Top 10 gier na PSP, które wciąż zachwycają mimo upływu lat

Top 10 gier na PSP, które wciąż zachwycają mimo upływu lat

Bartosz Dawidowski | 14.06.2020, 08:00

PS Vita nie udało się powtórzyć sukcesu PSP. Sony dosyć szybko zrejterowało z rynku konsol przenośnych, po tym jak mobilne granie zdominowały smartfony. W latach gdy produkowano PSP wydawało się jednak, że nic jest w stanie zatrzymać japońskiego giganta w kategorii handheldów.

Myśląc o konsolowych handheldach ludzie zwykle wspominają kultowego Game Boya i DS-a, ale nie możemy przy tym zapominać o PlayStation Portable, które zapewniało lepszą grafikę od DS-ów i skradło serca milionów osób z całego świata. Sony udało się sprzedać ok. 81 milionów egzemplarzy tej konsolki - to wynik na poziomie rodziny konsol Nintendo 3DS. Sukces był więc wielki - w szczególności, że mówimy tu o pierwszej próbie podbicia rynku mobilnego grania przez Sony. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Do dzisiaj wiele gier z PSP zachowuje sporą atrakcyjność. Problemem w porównaniu z DS-em jest to, że większość tytułów robiono wtedy w 3D, a jak wiadomo taka oprawa wizualna starzeje się szybko jak mleko wystawione z lodówki. Zdecydowanie lepiej "zakonserwowały" się gry 2D, które przez całe dziesięciolecia nie tracą atrakcyjności, co odbiło się też na pozycjach z poniższego rankingu.

10. Metal Gear Acid 2

Niech was nie zraża fakt, że turowy gameplay oparto tu na mechanizmie karcianki. Metal Gear Acid 2 to niesamowicie pomysłowe przedsięwzięcie Konami, które stworzyli ewidentnie deweloperzy zakochani w marce - nie na zasadzie odbębnienia zadanego zlecenia. W swoim czasie Metal Gear ACID stanowiło przełomowe połączenie karcianki i tradycyjnego taktycznego RPG-a. Druga część taktycznych spin-offów wzbogaciła całą formułę o znacznie lepszy interfejs i grafikę. Fabuła okazała się przy zaskakująco mocna, nie ustępując wiele głównym odsłonom marki.

9. Silent Hill Origins

O dziwo Silent Hill Origins nadal robi niezłe wrażenie na PSP - pomimo uproszczonej grafiki i animacji. Grze może sporo brakowało do kultowej pierwszej i drugiej odsłony marki, ale mimo wszystko to nadal wartościowa pozycja dla fanów horrorów. Zadziwiające jak kieszonkowa produkcja na malutkim ekranie potrafi przerażać i wprowadzać wyjątkową atmosferą oszczędnymi środkami wizualnymi.

8. Dissidia 012 Final Fantasy

Dissidia z PS4 to przy wydaniu z PSP kompletny niewypał, który ma niewiele wspólnego z poprzednikami. Dissidia z PSP to zdecydowanie lepsza produkcja, która w bardzo fajny sposób połączyła motywy RPG z bijatyką. W tak fajny, że w ten szpil cały czas zagrywa się wiele osób właśnie na PSP.

7. WipEout Pulse

Obok God of War: Chains of War to najładniejsza gra wydana na pierwszym handheldzie Sony. Grafika 3D była tu tak dobra, że te wyścigi nie zestarzały się mocno nawet po dziś dzień. Co tu dużo mówić - twórcy wycisnęli dosłownie wszystko, co się dało z PSP. Gameplay jest w WipEout Pulse jest zresztą równie dobry. Co jakiś czas warto odpalić sobie "Pulse'a", spędzić z nim godzinę-dwie. Ten tytuł nigdy się nie nudzi, podobnie jak Everybody's Golf 2.

6. Everybody's Golf 2

Ta gra jest nieśmiertelna. Można znudzić się przygodami Kratosa, Snake'a. Można mieć już dosyć opowieści Ramzy z Final Fantasy Tactics, ale do Everybody's Golf 2 wraca się zawsze. Po dziś dzień uważam, że to najbardziej udana odsłona golfowej serii - tytuł idealnie wpasowano w mobilną rozgrywkę. Jedyny szkopuł jest taki, że w grudniu 2011 roku wyłączono serwery obsługujące rzeczoną produkcję, co odcięło nas od wspólnej, 16-osobowej sieciowej zabawy. Nic nie przeszkadza jednak w relaksie na polu golfowym w trybie singleplayer.

5. Persona 3 Portable

Pojawienie się Persona 3 na PSP uważam za jeden z najmilszych momentów w dziejach przenośnej konsoli Sony. Choć musieliśmy się liczyć w konwersji tego roleplayowego hitu z PS2 z pewnymi cięciami wizualnymi (wyszło to jednak gustownie, a grafika nie zestarzała się mocno), to deweloperzy bardzo się postarali, by zapewnić nam wiele atrakcji. Autorzy wprowadzili do wersji Portable świeże wątki fabularne, lokację, a nawet postacie (tym razem możemy wybrać przedstawicielkę płci pięknej jako główną bohaterkę, co wprowadza zupełnie nowe Social Linki do rozgrywki). W jednym pakiecie otrzymujemy RPG-a, przy którym bardzo łatwo jest spędzić ponad 100 godzin i wcale się przy tym nie nudzić.

4. Valkyrie Profile: Lenneth

Zastosowano tu podobny manewr, jak przy Final Fantasy Tactics. Roleplayowy klasyk z kultowego Szaraka wskoczył na ekranik PSP i zrobił tu furorę. Całkowicie zasłużenie, bo deweloperzy naprawdę postarali się przy tej konwersji. Gra do dzisiaj prawie w ogóle się nie zestarzała, dzięki ślicznemu połączeniu grafiki 2D i 3D. Valkyrie Profile przyciąga do siebie jednak przede wszystkim scenariuszem, czerpiącym pełnymi garściami z mitologii skandynawskiej (w grze wcielamy się w walkirię, poszukującą najdzielniejszych poległych wojowników). Jeśli chodzi o przejmującą, dojrzałą fabułę z "motywami wikingów", trudno znaleźć lepszą grę!

Valkyrie Profile: Lenneth jest również dostępne na smartfonach (Android/iOS).

3. God of War: Chains of Olympus

Niesamowite, co dało się wycisnąć z PSP! Grafika 3D starzeje się szybko, ale dzięki temu, że Chains of Olympus było najładniejszą grą na PSP, ta kieszonkowa przygoda Kratosa może nadal się podobać. Deweloperzy mocno się postarali, bo zaoferowali prawie tak samo bogatą i dopieszczoną rozgrywkę, jak na konsolach stacjonarnych. Świetna była też fabuła, prezentująca wydarzenia sprzed "stacjonarnych" odsłon serii. W zasadzie jedynym problemem Chains of Olympus była nie najlepsza długość zabawy - zaledwie 5 godzin.

2. Metal Gear Solid: Peace Walker

To były czasy, kiedy Konami jeszcze przykładało się do tworzenia konsolowych gier a firma zatrudniała takich wizjonerów jak Hideo Kojima. Oczywiście przełożyło się to na jakość Peace Walkera, wydanego na PSP. Do pracy nad grą Konami rzuciło swoich najzdolniejszych deweloperów, co przełożyło się na zadziwiająco dobrą grafikę (jak na handhelda) i mocny gameplay. Peace Walker do dzisiaj zachował dużą atrakcyjność, pomimo nieuchronnego starzenia się grafiki 3D.

1. Final Fantasy Tactics: The War of the Lions

Oto niezwyciężona moc grafiki 2D (a właściwie połączenia dwuwymiarowych sprite'ów z planszami 3D). Ta oprawa po prostu się nie chce zestarzeć. Po dziś dzień ten wspaniały i rozbudowany port klasyka z PSOne zachwyca w wersji mobilnej i jest jedną z gier, które powinien zaliczyć każdy szanujący się pasjonat interaktywnej rozrywki. Square Enix bardzo się postarało przy przenoszeniu Final Fantasty Tactics PSP. Tytuł został wzbogacony o znacznie lepsze tłumaczenie, o piękne animowane scenki a niektóre utwory muzyczne zostały z wyczuciem przearanżowane. To absolutny must-have - nie tylko dla fanów taktycznych RPG-ów!

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper