Obserwacje nieba.
Pogoda w weekend dopisała to postanowiłem wyciągnąć potwora.
Teleskop mój do obserwacji:
układ optyczny: Newton (reflektor)
średnica zwierciadła: 254 mm
długość ogniskowej: 1200 mm
światłosiła: f/4,7
montaż: Dobsona, azymutalny
wyciąg Craforda 2" z redukcją na 1,25"
długość i szerokość tuby optycznej: 113 cm / 28 cm
szukacz: 9x50 do wyszukania początkowego oraz lornetka Nikon 10 x 50.
NGC 7027
Widać dużo szczegółów, mgiełka, obłok gazów, zastosowałem filtr polaryzacyjny + bawiłem się powiększeniami od 20x do 80x.
Po zastosowaniu jeszcze filtru mgławicowego uzyskałem taki obraz:oczywiście trochę w powiększeniu żeby wszyscy widzieli i wiedzieli o co chodzi.
Następnie m92:
Duże pole widzenia to tu najważniejsza sprawa, żeby było gwiazd jak najwięcej widać. Zwykły okular + filtr polaryzacyjny, czasami go zdejmowałem bo praktycznie nie było różnicy żadnej.
Oczywiście nie mogło zabraknąć andromedy. To moje ulubiona mgławica. Widać było dziś bardzo dużo, super pierścienie, gazy, środek mgławicy oraz lekko barwę.
Około 20-00 można już teraz fajnie obserwować Jowisza. Przy tej planecie skończyłem obserwację ale też strasznie się bawiłem filtrami i okularami. Uzyte filtry to: czerwony, niebieski, jasnoniebieski, żółty, polaryzacyjny, fioletowy. Najlepiej spisał się jasnoniebieski i polaryzacyjny, próbowałem też filtry łączyć ale nie dawało to tym razem żadnego efektu. Jednak udało mi się zaobserwować pasma chmur oraz księżyce Jowisza idealnie było widać, nawet jak się przyjrzało było widać burzę na Jowiszu.
O tą burzę chodzi:
A oto cały Jowisz:
Jowisz z widocznymi księżycami:
Obserwacja przebiegała od około 19-00 do 03-00 nad ranem.
