PE #200 nadciąga
BLOG
1864V
Aktualnie w pocie czoła pracujemy (tzn. Butcher i Perez pracują, bo ktoś musi) nad PE #198, ale ja już myślę o zbliżającym się niczym tajfun numerze jubileuszowym.
Taaak, PE #200 majaczy na horyzoncie. Najpierw biba w Warszawie, a później trza będzie zakasać rękawy. Z tej racji szykuję się do wyrwania większej liczby stron na Listy, bowiem pragnę opublikować sporo fotek naszych Czytelników.
W związku z tym proszę Was o podsyłanie zdjęć, które można by podpisać "Ja + PE + konsole", wraz z krótkim, dosłownie 2-zdaniowym komentarzem. Oldschool, wspomnienia, imprezy, wariactwo, cokolwiek. Najciekawsze prace trafią do PE #200.
Zamierzam też po raz kolejny odstąpić od reguły i opublikować zdjęcia Waszych pociech - niechaj mają pamiątkę do końca życia.
Czas wprawdzie nie nagli, ale kto pierwszy, ten da mi więcej czasu na zapoznanie się z fotkami. Deadline: 25 lutego.
Pamiętam dzień, w którym przekroczyłem próg redakcji PE. Usiadłem na rozpadającym się krzesełku i tak mi zostało. Ile to już lat? Niemal 17! Łomatkoicórko...
Do następnego!