Lost Planet 2 to jedna, wielka zadyma

Lost Planet 2 to jedna, wielka zadyma

Roger Żochowski | 06.04.2010, 19:35

Jeszcze do niedawna w przypadku Lost Planet 2, największe emocje wzbudzała afera dotycząca wycięcia części jego zawartości. Na szczęście kolejne trailery pozwalają nam o tym powoli zapomnieć.

Jeszcze do niedawna w przypadku Lost Planet 2, największe emocje wzbudzała afera dotycząca wycięcia części jego zawartości. Na szczęście kolejne trailery pozwalają nam o tym powoli zapomnieć.

Dalsza część tekstu pod wideo

xxxxx
 

 

Najpierw w Sieci pojawił się film prezentujący w akcji tryb dla czterech graczy. Wśród osób, którym dane było go wypróbować krążyły bardzo pozytywne opinie a większość zgodnie stwierdziła, że kooperacja daje masę zabawy i rewelacyjnie sprawdza się w praniu. Teraz z kolei możemy zapoznać się z trailerem, który przedstawia nam w małej pigułce to, czym Capcom zamierza przyciągnąć potencjalnych klientów. W skrócie – jedną, wielką zadymą. Przyznam szczerze, że kolejne materiały utwierdziły mnie w przekonaniu, iż na Lost Planet 2 wciąż warto czekać, jeśli jednak wycięta zawartość pojawi się zaraz po premierze w postaci płatnego DLC, firma straci w moich oczach szacunek. Tymczasem rzućcie okiem na najnowszy zwiastun.

 

Źródło: własne
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper