
Niespodzianka od Sony i PlayStation na końcówkę 2025 roku? Sprawdzamy!
Rok 2025 okazuje się być dla Sony i marki PlayStation okresem pełnym wyzwań, oczekiwań i - co najważniejsze - ciekawych ruchów strategicznych. Po kilku latach dominacji na rynku konsol, obecna sytuacja pokazuje, że japoński gigant nie zamierza spoczywać na laurach. Choć konkurencja nie śpi, PlayStation nadal utrzymuje mocną pozycję dzięki portfolio unikalnych tytułów i lojalnej społeczności graczy.
Początek roku był dla PlayStation dość mizerny, bowiem dopiero w czerwcu otrzymaliśmy jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów ostatnich lat - Death Stranding 2: On the Beach. Kojima znów podzielił graczy, ale w tym chaosie kryje się sukces: gra znalazła sporo nabywców, zbiera wysokie oceny i ponownie zmusza do refleksji nad naturą łączności i człowieczeństwa.
Death Stranding 2 udowodniło, że Sony nie boi się inwestować w odważne wizje artystyczne. To ruch ryzykowny, ale też taki, który wyróżnia markę na tle konkurencji. Podobnie jak kiedyś Journey czy Shadow of the Colossus, tak teraz Kojima dostarcza coś unikalnego.




Ostatnie miesiące przyniosły mniejszy kaliber premier, ale nadal interesujące pozycje - zwłaszcza dla graczy, którzy szukają różnorodnych doświadczeń. PlayStation nie skupia się wyłącznie na hitach AAA, ale też na mniejszych, często eksperymentalnych grach, które pojawiają się na PS Store w ramach programu PlayStation Indies.
Napięty harmonogram?

Prawdziwe emocje dla posiadaczy PlayStation 5 zaczną się dopiero pod koniec lata, kiedy na rynek trafią dwie bardzo ciekawe wyglądające na papierze historie, a więc Lost Soul Aside i Ghost of Yotei.
Lost Soul Aside, długo rozwijany projekt od chińskiego studia UltiZero Games, to dla Sony duży test. Gra oferuje dynamiczny system walki przypominający hybrydę Final Fantasy XV i Devil May Cry, a jej oprawa graficzna budzi podziw. Jeśli jakość dorówna zapowiedziom, może to być hit jesieni na miarę Clair Obscur Expedition 33, choć osobiście jestem jeszcze daleko do otwierania szampana.
Z kolei Ghost of Yotei to duchowy następca Ghost of Tsushima. Gra przenosi nas w bardziej tętniące życiem regiony Japonii, gdzie mitologia splata się z rzeczywistością. Ponownie otrzymamy piękny świat, masę aktywności, intrygujący i jednocześnie angażujący system walki oraz - jak na ten gatunek gier - dość przyzwoitą fabułę, tym razem w roli głównej z Atsu i jej zemstą za wydarzenia z przeszłości.
Kiedyś będzie lepiej

Co ciekawe, mimo napiętego kalendarza wydawniczego, mówi się coraz głośniej o jeszcze jednej dużej premierze pod koniec 2025 roku. W branżowych kuluarach słychać o niespodziance, która ma być ogłoszona na obecnie już mitycznym PlayStation Showcase (ewentualnie jesiennym State of Play). Choć wielu spodziewało się w końcu konkretów na temat „Marvel's Wolverine”, źródła prosto z Sony studzą emocje. Według raportów firmy, Marvel's Wolverine zadebiutuje między 1 kwietnia 2026 roku a 31 marca 2027 roku.
Zamiast tego, Sony ma w zanadrzu zupełnie nową odsłonę God of War i co do tego nie ma wątpliwości. Ba, zapowiedź miała mieć miejsce jeszcze w lato, ale w ostatnim momencie PlayStation zdecydowało się opóźnić ujawnienie projektu, więc być może będzie to w przyszłości premiera-niespodzianka niczym kiedyś Hi-Fi Rush od Microsoftu.
Ale uwaga - nadchodzący God of War (a przynajmniej ten najbliżej premiery) to nie kolejna część przygód Kratosa i Atreusa, a spin-off, który przywraca starą postać. Według przecieków, tym razem wcielimy się w Deimosa - brata Kratosa, który w oryginalnej mitologii był tragicznie zapomniany i uważany za zmarłego. Deweloperzy mają szansę napisać nowy rozdział tej historii.
Jeszcze bardziej zaskakuje to, że gra ma być utrzymana w stylu metroidvanii 2,5D. To drastyczna zmiana względem monumentalnych produkcji 3D ostatnich lat, ale może okazać się strzałem w dziesiątkę i odpoczynkiem od wielkich tytułów AAA na dziesiątki godzin. Metroidvanie od lat przeżywają renesans, a jeśli Sony dostarczy produkt wysokiej jakości z rozbudowaną narracją i eksploracją, może to być powiew świeżości dla całej serii.
Nie powiedziano ostatniego słowa

W tej sytuacji końcówka 2025 roku może być dla PlayStation kluczowa. Jeśli Lost Soul Aside, Ghost of Yotei i nowy spin-off God of War osiągną sukces, Sony wyraźnie utrze nosa konkurencji. Japońska firma najwidoczniej trzyma więc mocne karty, a końcówka roku 2025 może zakończyć się dla nich zwycięsko - nie tylko w liczbach, ale i w sercach graczy.
Dzisiaj w branży gier czekam chyba najmocniej nie tyle co na premierę GTA 6 czy Wiedźmina 4, ale właśnie na PlayStation Showcase, który może zdefiniować ostatnie dwa czy trzy lata życia PlayStation 5. Oby w końcu takowa impreza się odbyła, a State of Play przeszło na choć chwilowy urlop, bo aż tęskno za czasami, kiedy w czerwcu i lipcu wychodziło The Last of Us 2, a następnie Ghost of Tsushima.
Jedno jest pewne - Sony, jak zdążyło nas już do tego przyzwyczaić, nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.
Przeczytaj również






Komentarze (13)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych