Enslaved znacznie dłuższe niź Heavenly Sword

Enslaved znacznie dłuższe niź Heavenly Sword

Bartosz Dawidowski | 31.05.2010, 13:52

Wiedzieliście, że deweloper Heavenly Sword nie wierzył w sukces swojego pierwszego dzieła na PS3? Tameem Antoniades, kierownik działu designerskiego w Ninja theory, zwierzył się że tym razem zespół deweloperski, robiąc Enslaved, "ma pewność, której nie było przy tworzeniu Heavenly Sword".

Wiedzieliście, że deweloper Heavenly Sword nie wierzył w sukces swojego pierwszego dzieła na PS3? Tameem Antoniades, kierownik działu designerskiego w Ninja theory, zwierzył się że tym razem zespół deweloperski, robiąc Enslaved, "ma pewność, której nie było przy tworzeniu Heavenly Sword".xxxxx


Tameem Antoniades z Ninja Theory przyznał, żę czas poświęcony dewelopingowi Heavenly Sword był jednym z najcięższych w jego karierze:

"Spędziliśmy 3/4 naszego czasu pracy przy Heavenly Sword na budowaniu technologii od zera - to był przecież tytuł na start PS3. Nie było żadnego silnika graficznego, którym moglibyśmy się podeprzeć. Stworzyliśmy nasze własne narzędzia i własny engine. Było naprawdę, naprawdę ciężko programować na platformę, która niedawno jeszcze nie istniałą, a później jej specyfikacja zmieniała sie co chwilę, po przejściach od różnych faz prototypów".

Antoniades jest pewny, że teraz, po dogłębnym poznaniu struktury programistycznej PS3 (oraz X360) dewelpoing pójdzie znacznie sprawniej. Enslaved ma być wielkim sukcesem firmy:

"Jesteśmy znacznie pewnieszym zespołem, niż wtedy. Mamy doświadczenie i narzędzia, mamy znakomitych ludzi. Praca nad Enslaved dała nam dużo radości. Poziom wyzwania tym razem był juz niższy - wszystko wskakiwało na swoje miejsce, pracowało tak jak to sobie obmyśliliśmy. Zamiast tworzyć nowy silnik graficzny, wykorzystaliśmy sprawdzoną, świetną technologię. Unreal Engine 3 ma znakomite narzędzia designerskie, genialne wsparcie ze strony jego twórców. Z tym silnikiem mogliśmny zacząc tworzyć grę od pierwszego dnia, a nie babrać się kilkanaście miesięcy w pisanie engine'u. Dzięki temu tworzymy grę, która jest znacznie dłuższa, znacznie większa,  bardziej skomplikowana i z większą dozą róznorodności, niż Heavenly Sword".

Podoba Wam się takie podejście dewelopera? Wydaje się, że dostaniemy gorszą grafikę niż w Heavenly Sword (ze względu na multiplatformowość, engine Unreal). To jednak zdaje się małą ceną za bardziej skomplikowany, dłuższy gameplay.

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w "życiu gracza"?

Gry, gry i tylko gry.
41%
Zapowiedzi, trailery, skreślanie dni w kalendarzu.
41%
Jedno nie może istnieć bez drugiego.
41%
Pokaż wyniki Głosów: 41
cropper