Recenzja: Pharaonic (PS4)

Recenzja: Pharaonic (PS4)

Łukasz Ciesielski | 09.07.2016, 11:49

Zuchwały Faraon odnajduje klucz do nieśmiertelności i zaprowadza tyraniczne rządy w całym starożytnym Egipcie. Jeden z niewolników postanawia przeciwstawić się potężnemu despocie i wyrusza na arcytrudną wyprawę w celu obalenia despoty. to jego historia.

Gier, których akcja toczy się w czasach faraonów i egipskich bogów, jest na rynku tak mało, że ciężko jest mi przytoczyć jakieś konkretne przykłady. Ponieważ delikatnie fascynuje mnie ten okres historyczny oraz egipska mitologia, z chęcią sięgnąłem po dzieło Milkstone Studios. Apetytu na ten tytuł dodawał mi także fakt, że jest to, bądź co bądź, prosta gra RPG, a te absolutnie uwielbiam.

Dalsza część tekstu pod wideo

W jako jeden z niewolników uciekamy z miejsca, gidze nas przetrzymują i wyruszamy w podróż, by wyzwolić cały Egipt spod panowania Ahmosisa I, Czerwonego Faraona. Jak nietrudno się domyślić, zadanie nie jest łatwe i wymaga odpowiedniego przygotowania. Z związku z tym, jak to w grach RPG bywa, bohater musi wykonać szereg różnych zadań - zarówno tych błahych, np. odzyskanie czyichś własności, jak i tych cięższych, polegających za pozbyciu się okrutnej postaci z okolicy. Nie wiem, jak u innych graczy, ale we mnie zmiana wyglądu bohatera spowodowana zakładaniem coraz to nowszych części ekwipunku wywołuje ciągłą chęć zbierania kolejnych części rynsztunku. Uwielbiam, gdy do zebrania są różne zestawy uzbrojenia, których poszczególne części łączą się w rewelacyjnie wyglądające zbroje. To wszystko jest właśnie w .

Pora napisać coś o walce, która w zasadzie jest kwintesencją gry. Cały mechanizm starć oparty jest o wytrzymałość głównego bohatera. Każdy cios, unik, blok czy użycie specjalnej umiejętności zużywa określoną jej ilość. W związku z tym walki muszą być przemyślane i na każdego przeciwnika trzeba znaleźć odpowiednią taktykę. Wrogowie nie są tutaj bezmyślnymi manekinami do bicia, a stanowią prawdziwe wyzwanie. Potrafią oni zarówno blokować i unikać nasze ataki, jak i używać eliksirów leczących. Każdy niezablokowany cios wroga jest odczuwalny, a niekontrolowanie poziomu wytrzymałości kończy się jej brakiem i przyjęciem ataku prosto na siebie. Często bywało, że ginąłem w tym samym miejscu z powodu pośpiechu lub źle dobranej strategii.

, choć mocno uproszczone, delikatnie przypomina mi ostatnie dzieła From Software. Oprócz wspomnianych wcześniej elementów RPG oraz walki opartej o wytrzymałość, są tutaj także ołtarze stanowiące swego rodzaju punkt kontrolny, w którym zaczynamy zabawę po każdej śmierci czy wyjściu z gry. Żeby utrudnić rozgrywkę, autorzy zdecydowali się na niezbyt gęste rozmieszczenie owych ołtarzy. Wymusza to ostrożne podejście do pojedynków i skazuje na ponowne potyczki z tymi samymi przeciwnikami aż do miejsca poniesienia ostatniej porażki. Zgon powoduje także utratę zdobytych punktów doświadczenia. Wszystkie te mechanizmy są dla mnie dodatkowym motywatorem, by się nie spieszyć i ostrożnie podchodzić do każdej, nawet łatwiejszej walki.

Na uwagę zasługuje niecodzienny styl graficzny. W czasach, kiedy twórcy dążą do fotorealizmu czy decydują się na niezwykle popularny ostatnimi laty pixel art, Milkstone Studios zdecydowało się na kreskówkowe, lekko przerysowane podejście do swoich postaci. Jest to miła odskocznia od poważnie wyglądających mężczyzn czy tryskających seksapilem kobiet. Do plusów zaliczę także piękne odwzorowanie klimatu starożytnego Egiptu. Oaza Szedet czy Delta Nilu wyglądają oszałamiająco, a wygląd wrogów i innych napotkanych postaci pozwala uwierzyć, że około pięciu tysięcy lat temu ludzie faktycznie mogli być tak odziani. Za co muszę jednak potępić twórców to fakt, że nie poświęcono wystarczająco dużo uwagi na techniczne aspekty gry. Zdarzają się losowe momenty, kiedy płynność znacząco spada, co mocno obniża komfort gry. Występuje tu także efekt rwania obrazu, co absolutnie nie powinno mieć miejsca. Mimo wszystko, po ostatniej aktualizacji gra się znacznie przyjemniej i nie dochodzi już do sytuacji, gdzie tytuł się po prostu wyłączał, zostawiając informację o błędzie.

to pozornie długa gra. Pozornie, ponieważ tempo rozgrywki jest wolne, a założenia autorów nie pozwalają się spieszyć. Jeśli jednak spojrzy się na to z nieco innej strony, okaże się, że jest to tytuł na lekko ponad pięć godzin. Wszystko zależy od umiejętności gracza i czasu, jaki chce poświęcić na niezwiązane z główną fabułą zadania. Jak na grę wycenioną na 67 złotych, jest to dzieło godne polecenia.

Źródło: własne

Atuty

  • Klimat starożytnego Egiptu
  • System walki
  • Oryginalne projekty postaci
  • Wspaniałe widoki

Wady

  • Problemy techniczne
  • Długość rozgrywki

Zarówno miłośnicy nieskomplikowanych gier RPG, jak i uproszczonych Soulsów znajdą tutaj coś, co z pewnością ich zaciekawi.

7,5
Łukasz Ciesielski Strona autora
cropper