Left Alive (PS4, PC), Premiera, cena, edycja kolekcjonerska, podstawowe informacje

Left Alive (PS4, PC), Premiera, cena, edycja kolekcjonerska, podstawowe informacje

Enkidou | 27.01.2019, 15:00

Square Enix postanowiło przywrócić do życia serię Front Mission, choć uczyniło to w nie taki sposób, jakiego spodziewała się większość fanów. Left Alive, którego akcja rozgrywa się w uniwersum serii, to bowiem nie strategia turowa, tylko strzelanina z elementami survivalowymi, nad której produkcją czuwa jeden z twórców Armored Core.

Data premiery

Dalsza część tekstu pod wideo

Premiera Left Alive na Zachodzie odbędzie się 5 marca 2019.

Cena i edycje specjalne

Left Alive będzie dostępne w dwóch edycjach:

Edycja standardowa - 249,00 zł (PS Store), 249,90 zł (Steam)

  • Gra

Osoby, które złożą zamówienie przedpremierowe otrzymają w prezencie paczkę DLC Tactical Pack (Ammo Pack, Light Body, Armor Recovery Pack, Slava Weapon, Material Pack) oraz dynamiczny motyw (PS4).

Edycja kolekcjonerska Mech Edition - 159,99 euro (dostępna tylko w sklepie Square Enix)

  • Gra (tylko PS4)
  • Figurka mecha
  • 80-stronicowy artbook
  • Steelbook
  • Survival Pack DLC

Lokalizacja

Brak informacji na chwilę obecną, lecz gra prawdopodobnie nie będzie dostępna w polskiej wersji językowej.

Zespół

Przy Left Alive pracuje kilka znanych nazwisk. Przede wszystkim wymienić można Toshifumiego Nabeshimę, byłego pracownika From Software i reżysera serii Armored Core, rysownika Yojiego Shinkawę (znanego najlepiej dzięki serii Metal Gear Solid), mecha designera Takayukiego Yanase (Ghost in the Shell: Arise, Gundam, MGS) czy kompozytora muzyki Hidenoriego Iwasakiego (seria Front Mission, Final Fantasy Crystal Chronicles).

Dlaczego gra nie posiada w tytule słów “Front Mission”? Próbował to wyjaśnić reżyser Nabeshima: - Nazwa pozwala nam pokazać, że seria zmierza w zupełnie nowym kierunku. Z drugiej strony to wciąż Front Mission. Nazwy, wanzery, miejsca, historyczne wydarzenia - wszystko tu jest. Gracze, którzy znają cykl, odnajdą się w Left Alive bez problemu.

Fabuła

Akcja gry rozgrywa się w uniwersum Front Mission, konkretnie między częścią piątą (która według pierwotnych założeń miała być ostatnia) a Evolved (strzelaniną z czasów PS3/X360 wyprodukowaną przez studio Double Helix Games). Jest grudzień 2127 roku. Leżąca nad Morzem Czarnym Republika Garmonia rozpoczyna wojnę z Ruthenią. W środku wojennej zawieruchy znajduje się miasto Novo Slava, a w nim troje głównych bohaterów, którzy znaleźli się tam z różnych powodów.

Jest to Mikhail, wciąż trochę nieopierzony, ale mimo wszystko utalentowany pilot wanzera (nazwa tutejszych mechów). W swoim oddziale ma opinię sprawiającego kłopoty żółtodzioba. Po starciu z głównymi siłami Garmonii cudem przeżywa i zostaje odcięty od towarzyszy.

Druga jest Olga, kobieta po przejściach. Obecnie funkcjonariuszka miejscowej policji, ale w przeszłości też pilotka wanzerów i członkini ruchu wyzwolenia Novo Slavy. Jedyna córka Olgi zginęła podczas zbrojnych starć między armią a rebeliantami, co skłoniło ją do odejścia z armii.

Ostatni z tej trójki jest Leonid. Należy on do NGFP, organizacji walczącej o niepodległość Novo Slavy, choć zaczynał jako opłacany przez nią najemnik. Wraz z czasem przejął jednak jej ideały i stopniowo piął się po kolejnych szczeblach hierarchii. Jego los odmienia się nagle, gdy zostaje niesłusznie oskarżony o zamordowanie lidera grupy. Z więzienia wydostaje się po rozpoczęciu inwazji.

Gameplay

Left Alive to strzelanina z widokiem z perspektywy trzeciej osoby, w który duży nacisk położono na survival. Novo Slava, gdzie toczy się akcja gry, jest polem bitwy, po którym musimy poruszać się ze sprytem i planując niektóre ruchy. I choć fabuła nie jest nieliniowa, podczas rozgrywki mamy mieć sporo możliwości wyboru, jak przedzierać się przez miasto i radzić z przygotowanymi przez twórców wyzwaniami. Kiepskim pomysłem ma być dla przykładu strzelanie do wszystkiego, co się rusza, ponieważ w Novo Slavie amunicja nie leży na każdym kroku. Na wielu nieprzyjaciół trzeba będzie zastawiać pułapki.

Poza tym podejmowanie decyzji sprowadza się nie tylko do skradania i zabijania. W mieście z pewnością natkniemy się też na ocalałych, którym możemy pomóc. W takich sytuacjach może pojawić się kilka opcji dialogowych, od których wyboru (czasami mamy na to tylko kilka sekund) zależeć mogą losy spotkanych osób. Lub nasze. NPC, warto dodać, mają swoje historie, a od “dobrych uczynków” zależy, jakie zakończenie zobaczymy.

W grze nie zabraknie oczywiście wanzerów, które będzie się dało pilotować. Nabeshima nie chciał jednak powiedzieć, jak ważny jest to element rozgrywki, dodając tylko, że zależy to od stylu grającego. Jedna osoba może trafić na wanzera, druga nie - wszystko zależy od podejmowanych przez nas decyzji. Także jednak przeciwnicy zasiądą za kokpitami wielkich robotów. Otwarta walka w takim przypadku nie jest najlepszym wyjściem, lecz nasza postać nie musi stać na straconej pozycji. Jeśli zaatakujemy słabsze punkty maszyny (głowę lub połączenia na kończynach), mamy szansę wyjść ze starcia w jednym kawałku.

Jak na survival przystało, ważny ma być również crafting. Ze znalezionych materiałów możemy sobie sklecić użyteczne przedmioty, np. koktajle Mołotowa lub miny. Należy jednak pamiętać, że kieszenie podopiecznych nie są bezkresne, dlatego czasami trzeba wybierać, co ze sobą zabrać, a co zostawić. Podczas rozgrywki pomaga nam sztuczna inteligencja o nazwie Koshka, dzięki której zyskujemy dostęp do map i innych przydatnych informacji.

Jak wysoki będzie stopień trudności? Trudno dziś powiedzieć, jednak Nabeshima przyznał, że pobyt w From był dla niego doświadczeniem formatywnym. - Filozofia game designu, który opiera się na pokonywaniu trudności i satysfakcji z tym związanej, to coś, co wyniosłem z From Software. Widać ją w moich poprzednich grach i nie chciałbym z niej zrezygnować w przyszłości.

Warto też dodać, że w Left Alive nie uraczymy otwartego świata ani niczego w tym stylu. Gra podzielona jest na misje, w trakcie których otrzymujemy konkretne wytyczne do zrealizowania.

Wymagania sprzętowe

Brak informacji na chwilę obecną.

Warto obejrzeć

Źródło: własne
Enkidou Strona autora
cropper