"THIS IS FOR THE PLAYERS"

BLOG
529V
"THIS IS FOR THE PLAYERS"
Octavio | 05.11.2020, 02:20
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Chciałoby się napisać - a takiego wała, po tym co mnie ostatnio spotkało. Także niektórzy mogą otwierać szampana i wpisać datę publikacji bloga do annałów historii. Jadę po Sony. Bioshock Infinite w roli drugoplanowej.

Pamiętacie może tę promocję kiedy sieć sklepów Biedronka w promocji sprzedawała gry na różne konsole? Wydarzenie bezprecedensowe, bo nikt normalnie nie chodzi do marketu kupować gry na konsole. Wydarzenie tym bardziej godne uwagi, że tytuły, które wtedy były sprzedawane były najgłośniejszymi markami. Tym sposobem nabyłem Borderlands 2 GOTY i Bioshock Infinite wraz z kodem na przepustkę sezonową na wszystkie dodatki. Borderlands 2 miał jednak to do siebie, że wszystkie dodatki już do niego wyszły i znalazły się na oddzielnej płycie. Inaczej było w przypadku Bioshock Infinite. Była to wersja premierowa która posiadała kod dzięki któremu mogliśmy pobrać DLC w przyszłości. I wszystko było by ok gdyby ktoś mnie najpierw ostrzegł, że ta przyszłość kończy się w lutym 2020r.

Bioshock Infinite muszę przyznać mnie nie zachwycił. Nasze pierwsze spotkanie nie zaiskrzyło. Wynikało to z głównie z tego, że gra jest po angielsku przez co nie odebrałem tej gry tak jak powinienem. Był to też okres świeżo po przesiadce z PC i do pewnych rzeczy dopiero się przyzwyczajałem (niski FOV, granie na analogach w FPS). Grę prawie przeszedłem ale pod sam koniec jakaś inna gra przykuła moją uwagę i rozgrywkę odłożyłem na później. I musiało minąć kilka ładnych lat abym chciał powrócić do tej gry ponownie, tak na oko z 6 lat. W tym czasie mój angielski sporo się poprawił a dzięki temu, że jestem łowcą trofeów nie mogłem sobie pozwolić aby brak platyny, jeszcze w dodatku w takim tytule, ciążył na moim honorze.  Grę przeszedłem i finał mną pozamiatał. Pozostało mi jedyne przejście gry na poziomie 1999 bez kupowania amunicji w automatach i zebranie wszystkich nagrań dźwiękowych. Wykorzystując jeden z filmów na YouTube dowiedziałem się że przepustka sezonowa pozwala na samym początku gry otrzymać bardzo pomagające w rozgrywce 4 perki (np. +75% dodatkowej amunicji w magazynku) oraz 5 flaszek ulepszeń dla zdrowia, pancerza lub many. Pomyślałem sobie - no to gra gitara, bo mam przepustkę sezonową. W to mi graj hehe... i zadowolony zacząłem wpisywać kod. Mój uśmiech szybko zgasł:

WTF? Gry nikomu nie pożyczałem. Sam nie miałem po co wpisywać kodu skoro nawet nie przeszedłem podstawki. Co to się stanęło. Zacząłem szperać i szukać informacji dlaczego niby coś za co zapłaciłem miało stracić ważność. I znalazłem takie coś:

No nieźle pomyślałem sobie, MOJA WINA. No ale dlaczego niby to miała być moja wina? Skąd ja miałem widzieć, że te kody mają jakiś okres ważności? Wziąłem w obroty całe pudełko na którym już jak byk powinno świecić wielkimi literami "Wykorzystaj kod zanim straci ważność". Ale nic takiego nie znalazłem ani w instrukcji ani na samej kartce z kodem. Także nie było innej opcji abym nie kliknął na "skontaktuj się z nami". Opisałem całą sytuację, zrobiłem zdjęcia kartki z kodem i czekałem na odpowiedź. Myślałem sobie - "Sony nie może sobie pozwolić na olanie klienta. Przecież ja tu nic nie zawiniłem. Na pewno mi jakoś to zrekompensują. Liczyłem że mi po prostu wyślą nowy kod. Całkowicie jednak nie spodziewałem się tego co nadeszło:

Tak po prostu - "Nie mamy twojego płaszcza i co nam zrobisz". No kurna, lipa, szczególnie, że mimo, że grę wznowiłem po 6 latach na samej końcówce to wsiąkłem na maksa. Pacze po ile te DLC chodzą na PS Store i mnie krew zalewa że muszę za nie zapłacić o wiele więcej niż zapłaciłem 6 lat temu za pudełko. A po co mam je kupować na PS3 skoro taniej mi wyjdzie kupić wersję REMASTER na PS4 która nie dość że działa w 1080p i 60 FPS to ma wszystkie DLC na płycie. A nie czekaj panie ja właściwie to mam tę grę... dostałem Bioshock: The Collection w Playstation Plus w lutym 2020. Zbieg okoliczności? Problem w tym że trofea mam na PS3. Zresztą PS4 nie mam i mogę te gry jedynie ograć na PS5 które mam nadzieję dojdzie 19 listopada kurierem.

Podsumowując bloga. Napisałem go by zobrazować poważny problem którym jest termin ważności o którym istnieniu nie zostałem poinformowany przy kupnie towaru. Zostałem przy tym olany standardową korporacyjną gadką. I takie są realia. Nie będę się wykłócał i drążył tematu, a sam blog powstał tylko po to aby uświadomić problem i ostrzec przed nim innych użytkowników którym się wydaje że mają pełne wersje gier w pudełku :) A są tacy co np. mogą je mieć jeszcze w folii. Już widzę to oczami wyoboraźni "Bioshock Infinite PS3 nowa w folii z DLC" :) Jestem ciekaw jak ten problem ma się do innych gier. Obecnie nie ma opcji abym kupił grę która została wydana 7 lat temu na PS3 i miała jakiś niewykorzystany kod. No i teraz każdy będzie wiedział że coś takiego równie dobrze może dotyczyć i PS4. Może ktoś rzuci światło jak sprawa z tymi kodami i instrukcją ich użytkowania wygląda w pudełkach z grami na PS4. Nie chcę na razie rzucać gównem na lewo i prawo ale wygląda na to, że nie ma tu nikogo kto był by bez winy. To przecież Sony wydaje certyfikaty i pozwolenia.  Patrząc na całą sytuację to nie wiem czemu centrala miałaby wyjść z tego bez szwanku. Czemu ja się dowiaduję o takich rzeczach jak to, że ważność kodów jest ograniczona czasowo dopiero teraz? Z nudów to ja i pudełko z grą oglądałem z każdej strony siedząc nawet na kiblu. Na tych pudełkach jest masa informacji które i tak mało kogo interesują albo w ogóle mało kto ma pojęcie co oznaczają. Ale dla tak podstawowej informacji miejsca jeszcze nie widziałem. Rysa na diamencie Sony... +1.

Wracając do Bioshock Infinite. Gra ma świetną fabułę i gameplay. Mimo że przeszedłem grę dwa razy z miłą chęcią przejdę ją jeszcze raz na PS5. Niestety samo studio, które zrobiło też pierwszą część zostało już rozwiązane. Bioshock 4 ma już zadebiutować na nowej generacji. Grę robi Cloud Chamber, nowe studio 2K Games w którym znaleźli się deweloperzy, którzy współtworzyli poprzednie części BioShock. Życzę aby im się udało.

Update 1. Bohater naszego odcinka. ZERO informacji na obydwu stronach, pudełku czy w Instrukcji na temat ważności kodu. Sprawę zgłaszam do dystrybutora gry firmy Cenga. Ciekawe jak zareagują :)

Update 2. Otrzymałem odpowiedź od wsparcia technicznego Cenegi:

No to wszedłem do podanego linku, a tam żadnego wsparcia dla Bioshock Infinite nie ma. Jest tylko wsparcie dla Bioshock The Collection. I z góry zakładam podobną odpowiedź - Nie mamy już tego produktu w ofercie. Bo w moim przypadku problemem jest klucz którego dystrybutor już mi nowego zaoferować nie może, bo takowego nie posiada. Dodatki są sprzedawane na PS3 przez PSN, a nie w postaci kluczy. W regulaminie użytkowania kodów PSN jest taki punkt:

8. W zależności od obowiązujących przepisów lokalnych, jeśli Kod kuponu będzie wadliwy, naszym jedynym zadośćuczynieniem wobec Użytkownika będzie wymiana takiego Kodu kuponu.

EPILOG

Ostatecznie po zbadaniu całej sprawy moje wnioski są następujące. Sony nie posiada ani nie reguluje w swoim regulaminie jasnych i zrozumiałych zasad użytkowania kodów PSN. Regulamin działa na zasadzie wolnej amerykanki. Kody? Proszę bardzo ale za działanie kodów firm zewnętrznych nie odpowiadamy. Udało mi się znaleźć taki oto regulamin który w żadnym punkcie nie reguluje lub wspomina o jakimś czasowym ograniczeniu jego aktywacji lub innych ograniczeniach w których jego aktywacja może nie być możliwa.

https://www.playstation.com/pl-pl/legal/sen-voucher-code-terms-and-conditions/

KONIEC

Oceń bloga:
7

Komentarze (37)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper