The Art Of #4 Death Stranding

BLOG
462V
The Art Of #4 Death Stranding
Octavio | 22.11.2019, 10:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Tytuł który bezapelacyjnie osiągnął mistrzostwo w jakości modelowania postaci, ich twarzy, ukazaniu emocji. Oglądając cutscenki w głowie miałem - "O rzesz, nie miał bym nic przeciwko aby obejrzeć film całkowicie wyrenderowany w ten sposób". Ale ten blog nie jest o tym. To co przez większość czasu nas otacza i zachwyca to grafika środowiskowa.

To co mnie zachwyca na Playstation, to to, w jaki sposób rozwija się grafika na tej konsoli mimo, że ma ona niezmienny hardware przez całą generację. Na początku był Infamous i dalej, Driveclub, Ratchet i Clank, Order 1886, Uncharted 4, Horizon Zero Dawn, Spider-Man, God of War, Red Dead Redemption 2, Days Gone i ostatnio Death Stranding. Każda z tych gier małymi kroczkami wprowadzała elementy niedostępne bądź lepiej rozwinięte niż w poprzednich grach. To co je odróżnia od siebie to nie ilość mocy potrzebnej do wygenerowania takiej grafiki ale kunszt grafików potrafiących stworzyć coś całkowicie nowego i oryginalnego korzystając z tych samych zasobów co inni developerzy tworzący gry na tę konsolę.

Death Stranding przenosi nas do świata... Islandii. Tak, już czołówce otwierającej grę mamy ukazane zdjęcia tej pięknej wyspy i jasną deklarację na czym się wzorowano projektując odradzającą się... Amerykę ;) Kogoś to dziwi, na pewno tak, czy ktoś ma żal lub pretensje z tego powodu? Ja na pewno nie.

W rzeźbie Islandii dominują wyżyny i płaskowyże pochodzenia wulkanicznego. Ukształtowała się ona na styku płyt tektonicznych północnoamerykańskiej i euroazjatyckiej. Przez ponad tysiąc lat, od kiedy wyspa jest zasiedlona przez ludzi, zanotowano aktywność osiemnastu wulkanów. Wskutek wybuchu Laki w 1783 roku zginęła olbrzymia liczba zwierząt hodowlanych, co spowodowało klęskę głodu, ta zaś pociągnęła za sobą śmierć 9500 osób (20% ówczesnej ludności wyspy). Trzęsienia ziemi są częste i nieraz bardzo groźne w skutkach, podobnie jak wybuchy wulkanów. Bardzo liczne i związane z wulkanami są gorące źródła.

Prawie wszystko to możemy zobaczyć w grze :) Nieraz przemierzając świat gry byłem wstrząśnięty... ruchami tektonicznymi które wyprowadzały Sama z równowagi :) Zanurzałem się w gorących źródłach, oglądałem rewelacyjnie wyglądające obłoki siarki wydobywające się z ziemi, wodospady, surowe i kamieniste plaże, góry, doliny, pęknięcia tektoniczne. Po ograniu tej gry Islandia nie jest już dla mnie całkowicie nieznana. Dzięki tej grze można sobie wyrobić o niej konkretne zdanie.

Chciałbym tutaj zwrócić uwagę że fotografia w tej grze to ciężki kawałek chleba. Po przejściu całej gry miałem teren usiany infrastrukturą techniczną i miałem ciężki orzech do zgryzienia aby pokazać naturalną i dziewiczą przestrzeń tych terenów. Do tego samo zrobienie takich zdjęć wymaga pewnych trików. Najgorsze jest jednak to że grafika najlepiej wygląda podczas gry. Tylko grając i widząc to na żywo na dobrym TV uzyskamy najlepsze wrażenia. Niejednokrotnie robiłem zdjęcia które nie trafiły do bloga, bo nie reprezentowały tego wrażenia jakie cała grafika robiła podczas gry. Spłaszczanie tego do jednego statycznego zdjęcia niwelowało cały efekt w niej zaprezentowany. Udało mi się jednak kilka dobrych ujęć złapać. Nie są to wszystkie tereny w grze, bo po pewnym czasie wymiękłem i porzuciłem zawód fotografa który nie jest w tej grze tak ekscytujący i prosty jak w życiu. Kojima ma zapewnione miejsce na galerze za brak trybu fotograficznego w tej grze. Szoty można otworzyć w nowym oknie gdzie wyskoczą w rozdziałce 4K :) Miłego oglądania życzę.

 

 

Oceń bloga:
17

Komentarze (16)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper