymiany, asysty i Handshake Tagi, a przy tym kontrolować czasy odnowienia poszczególnych akcji. To właśnie ta drużynowa dynamika sprawia, że każda walka jest pełna napięcia i daje satysfakcję z dobrego timingu i koordynacji.

Pulse Combo – ułatwienie dla nowych

Warto wspomnieć o Pulse Combo. To opcja, którą można włączyć już na ekranie wyboru postaci – w praktyce są to auto-combosy (kiedyś osobny Fuse). Dają uproszczone doświadczenie, ale radzę nie opierać się na nich zbyt długo, bo spowalniają rozwój umiejętności.

Moje wrażenia z bety

System walki to czysta przyjemność. Mimo uproszczonego schematu sterowania gra jest zaskakująco głęboka i wymagająca – trzeba zwracać uwagę na mnóstwo elementów naraz. Kod sieciowy działa świetnie, co nie dziwi, patrząc na doświadczenie braci Cannon.
Są jednak drobne minusy: beta nie pozwala na filtrowanie połączeń ani ocenę jakości serwera – wchodzimy do lobby i gramy z osobą, którą system nam przydzieli. Brakuje też możliwości treningu podczas szukania meczu online. Prawdopodobnie to kwestia fazy testów, ale mam nadzieję, że ta opcja pojawi się jak najszybciej. Sam tryb treningu jest po prostu funkcjonalny - ma wszystko czego potrzeba. Od nagrywania zachowania przeciwnika po informacje na temat klatek animacji oraz podgląd hitboxów postaci. Nie ma tu rewolucji.

Model free-to-play

2XKO jest darmowe. Riot planuje zarabiać na skórkach i walucie premium, która przyspiesza odblokowywanie bohaterów. Za same pojedynki dostajemy małą ilość monet, które pozwalają odblokować areny i postacie – proces jest czasochłonny, ale portfel rozwiązuje problem szybciej.
Świetnym ruchem jest natomiast to, że offline lub na turnieju wszystko jest odblokowane od razu. Treści za monety dotyczą tylko trybu online. To ogromny ukłon w stronę sceny turniejowej i graczy siedzących obok siebie przy jednej konsoli.

Podsumowanie

2XKO to tytuł, który już w becie pokazuje ogromny potencjał. System FUSE daje wrażenie nieograniczonych możliwości, kod sieciowy działa bez zarzutu, a graficznie i stylistycznie Runeterra wygląda świeżo w formule bijatyki.
Jeżeli kochacie bijatyki tag-teamowe, warto zainteresować się tym projektem już teraz. Biorąc pod uwagę, że aktualnie największy rywal 2XKO - Marvel Tokon: Fighting Souls zbliża się nieuchronnie.

 

A jeśli chcecie poznać podstawy systemu gry – zapraszam do mojego poradnika na YouTube:

Oceń bloga:
4

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper