Dragon Age Dreadwolf

Dragon Age 4, Mass Effect 5, EA Sports FC - gdzie przy całym niby-E3 podziało się EA?

Mateusz Wróbel | 24.06.2023, 09:00

Już w poprzednim weekendzie pochylałem się nad tym, że tegoroczne niby-E3 wyszło stosunkowo nieźle. W tym miejscu wymieniłem nawet dziesięć gier z tamtego okresu, obok których po prostu nie da się przejść obojętnie.

I mimo tego, że imprezy Microsoftu oraz Ubisoftu były na swój sposób wyjątkowe, to mogłyby być one jeszcze ciekawsze i "mięsiste", gdyby do zabawy dołączyło także Electronic Arts (pomijając oczywiście Immortals of Aveum, które prawie nikogo nie grzeje). Firma pewien czas temu dała do zrozumienia, że nie planuje w najbliższym czasie własnej imprezy, więc czemu nie podpięła się pod innych wydawców?

Dalsza część tekstu pod wideo

To, co nie robi aż tak ogromnego wrażenia

Pierwszym elementem przychodzącym na myśl po zadaniu sobie pytania umieszczonego dosłownie linijkę wyżej jest fakt, że amerykańska korporacja najprawdopodobniej wystrzeliła się obecnie z gier i nie miałaby nawet czego przedstawić. Początek 2023 roku dla owej firmy był bardzo dobry, bo przecież mogliśmy zagrać w remake Dead Space oraz pełnoprawną kontynuację przygód Jedi - Cala Kestisa. Obie gry zostały bardzo dobrze przyjęte na rynku.

Idąc dalej mamy wymienione już Immortals of Aveum i coroczne odsłony takich serii, jak NHL czy NFL. Według insiderów dojść do tego grona ma też nowa odsłona UFC. Z pewnością jednak nie są to gry, którymi Electronic Arts zrobiłoby szum na scenie. Co więcej, w raporcie fiskalnym ujawniono jeszcze niezapowiedzianą grę wyścigową od Codemasters, którą prawdopodobnie będzie WRC 23. Zapomnieć nie możemy jeszcze o nowej odsłonie skate, o której ostatnio bardzo ucichło z niewiadomych względów.

BioWare - wóz albo przewóz

Wymienione wyżej 5 gier na pewno nie są tytułami wyjątkowymi. Tymi mogą być jednak projekty BioWare, EA Motive czy Respawn Entertainment, a więc studiów, które raczej umywa ręce od tzw. "tasiemców". Ci pierwsi pracują nad Dragon Age 4 oraz nowym Mass Effectem. Tylko przypomnę, że ta pierwsza pozycja miała zostać bardzo dokładnie przedstawiona pod koniec 2022 roku, a mamy już połowę 2023 roku i dalej ani widu, ani słychu o RPG-u fantasy od kanadyjskich twórców. Ale może i to lepiej, żeby dopracowali swój projekt do maksimum, aniżeli potem znowu chodziły plotki o zamknięciu studia. W końcu pracują oni nad rozszerzeniem kosmicznej marki kręcącej się wokół komandora Sheparda i od niedawna też nad rodziną Ryderów. Akurat na nowego Mass Effecta czekam z ogromną niecierpliwością.

EA Motive - osoby odpowiedzialne za choćby Dead Space Remake - dłubią już nad fabularnym projektem o Iron Manie. Do premiery jeszcze baaardzo daleko, ale na czele projektu ma stać osoba, która wcześniej odpowiadała za produkcję Marvel: Strażnicy Galaktyki. A to wyśmienita wiadomość. Dodatkowo Respawn Entertainment ma mieć w planach także grę w uniwersum Star Wars, w której nacisk zostanie postawiony na strzelanie. Będzie to FPS, ale na więcej szczegółów musimy jeszcze zaczekać. Podobnie zresztą jak na nowe Simsy, które za kulisami mają wciąż powstawać.

Electronic Arts pewien czas temu pożegnało się z FIFĄ, a zamiast tego otrzymamy EA Sports FC. Produkcja ma zostać ujawniona dokładnie w pierwszej połowie lipca tego roku i szczerze? Jestem ciekawy, co z tego wyjdzie. Zmiana nazwa musi iść w parze z nowym silnikiem, rozwiązaniami w trybach kariery czy FUT, tak więc EA ma tutaj szansę pozytywnie zaskoczyć nie tylko zagorzałych fanów piłki nożnej, ale także zwykłych graczy.

Electronic Arts, do boju!

Przyglądając się raz jeszcze wyżej wymienionym tytułom, można dojść do wniosku, że albo do ich premiery pozostało jeszcze sporo czasu, albo są to kolejne odsłony doskonale znanych cyklów, dla których nie było sensu tworzyć oddzielnego show. Żałuję jedynie, że Dragon Age 4 nie zostało pokazane na żadnym wydarzeniu - w tym przypadku zakładam, że otrzymamy nowy materiał pod koniec roku, może właśnie na TGA 2023, aby dowiedzieć się, że nowy RPG od BioWare ujrzy światło dzienne najwcześniej w drugiej połowie 2024 roku. Idąc tą drogą, nie wydaje mi się, aby nowy Mass Effect miał trafić w nasze łapki wcześniej niż w 2026 czy 2027 roku, co jako wielkiego fana serii trochę mnie smuci.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper