Operacja #2 The Surge 2

BLOG
740V
Operacja #2 The Surge 2
Octavio | 24.09.2019, 16:32
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jedynym powodem który skłonił mnie do zagrania w The Surge było to, że gra działa na systemie Soulslike. Bez tego widząc średnią na Metacritic oraz średnią poprzedniej gry studia wydanej w kooperacji z Polskim - Lords of the Fallen, to w ogóle bym się tą grą nie zainteresował. I to byłby błąd, bo jedynkę stawiam na równi z Bloodborne. Celem bloga jest na gorąco analiza i ocena poszczególnych elementów The Surge 2.

Grę zakupiłem po naprawdę atraktycjnej cenie. Robiąc zakup przed premierą w sklepie online, zabukowałem sobie możliwość odebrania gry w sklepie stacjonarnym, płacąc przy kasie 200 zł. Jak na Media Expert, to jest wręcz cena rewelacyjna. Jedynie w Ultimie dostałbym ją taniej o 1,50 zł ale z wysyłką wyszłoby i tak drożej.

1.1 Gra przed uruchomieniem instaluje ponad 7GB danych na dysk. Przed samym uruchomieniem ściągnąłem jeszcze patch w wersji 1.03 ważący 2,6 Gb.

1.2 Grę rozpoczynamy nie jak by się zdawało bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszej części gry ale w zupełnie nowych okolicznościach których nie będę ciągnął i spojlerował. W związku z tym możemy wybrać sobie płeć bohatera (brak kombinacji LGBTRTV) i skorzystać z przygotowanych 6 wzorów już gotowych postaci z krótką historyjką na jej temat. Możemy też sobie stworzyć wygląd postaci od zera jednak dla mnie wygląda to słabo i w ogóle mogłoby tego nie być.

1.3 Grę rozpoczynamy budząc się w więzieniu o zaostrzonym rygorze który właśnie został zaatakowany przez obcą formę nieznanego pochodzenia. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to słaba grafika dodatkowo w trybie wydajności bez wygładzania krawędzi i mocno poszarpanymi krawędziami czcionek. W trybie jakości ten defekt znika i na TV 4K wszystko wraca do akceptowalnych standardów. Jeszcze nie wiem w jakim trybie będę grał. Na razie przeszedłem kawałek gry w trybie jakości ale może wrócę do płynności aby przyjemniej i płynniej eksplorowało się świat który ma poukrywane różne przejścia i znajdźki.

1.4 Kolejny elementem który rzuca się w oczy, to to, że gra bardzo stara się pokazać graczowi jak wszystko w grze działa. Tyczy się to też samej walki która w pierwszym etapie jest naprawdę łatwa. Nie miałem takiego wrażenia w pierwszej części gdzie na początku na pewno nie atakowali nas ludzcy przeciwnicy bez jakiegokolwiek pancerza i broni. A tutaj na starcie rzucają w nas cegłami inni więźniowie :)

1.5 W oczy rzuca się też dodanie w menu opcji online. Byłem ciekawy co to może takiego być. I jest to tylko ulepszona wersja systemu znanego z Dark Souls... I jest ona równie tak samo nieprzydatna i psująca imersję z grą. Różnica polega na tym że teraz te tagi są w postaci grafiki. Ja tam wyłączam to podczas następnego uruchomienia gry.

1.6 Sama fabuła na początku jest dobrze ukazana i wszystko toczy się tak jak powinno. Po drodze znajdujemy dodatkowe informacje w postaci jakichś dysków audio oraz informacji z telebimów w których przekazywane są informacje co się aktualnie dzieje w mieście.

1.7 Podsumowując pierwsze wrażenia, jeśli ktoś odbił się od serii Dark Souls ponieważ gra była dla niego za trudna, to po początku gry stwierdzam, że ciężko by się było odbić od tej gry, bo świadczyło by to o wyjątkowym braku umiejętności do robienia czegokolwiek :) W grze jest np. nowa mechanika tzn. ładuje się nam bateria podczas zadawania ciosów. Taka Technologia F1 z odzyskiwania energii hamowania w przyszłości :) I zależnie od tego ile ogniw baterii załadujemy możemy sobie z tej energii stworzyć apteczkę. Nie musimy więc szukać tych apteczek w lokacji. Dodatkowo w pierwszej lokacji praktycznie na każdym kroku można sobie znaleźć wiszące na ścianie moduły ładowania energii. Jeśli ktoś szuka gry z system SoulsLike to jest to najlepsza gra dla początkujących jak i amatorów którzy po prostu chcą sobie zagrać w taką grę ale nie ginąc po spotkaniu z pierwszym przeciwnikiem. Będzie to jednak wada dla fanów wysokiego poziomu trudności bo na pierwszym etapie wręcz bije prostotą po oczach. Zobaczymy co będzie w dalszej części gry.

1.8 Sam system ekwipunku niewiele się zmienił. Pierwsze to bateria której zasady już wyjaśniłem, a której ulepszenie pozwala na zwiększenie skuteczności leczenia. Dodatkowo pojawiła się też przydatna możliwość szybkiego wyboru własnych ustawień implantów, a dokładnie 3 dowolnych kombinacji. Świetny pomysł.

1.9 W systemie walki dron który teraz jest o wiele prostszy w użyciu i szybszy. robi on za jednostkę strzelającą na tym etapie gry. Na razie widzę że ma możliwość oddania 20 strzałów i to my decydujemy kiedy to zrobi wciskając trójkąt. Dodatkowo wracając do uproszczenia gry. Jest też drugi dron służący nam do wzywania jednostki poszukiwawczo-ratunkowej. Działa to w ten sposób że będąc w jakimś miejscu na mapie możemy z automatu przenieść się do najbliższej jednostki gdzie ulepszamy postać i resetujemy przeciwników :) Bardzo duże uproszczenie do gry. Kolejnym uproszczeniem do walki jest też implant który pokazuje nam kierunek ataku przeciwnika tzn. czy będzie atakował z lewej, prawej czy z doskoku. Nie dotyczy to chyba większych przeciwników bo nie zauważyłem tego podczas starć z mini bosami.

To tyle na razie po mojej krótkiej bo ledwie półtora godzinnej rozgrywce. Po prostu chciałem wyłożyć wszystko na tacę i o niczym nie zapomnieć. Do zobaczenia w wersji 2.0 :) Coś was interesuje, chcecie żebym coś pokazał? Nie krępujcie się i zadawajcie pytania w komentarzach.

2.0 Moje wnioski co do łatwej gry szybko zostały zrewidowane po tutorialowym posterunku :) Gra wciąż nie jest absurdalnie trudna ale dobrze zbalansowana i wyważona. Teraz podczas walki trzeba cały czas patrzeć na poziom baterii i w odpowiednim czasie reagować ładując apteczki i ich używając. Trzeba być cierpliwym i powoli obniżać pasek zdrowia przeciwników.

2.1 Sam poziom eksploracji i możliwych ścieżek robi bardzo dobre wrażenie i jest o poziom wyżej niż w poprzedniej odsłonie.

2.2 Bardzo dobre wrażenie robi przeniesienie gry do miasta. Mamy o wiele lepsze widoczki. Możemy spotkać więcej postaci również takich z którymi nie można wejść w interakcje, a są po prostu zwykłymi ludźmi ze swoimi sprawami. Samo miasto daje też więcej możliwości odnajdywania ukrytych skrótów. 

2.3 Moje wnioski co do nieprzydatności trybu offline mogą zostać szybko zrewidowane. Otóż trafiłem na możliwość zostawiania po sobie tagów które im mniej graczy odnajdzie tym lepszą dostanę nagrodę o.0 To już się zaczyna robić ciekawie. Włączam z powrotem trym online :) Ciekawe jaki inne bajery z tym systemem znajdę później?

2.4 Znalazłem granatnik który można przyczepić w miejscu zamiast drona. Zabiera sporo obrażeń ale ma mało amunicji i na razie ciężko ją znaleźć.

2.5 Aaaa... kończę na dzisiaj. Szpil był konkretny. Gra mnie mocno wciągnęła. 10 godzin nabiłem :) Pokonałem pierwszego Bosa który był dla mnie sporym wyzwaniem. Konkretnie to jest nim boss z grafiki bloga. Osiągnąłem 41 poziom postaci czyli prawie połowę. Myślę że z kolei mapy to odkryłem jakieś 30%.

2.6 Grając zdałem sobie sprawę jak dużą rolę gra teraz bateria. Przypomina mi to system z Bloodborne gdzie czasami mimo obrażeń opłacało się atakować aby odnowić energię. Skłania to do do przejawiania inicjatywy, a nie ciągłej obrony.

2,7 Dotarłem do leśnej lokacji którą mogliśmy zobaczyć w zwiastunach. Wygląda ona naprawdę pięknie i zrobiła na mnie duże wrażenie.

2.8 Doszedłem do momentu w którym gra zazębia się z pierwszą częścią. Spotkałem Warrena :) który tak samo jak my próbuje wyjaśnić główny wątek tej części.

2,9 Nie przypominam sobie aby w poprzedniej części tak mocno zwracał uwagę na blokowanie i kontry. Przez długi czas grałem nie używając w ogóle bloków. Dopiero na filmie youtube zobaczyłem że się da tak grać :) Co całkowicie zmieniło moją taktykę. Z postaci lekkiej grającej z doskoku zmieniłem w tanka grającego w zwarciu opierając się na kontrach.

3.0 Zabiłem dwóch bosów, a trofea mi pokazują, że jeszcze do połowy nie doszedłem. A wygląda jak bym zwiedził większość mapy.

3.1 Doszedłem do momentu w grze gdzieś tak po 20 godzinach w którym całkowicie zmienia się sytuacja na mapie. Tzn. podlega ona przeobrażeniom które likwidują poprzednie możliwe opcje jej eksploracji. I mam wrażenie, że od tego momentu gra robi się frustrująco trudna. Tzn. mam wrażenie jakby grze brakowało balansu. Wolałbym aby gra płynnie przechodziła z poziomu na poziom, a tu jest on skokowy. Gra ma cztery główne wady:

- Brak balansu w progresji postaci. Polega to na tym że idziecie jak burza przez mapę aby po chwili się zorientować że tak skoczył poziom że nie wiecie co robić.

- Chaotyczne i ciasne mapy z tak rozmieszczonymi przeciwnikami, że robi się to denerwujące z czasem. A jeśli trafi się duża grupa, to aż się nie chce w ogóle takiej walki zaczynać. Bo jeśli zbierze się kupa przeciwników to każdy atakuje chaotycznie i nie wiadomo co się dzieje. Zaczyna się naparzanka bez żadnej taktyki. Czasami trzeba uciekać ale już sama ucieczka robi się trudna, a co dopiero sensowna walka.

- Brak sensownego wyboru zadań. Co prawda w Dark Souls czy Bloodborne jest to samo ale w tej grze gdzie wydaje się ona przystępniejsza powinno być inaczej, a jest jak jest tzn. brak jakichkolwiek sensownych wskazówek co najlepiej i gdzie na mapie powinniśmy zrobić. Jest tylko np. Znajdź Warrena w kryjówce. A gdzie k... jest ta kryjówka? Albo znajdź obiekt za bramką Bravo. Szukam wszędzie za bramką, aż wreszcie znajduję drogę która prowadzi gdzieś przez jakąś dziwnie ukrytą i nic nie znacząca miejscówką po której nie spodziewałbym się że prowadzi do kluczowej lokacji.

- Doczytywanie się tekstur. Wygląda to po prostu bardzo słabo. Czasami się zastanawiam czy tekstury się nie doczytały czy one faktycznie tak beznadziejnie wyglądają.

3.2 Nie wspomniałem o dość znaczącej zmianie na początku. System implantów w grze został dość mocno zmieniony bo w poprzedniej części mocno one ułatwiały grę. Im mieliśmy ich więcej i mocniejszych tym postać stawała się nie do pokonania o tyle w drugiej części są one w małych ilościach z dyskusyjnym wpływem na "mocarność" postaci. Ja jak tylko na jakiś trafię to szybko o nim zapominam bo nie widzę sensu w jego montowaniu. Samych miejsc na implanty jest też o wiele mniej.

3.3 Kolejna kluczowa zmiana to "mocarność" ataków na już słabszych oponentów. Normalnie w grze jak ulepszymy broń to wystarczy później 2-3 ciosy i delikwenta nie ma, a tutaj trzeba sporo się pofatygować aby usunąć nawet najsłabszego przeciwnika. Prowadzi to do tego że zamiast nabijać sobie "podzespoły" do nowych zbroi, to nie chce się tego robić ze względu na czas trwania takich pojedynków.

3.4 Kolejny punkt łączy się z poprzednim. Przeciwnicy wydają się mocniejsi i bardziej zwinni, walka z nimi trwa dłużej ale punktów doświadczenia za to otrzymujemy mało. Nie odnoszę wrażenia, że jeśli pofarmię więcej to moja postać będzie silniejsza. Tu po prostu trzeba się uczyć każdego przeciwnika i walczyć o przetrwanie na każdym kroku. Nie ma czegoś takiego jak wystarczająca "mocarność". Zbierze się kilku słabszych wrogów i cię nie ma, a o kilku mocniejszych to już nawet szkoda gadać. Ja używam obecnie najwolniejszej ale też i najmocniejszej zbroi i odnoszę wrażenie, że gra jest zdecydowanie trudniejsza od jedynki. W jedynce samą frajdę sprawiało latanie i odcinanie kończyn przeciwnikom, a tutaj zonk. Latać to se możesz co najwyżej w kółko po pozostawionych kredytach po śmierci :)

3.5 25 godzin potrzebowałem aby zmienić podejście do tej gry :) Po prostu grałem w nią zbyt pośpiesznie. Ją trzeba poznawać powoli, zaznajamiać się ze wszystkimi mechanikami w grze, menu postaci, statystykami itp. itd. Mapę trzeba poznawać powoli czasami kilkunastokrotnie wracając z jednego miejsca do centrum medycznego. Trzeba znać każdą słabość i zaletę broni. Wady i zalety pancerza. Trzeba non stop odcinać i kolekcjonować sety pancerzy wrogów aby później założyć odpowiedni na charakterystykę bosa. Trzeba grać powoli i rozważnie. W kółko wracać i walczyć z jednym wrogiem aż poznamy jego ruchy i miejsca w którym najlepiej blokować cios. A tak po za tym to piszę to dlatego że mi się gra zawiesiła co potrafi zrobić raz na jakiś czas z niewiadomych przyczyn. Tak to bym siedział i dalej grał ponieważ po tym jak zmieniłem do niej podejście przestały mnie denerwować aspekty na które narzekałem wcześniej :)

3.6 No i w p... wylądował 30 godzin gry poszło się... Uszkodzeniu uległ zapis gry po ostatnim zawieszeniu się konsoli. Pierwszy raz takie coś mi się zdarzyło... No cóż, zaczynam grę od nowa :) Teraz będzie o wiele łatwiej bo znam całą mechanikę. Ale pasztet pozostał, taką zrypaną technicznie wersję wydali. Wstyd.

3.7 No i jestem znowu w grze. Udało mi się przejść spory kawałek gry ponownie. Obecnie idzie mi wszystko gładko i szybko. Ta gra pokazuje jak wiele osób może się zrazić do takich gier niszowych właśnie przez nieodpowiedni sposób gry. Nie jest to oczywiście wina samych graczy, a nieodpowiedni sposób prowadzenia gracza. W tej grze jest dużo mechanik, których musimy domyślać się sami. Dopiero po dłuższym czasie wychodzi, że gra jest tak naprawdę prosta ale wymaga odpowiedniego schematu gry którego musimy wyuczyć się sami.

3.8 Obecnie od samego początku cały czas gram online. I wiąże się z tym pewien fajny bonus. Dość wcześnie dostaniemy możliwość zostawiania swojego bannera przez drona. Możemy go zostawić w dowolnym miejscu na mapie. Każdy kto go znajdzie dostanie 250 złomu. Im mniej graczy go znajdzie tym więcej kredytów dostaniemy. Stawka bazowa to 5000. Mi się zdarzyło maksymalnie, że odnalazło go 9% graczy i wtedy dostajemy 4700 złomu. Jak na początek gry jest to bardzo dużo. I taki banner możemy pozostawić raz na godzinę. I po tej godzinie następuje rozliczenie. Drugi bonus online to ciała innych graczy poległych w walce. Znajdujemy przy nich gratisową baterię. Trzeci bonus to walka z przeciwnikami którzy pokonali innych graczy. Taki koleś jest trochę mocniejszy i jak go pokonamy to otrzymujemy każdą część do budowy elementów pancerza i to nieważne w jaki sposób go pokonamy. Natomiast same tagi innych graczy już mi nie przeszkadzają a kilka razy natknąłem się na takie które faktycznie pokazały mi rzeczy których bym normalnie mógł nie zauważyć na mapie. Przyznam że patenty godne pochwały i naprawdę sprawdzają się w grze.

3.9 Droga do platyny jest o wiele łatwiejsza niż w pierwszej części. Z tym że dla mnie będzie ona jeszcze dłuższa. Trafiłem na glicza. Tam gdzie powinien pojawić się spodziewany gość, po prostu go nie ma. W internecie znalazłem jedną osobę która ma ten sam problem. Mogę zacząć trzeci raz grę ale nie wiem czy warto bez odpowiedniego patcha. Wyszedł 1.3 i teraz nie wiadomo kiedy wyjdzie następny, a gra z pewnością go wymaga). Może w kolejnej grze się odblokuje, a może nie :/

4.0 Nie wytrzymałem. Zacząłem grać od nowa. Za drugim razem żadnych problemów nie było. PLATYNA WBITA.

4.1 Grę już sprzedałem. Całkowity koszt netto ogrania gry wyniósł mnie... 35 zł :)

Słowo końcowe: Udało mi się przejść po raz "drugi" grę w czasie 24:46 min. Czy warto było? Jak najbardziej. Gra jednak nie jest już taka świeża jak pierwszy The Surge. Owszem ma sporo nowych pomysłów ale samo wykonanie chyba przerosło autorów. Miało być więcej i lepiej, a wyszło za dużo bez skupienia się na balansie. Sama fabuła i jej wątek główny nie są tak absorbujące jak w pierwszej części. Pierwszego The Surge oceniłem następująco:

The Surge:

Fabuła 1,5
Gameplay 2
Regrywalność 2
Grafika/imersja 1,5
Dzwięk/muzyka 1

Wątek w drugiej części nie jest już taki ciekawy jak w pierwszej. Wszystko ma ręce i nogi ale brak w tym polotu. I tak z dobrego wątku w dwójce zrobiła się standardowa niczym nie porywająca fabuła na 1 punkt. Gameplay pod koniec gry robi się niezbalansowany. Gra daje wiele możliwości założenia pancerzy i broni ale w czasie gry jest to kompletnie zbędne i przytłaczające. Pierwsza część była w tym względzie bardziej stabilna i wyważona. Dlatego spadek do 1,5 punktu. Grafika w tej grze to coś co potrafi przykuć uwagę, ale też i odrzucić. Fajne zaprojektowane lokacje z beznadziejnie doczytującymi się teksturami. Spadek do 1 punktu. Dźwięk i regrywalność bez zmian. Podsumowując:

The Surge 2:

Fabuła 1
Gameplay 1,5
Regrywalność 2
Grafika/imersja 1
Dzwięk/muzyka 1 

OCENA OGÓLNA: 6,5

Ogólnie gameplay i regrywalność na bardzo wysokim poziomie. Po zdobyciu platyny wystawiłem grę na sprzedaż i usunąłem z dysku... Po czym zainstalowałem ponownie bo mi się chciało znowu grać :) Jednak nie zdążyłem bo klient znalazł się bardzo szybko.

 

Oceń bloga:
8

Komentarze (8)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper