
Nie tylko Naga broń. Najlepsze slap-stickowe komedie wszech czasów
Współczesny rynek filmowy stał się naprawdę ciężki, dlatego wiele firm rezygnuje z produkcji ryzykownych produkcji, które w samych swoich założeniach mają łamanie konwencji. Dlatego też z kin zniknęły wszelakie komedie slap-stickowe.
Któż nie kocha głupkowatych komedii, gdzie absurd goni absurd, a samoświadomość żartów przebija nawet takie dzieła jak Family Guy czy Simpsonowie. Dziś wielką sensacją jest nowa Naga Broń, co do której każdy miał obiektywne wątpliwości i to z więcej niż jednego powodu. Na szczęście soft-reboot marki się bardzo udał, a Leslie Nielsen może odpoczywać w spokoju, bo Liam Neeson pokazał, że potrafi grać kogoś więcej niż wiecznie wkurzonego zabijakę.
Ale gdy już nadrobicie całą Nagą Broń, za co powinniście wziąć się dalej? Cóż wybór jest całkiem spory, ale musicie mieć na uwadze, że wiele z hiciorów, jakie pokażemy wam poniżej, jest starsze od was, a nawet od waszych rodziców. Są to dzieła kultowe, cudownie głupie i śmieszące aż do łez. Zapinajcie pasy w gaciach i lecimy z tym koksem.




Ściągany
Leslie Nielsen to mój osobisty bohater filmów slap-stickowych i człowiek, który przez lata praktycznie tworzył ten gatunek dla więcej niż jednego pokolenia. Jednym z lepszych, ale chyba mało docenianych jego filmów jest Ściągany, gdzie pewien skrzypek zostanie niesłusznie oskarżony o morderstwo u musi udowodnić swoją niewinność, co oczywiście nie jest łatwe. Znajdziecie tu rzecz jasna klasyczne głupkowate dowcipy i gagi sytuacyjne, które niesie na swoich barkach sam Leslie.
Szklanką po łapkach
Drugą z ciekawszych i nieco zapomnianych produkcji Nielsena jest Szklanką po łapkach, które to jest świetną parodią filmów typu Szklana pułapka i innego wszelkiego rodzaju kina akcji, gdzie super wybitny szpieg walczy o uratowanie świata przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony szalonego generała, psychola czy innego idioty.
Hot Shots 2
Tym razem w roli głównej Charlie Sheen, który to w latach swojej świetności dał nam dwie epickie komedie z serii Hot Shots. Parodia Top Guna, Rambo i podobnych filmów o nieustraszonych komandosach. Osobiście preferuję bardziej "dwójkę" niż "jedynkę", ale obie części są godne polecenia. Genialny humor i sceny, które zapadają w pamięć sprawią, że ubawicie się jak nigdy w życiu. Pamiętajcie tylko, że to najbardziej krwawy film świata! Kto wie, ten wie.
Czy leci z nami pilot
Airplane! jest uznawane za najwybitniejszą slap-stickową komedię wszech czasów i o ile naprawdę jest genialna, w moim osobistym rankingu raczej na topie by się nie znalazła. Niemniej jednak jak na 1980 rok kino to jest absolutnie fenomenalne, zabawne do rozpuku i w swój naprawdę dziwny sposób, cholernie aktualny. Nie wiem jak twórcy tego dokonali, ale jak to obejrzycie, to się sami przekonacie.
Straszny film
Straszny film zna chyba każdy i nie ma osób, które choć raz w życiu nie słyszały kultowego "Whazaaaaaaaaaa". Seria ta miała różne wzloty i upadki, ale poza piątą odsłoną, która jest strasznie cienka, pierwsze cztery warto obejrzeć nawet i dziś. Zwłaszcza, że autorzy oryginału pracują nad szóstą częścią, która ma przywrócić markę do czasów świetności.
Superhero
Wiele osób niezbyt lubi ten film, ale osobiście uważam, że to naprawdę całkiem przyzwoita, głupkowata i ciekawa komedia. Parodia superbohaterskiego kina jeszcze sprzed czasów rozkwitu MCU jest bardzo fajnie zrealizowana. Znajdziecie tutaj sporo odniesień do Spider-Mana Sama Raimiego czy Supermana, Batmana i innych klasyków.
Monty Python: Święty Graal
Monty Python to klasa sama w sobie i absolutna kwintesencja brytyjskiego humoru. Kto nie oglądał, ten trąba. Tak po prostu. Czy to najlepsza slap-stickowa komedia wszech czasów? Być może. Na pewno to kawał historii całej kinematografii i doskonały popis tego, jak można zrobić coś wybitnego mając naprawdę skromny budżet i pomysłowość. Nie masz konia? Nie stać się na konia? Zrób z tego najbardziej kultowe "patataj" w dziejach.
W krzywym zwierciadle: Witaj święty Mikołaju
Rodzina Gryzmołów... znaczy Griswoldów gości w polskich domach w praktycznie każde święta bożego narodzenia, a co za tym idzie chyba każdy z nas zna już ten film na wylot. A jeśli nie znacie, na pewno go poznacie. Najlepsza świąteczna komedia w historii, której od prawie 40 lat nie przebiła żadna inna produkcja. Genialnie uchwycona rodzinna atmosfera, typowy rodzinny harmider i co najważniejsze, takie swego rodzaju ciepło, które powinniśmy mieć w sercu dla siebie i dla bliskich. Kocham ten film całym sercem.
Głupi i głupszy
Jim Carrey to król komedii i obok Lesliego Nielsena mój ulubiony aktor do tego typu produkcji. Głupi i głupszy jest filmem takim jak jego tytuł - jest głupio, a potem jeszcze gorzej, a potem już sięgamy takiego absurdu, że idzie się po... ze śmiechu. Dzieło kultowe i nieśmiertelne. Sequel też jest równie dobry i mimo pewnej krytyki, naprawdę ubawiłem się przy nim świetnie. Dalej wierzę, że w 2034 zobaczymy trzecią odsłonę.
Ace Ventura: Zew natury
Psi detektyw podbił serca miłośników slap-stickowego kina już przy pierwszej części, ale szczerze przyznam, że to druga odsłona jest, przynajmniej w moim mniemaniu, zdecydowanie lepsza. Genialne żarty, świetnie dobrany klimat i historia, która potrafi zwalić z nóg. Każdy kogo ominęło to arcydzieło to absolutny, skończony i niereformowalny FRAAAAAAJEEEEEEERRRR. Psst. Dzięki za darmowy parking, panie Monopoly!
Kosmiczne jaja
Gdy na rynku zadebiutowało Star Wars, jasnym było, że kino odpowie i odpowiedziało wręcz błyskawicznie. Kosmiczne jaja są fantastyczną komedią parodiującą dzieło Lucasa, Star Treka i generalnie kino sci-fi z Kosmiczną Odyseją na czele. Po kilkudziesięciu latach do kin wleci "dwójka", więc nadrobienie tego klasyka to wręcz obowiązek każdego miłośnika tego gatunku.
Jaś Fasola: Nadciąga totalny kataklizm
Jasia Fasolę zna chyba każdy, ale nie każdy pamięta, że w pewnym momencie kultowy bohater otrzymał dwa pełnowymiarowe fabularne filmy. Gdy Mr. Bean został wysłany do USA, aby zaopiekować się pewnym wybitnym dziełem sztuki, nie mogło wyniknąć z tego nic dobrego. Szczerze polecam zarówno ten film jak i Wakacje Jasia Fasoli - kwintesencja Rowana Atkinsona.
Przeczytaj również






Komentarze (20)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych