10 gier na Steam z najwyższym wynikiem jednoczesnych graczy. Jest polska produkcja! 

Niektóre gry na Steamie mogą być mniej znane, inne od lat królują w świadomości graczy - ale jedno je łączy: potrafią zgromadzić wokół siebie setki tysięcy osób w tym samym momencie. Rekordy liczby graczy online zawsze działają na wyobraźnię, bo pokazują, które tytuły naprawdę stały się fenomenem globalnym, a które tylko na chwilę błysnęły, by potem zniknąć w tłumie.

W tym zestawieniu przyjrzymy się dziesięciu grom, które miały na Steamie największą liczbę graczy zalogowanych jednocześnie. To swoisty ranking popularności, ale też dowód na to, jak bardzo zmienił się rynek gier - od produkcji free-to-play, które przyciągają ogromne społeczności, po klasyczne tytuły premium, które potrafiły wbić się do czołówki dzięki swojej jakości.

Banana (917 tysięcy)

Z pozoru zwykła gierka o klikaniu banana, a w praktyce jeden z największych fenomenów ostatnich lat. Banana dzięki swojej absurdalnie prostej formule i wiralowej popularności na Twitchu i TikToku przyciągnęła setki tysięcy graczy naraz, pokazując, że czasem wystarczy dobry mem, by rozbić bank.

Elden Ring (953 tysiące)

FromSoftware połączyło swoją słynną formułę soulslike z otwartym światem i stworzyło coś, co natychmiast stało się klasykiem - a dla wielu wręcz arcydziełem. Elden Ring nie tylko zdobył tytuł Gry Roku, ale też zgromadził blisko milion graczy jednocześnie na Steamie - imponujący wynik, jak na tytuł stricte singlowy.

Cyberpunk 2077 (1.05 miliona)

Choć premiera była pełna problemów technicznych, Cyberpunk 2077 ustanowił rekordy jeszcze zanim świat Night City zdążył się dobrze rozkręcić. Ponad milion graczy w jednym momencie pokazał, jak wielkie było oczekiwanie na grę CD Projekt RED i jak mocno działa siła marki. I trudno tego odmówić. 

Dota 2 (1.29 miliona)

Jedna z legend e-sportu, od lat obecna na liście najpopularniejszych gier Steam. Dota 2 to żywy dowód na to, że dobrze zbalansowana i wspierana przez twórców MOBA potrafi utrzymać gigantyczną bazę graczy, a jednocześnie przyciągać ich masowo przy okazji dużych turniejów i aktualizacji.

Lost Ark (1.32 miliona)

Kiedy zachodnia premiera koreańskiego MMORPG-a w końcu się odbyła, serwery dosłownie pękały w szwach. Lost Ark zgromadziło w jednym momencie ponad 1,3 miliona graczy, co uczyniło go jednym z największych debiutów w historii Steama i dowodem, że wciąż jest miejsce dla nowych MMO.

Monster Hunter Wilds (1.38 miliona)

Seria Monster Hunter od lat ma lojalną społeczność, ale Wilds pokazało, że potrafi urosnąć do skali globalnego fenomenu. Polowania na gigantyczne potwory w nowej oprawie i z większą swobodą przyciągnęły rekordową liczbę graczy - seria nigdy wcześniej nie była aż tak popularna na PC.

Counter-Strike 2 (1.86 miliona)

Następca legendarnego CS:GO nie tylko przejął jego społeczność, ale i ustanowił własne rekordy. Counter-Strike 2 z nowym silnikiem Source 2 i odświeżoną oprawą udowodnił, że król strzelanek drużynowych ma się doskonale i wciąż zbiera na serwerach ogromne liczby fanów tej formy zabawy.

Palworld (2.10 miliona)

„Pokémony z karabinami” - tak świat ochrzcił Palworld, które w styczniu 2024 roku dosłownie wybuchło popularnością. Gra indie od małego studia okazała się fenomenem, bijąc rekordy i przebijając 2 miliony graczy online, co uczyniło ją jednym z największych hitów w historii Steama. Dziś mniej graczy na serwerach, a więcej rozpraw w toku. 

Black Myth: Wukong (2.41 miliona)

Chińska odpowiedź na soulslike’i w dniu premiery zmiotła konkurencję. Black Myth: Wukong od Game Science przyciągnęło ponad 2,4 miliona graczy jednocześnie, co jasno i bezpośrednio pokazało, że produkcje z Państwa Środka wchodzą do absolutnej światowej czołówki gier AAA. Oby był to tylko początek! 

PUBG: Battlegrounds (3.25 miliona)

Żaden inny tytuł na Steamie nie osiągnął takiego szczytu popularności. PUBG w 2018 roku zgromadziło ponad 3,25 miliona graczy w jednym momencie, rozpoczynając globalny szał na battle royale i zapisując się w historii jako absolutny rekordzista platformy. I trudno sobie wyborazić, aby cokolwiek mogło osiągnąć podobny pułap, choć przy dzisiejszej dynamice branży, to bardziej “kiedy” niż “czy”.