John Marston

Remaster lub Remake Red Dead Redemption należy się graczom jak psu ciepłe legowisko

Mateusz Wróbel | 09.07.2023, 13:00

Po bardzo słabym odbiorze remasterów trylogii Grand Theft Auto wielu insiderów było zgodnych co do tego, że kolejne odświeżenia powstawające wokół gier Rockstar Games zostały albo wyrzucone do kosza, albo zamrożone. Szczerze? Była to dla mnie dość dziwna sytuacja, bo ekipa Street Grove Games tworząc remastery trzeciej części, Vice City oraz San Andreas postawiło na styl graficzny, który w żaden sposób nie pasował do GTA.

Podjęto wiele niezrozumiałych decyzji w związku z Grand Theft Auto - The Trilogy The Definitive Edition. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jednocześnie nie przełożyło się to na bardzo złą sprzedaż, bo w wynikach finansowych Take-Two przyznało, że po dosłownie kilku tygodniach pakiet rozszedł się w 10 mln sztukach. Liczby robią wrażenie, ale Rockstar Games (podobnie zresztą jak Sony) znamy również z tego, że przykłada wielką uwagę do opinii graczy oraz recenzentów, a wszechobecna krytyka odświeżonego GTA była widoczna w tamtym okresie dosłownie wszędzie. Ba, nawet dzisiaj gracze dalej nie są pewni, czy Grand Theft Auto - The Trilogy The Definitive Edition jest grywalne, co tylko potwierdza fakt, że były to niezwykle słabe odświeżenia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Remaster czy remake Red Dead Redemption - oto jest pytanie

John Marston

Dochodzimy więc do momentu, w którym nie ma większego sensuzastanowiać się, czy insiderzy mieli rację co do anulowania remasterów takich produkcji, jak Red Dead Redemption czy GTA 4. Wyniki finansowe z "odmłodzonych", kultowych odsłon Grand Theft Auto jasno wskazywały, że jeśli nie w najbliższym czasie, to w kolejnych latach otrzymamy kolejne odświeżenia produkcji Rockstar Games, które wcześniej rozpalały graczy do czerwoności. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.

W kuluarach mówi się teraz o przynajmniej dwóch nowych wersjach "wcześniej wydanych tytułów", a wczoraj potwierdził to wydawca Take-Two w najświeższym raporcie finansowym spółki. Do końca tego roku fiskalnego, a więc do 31 marca 2024 roku owe pozycje mają ujrzeć światło dzienne i wierząc leakerom (a ci, na czele z Colinem Mariathy stojącym za przeciekami dot. nowego Tomb Raidera, mają bardzo często sprawdzone informacje związane z Rockstar Games), jednym z tych projektów jest odnowione Red Dead Redemption.

Ciężko natomiast stwierdzić, czy będzie to remaster, czy też remake. Osobiście bardziej przyjąłbym pełne odświeżenie, działające na mechanikach i rozwiązaniach znanych z prequelu, gdzie wcielamy się w Arthura Morgana. Z drugiej strony barykady znając pazerność Take-Two owa wersja historii Johna Marstona równie dobrze może być zrobiona po jak najmniejszych kosztach, aby tylko szybko zarobić - jak w przypadku wymienionego już GTA The Trilogy The Definitive Edition.

Red Dead Redemption 2 także otrzyma w tym przedstawieniu rolę?

RDR 2

Do kwestii odświeżenia przygody Johna Marstona dochodzi także ewentualna opcja związana z Red Dead Redemption 2. Nie sposób zliczyć, ilu zainteresowanych i jednocześnie posiadających PlayStation 5 / Xbox Series X chciałoby ruszyć na Dziki Zachód w parze z Arthurem Morganem i 60 klatkach na sekundę. 

Red Dead Redemption 2 aż prosi się o specjalną łatkę pozwalającą na zabawę na konsolach obecnej generacji w większej płynności i lepszej oprawie wizualnej. Mając ową historię za sobą, jeszcze na PS4 Pro, bardzo chętnie przeżyłbym ją jeszcze raz, ale bez specjalnego patcha poprawiającego jakość nie jestem szczególnie zachęcony. Myślę, że takich osób jak ja jest naprawdę wiele, więc Rockstar Games oraz Take-Two nie tylko zarobiliby na remasterze/remake'u pierwszej części marki, ale także na dostosowaniu "dwójki" pod najnowsze sprzęty Microsoftu oraz Sony - tak jak zrobili to z GTA 5.

Gra toczy się o wiele i myślę, że w następnym roku kalendarzowym fani Red Dead Redemption nie będą narzekać. RDR 2 powinno otrzymać drugie życie, a RDR w nowej oprawie sprawi, że osoby mające za sobą jedynie przygodę Arthura Morgana będą mogły dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze opowieści wokół gangu Van Der Linde. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że nadchodzi przynajmniej remaster Red Dead Redemption i niezmiernie mnie to cieszy.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Red Dead Redemption 2.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper