Mamy to! Historyczny debiut Polaka w finałach Gran Turismo World Series... na podium :)
Dzisiaj w Berlinie o godzinie 16:20 rozegrała się druga runda wyścigów producentów w Gran Turismo 7 na torze Nurburgring, w której debiutował 18-letni Polak Mikołaj Sędziak. Nasz rodak startował z 4 pozycji w Nissanie GTR Nismo GT3 18.
Mikołaj przyjął odważną strategię, bo jako jedyny w stawce pierwszych ośmiu kierowców założył twarde opony. Jak można było się spodziewać, po starcie szybko stracił pozycję na rzecz kierowców, którzy startowali za nim na oponach medium i pierwsze okrążenie kończył na 8 pozycji. Zjeżdżając do pit stopu na 7 pozycji, po 2 okrążeniach założył opony Medium. I teraz robi się ciekawie. Przed Mikołajem na 3 pozycji startował Jose Serrano, natomiast za nim był Pol Urra. Jedni z najlepszych kierowców w Gran Turismo mający najlepszy bilans zwycięstw do startów w wyścigu. Obaj Hiszpanie przyjęli identyczną strategię, startując na oponach medium, aby po dwóch okrążeniach zmienić je na twarde. Odwrotna strategia względem Polaka. Mikołaj jednak na swoich oponach medium przejechał nie dwa okrążenia, a trzy dzięki oszczędności paliwa. Dzięki temu zjeżdżał na ostatni pit stop z 3 pozycji. Tak więc do ostatniego 6 okrążenia, pozostało mu założyć świeże opony miękkie, kiedy w tym czasie jego najgroźniejsi rywale na tych oponach mieli już przejechane jedno okrążenie. Po wyjeździe z pit stopu nasz debiutant wskoczył na 6 pozycję, mając stratę ponad 6 sekund do 3 Serrano i pół sekundy mniej do 4 Urry. Przed nim był jeszcze z przewagą 4,5 sekundy inny znany kierowca serii GT Hollender Kaj De Bruin. I zaczęła się pogoń, która ostatecznie była wisienką na torcie, kiedy na ostatnich metrach toru w pewnym momencie Serrano, Urra i Sędziak jechali w jednej linii obok siebie. I to Polak z tego starcia wyszedł zwycięsko, zdobywając podium. Zwycięzcą został Francuz Kylian Drumont, który razem ze swoim rodakiem Thomasem Labouteleyem, startowali na miękkich oponach, kontrolując wyścig i wypracowując sobie na jego koniec przewagę 4 s. nad Sędziakiem. Piorunujące wejście na scenę GT naszego rodaka, który zaprezentował świetną jazdę i zimną krew. Warto jeszcze wspomnieć, że pozycję tę osiągnął dzięki świetnemu okrążeniu w kwalifikacjach na tym legendarnym i najtrudniejszym torze w Gran Turismo.
Ja dzisiaj postanowiłem spróbować swoich sił, aby zrobić na tym torze pierwszy sektor na złoto i zabrakło mi 0,019 s., grając na padzie... i dałem sobie spokój. Nie na moje nerwy. Zauważyłem, że na innych torach twórcy obniżyli kryteria czasowe i od premiery znacznie łatwiej osiągnąć złoto, ale na tym torze wymagana jest całkowita perfekcja. Przy tylu wąskich zakrętach manewrowanie gałką to inna liga w porównaniu do reszty torów.
