TOP 10 gamingowych niespodzianek pierwszej połowy 2023 r. Niepozorne gry, które okazały się bardzo mocne

Do końca 2023 roku pozostało jeszcze sporo czasu a już możemy mówić o wielu perełkach, grach, które mocno zaskoczyły swoją jakością. W naszym najnowszym rankingu znajdziecie 10 takich produkcji, które stanowią największe niespodzianki ostatnich miesięcy. Warto dać im szansę!

Cassette Beasts

Kto by pomyślał, że małe brytyjskie studio, które na koncie miało tylko jedną prostą gierkę (Lenna's Inception), stworzy produkcję, która może śmiało konkurować z Pokemonami? A takie jest właśnie Cassette Beasts. To znakomita produkcja dla fanów zbierania potworków (a w zasadzie to "nagrywania" ich i łączenia z pomocą kasetowego systemu syntezy), jak w kultowej marce Nintendo, oferująca przy tym satysfakcjonującą fabułę i niezłe turowe walki. Nie przegapcie tej perełki z prostą grafiką 2D, ale z wielkim sercem i fantastycznym soundtrackiem, w którym nie brakuje piosenek z wokalami, niczym w serii Persona!

Deceive Inc.

Największym problemem Deceive Inc. jest słaba akcja marketingowa. Wielu graczy w ogóle nie słyszało o tej wybornie zaprojektowanej, szpiegowskiej strzelance sieciowej typu extraction, przywołującej pod pewnymi względami wspomnienia kultowego Spy vs Spy. A szkoda, bo to ciekawe odstępstwo od typowych, militarnych schematów zabawy i pójście w kierunku szpiegowskiej atmosfery w bardzo oryginalnej oprawie wizualnej, niczym z animacji Pixar. 

Stranded: Alien Dawn

Bułgarskie studio Haemimont, które ma na koncie m.in. serię Tropico, nie rozczarowało. Wprowadzone na rynek w kwietniu 2023 roku Stranded: Alien Dawn okazało się świetną fuzją strategii i survivalu, znakomitą propozycją dla fanów science fiction i budowania baz. Gra oferuje przy głębokich, dobrze przemyślanych systemach rozgrywki bardzo ładną grafikę. Co ważne - tytuł wszedł do dystrybucji nie tylko na PC, ale również na konsolach.

Dredge

Rybacka przygoda w Dredge to chyba największa niespodzianka 2023 roku pod względem oferowanej zawartości. Od prozaicznego, relaksującego łapania ryb gra przechodzi do etapu niepokojącej opowieści inspirowanej atmosferą znaną z książek H. P. Lovecrafta. Grafika mogłaby by ć tutaj lepsza a interfejs przyjaźniejszy dla gracza, ale dzieło Black Salt Games i tak jest warte uwagi. Średnia 95% pozytywnych recenzji na Steam mówi sama za siebie.

BattleBit Remastered

BattleBit Remastered bierze właśnie Steam szturmem, uzyskując sprzedaż lepszą od największych hitów AAA, przyciągając do siebie już ponad 40 tysięcy osób w najgorętszym momencie dnia. Trudno się dziwić, bo to, pomimo bardzo prostej grafiki, znakomicie zaprojektowana strzelanka sieciowa, pozwalająca na szaloną rozwałkę dla 254 graczy. Cena jest przy tym bardzo przystępna (68 zł), a w grze nie występują żadne mikrotransakcje.

Age of Wonders 4

Age of Wonders 4 przebiło oczekiwania większości fanów, zapewniając bardzo rozbudowaną mechanikę strategicznej zabawy, okraszoną śliczną oprawą graficzną. Seria powróciła do swoich najlepszych tradycji a co cieszy chyba najbardziej - nie ominęła konsol, bo produkcja została wydana również na PS5 i XSX. Jeśli lubicie strategie w klimatach fantasy, koniecznie dajcie szansę Age of Wonders 4.

Planet of Lana

Pamiętacie przełomowe Another World z Amigi? Planet of Lana to tytuł kojarzący się z tym 16-bitowym klasykiem pod wieloma względami (w szczególności za sprawą charakterystycznej estetyki), oferując przy tym większy nacisk na rozwiązywanie łamigłówek. Te logiczne zagwozdki przygotowano w wysmakowany, świetny sposób. Gameplay łączący takie motywy z platformówką 2D dzięki temu nie przestaje fascynować aż do ujrzenia zakończenia tej ślicznej przygody, dostępnej od premiery w Xbox Game Pass.

Starship Troopers: Extermination

Kto by się spodziewał, że zapomniana licencja "Żołnierzy kosmosu" powróci w tak wielkim stylu i w dodatku w grze? Offworld Industries zadziwiło wszystkich zapewniając nam naprawdę mocną, kooperacyjną strzelankę dla maksymalnie 16 osób, w której walczymy z przerośniętymi robalami. Starship Troppers: Extermination wciąż znajduje się w fazie Wczesnego Dostępu, ale jest konsekwentnie i regularnie rozwijane. Ostatnio twórcy przedstawili ambitną mapę drogową, ujawniając, że za pewien czas otrzymamy m.in. brutalniejsze sceny śmierci, hub graczy i nową planetę.

Wartales

Wartales opuściło po wielu latach przygotowań Wczesny Dostęp na Steam (dzieło zadebiutowało w wersji 1.0) i od razu stało się sensacją wśród fanow roleplayów, gier taktycznych i tytułów z mroczną fabułą w średniowiecznych klimatach. Fascynujący, otwarty świat, śliczna grafika, bardzo dojrzała atmosfera i scenariusz, który uwzględnia decyzje podejmowane przez prowadzoną drużynę najemników - to najważniejsze cechy tej unikalnej, niezwykle udanej przygody. A to dopiero początek, bo autorzy już zapowiedzieli dwie wielkie aktualizacje (pierwszą dostaniemy już za kilka dni, jeszcze w czerwcu) a następnie duże, płatne rozszerzenie, które zapewni nam m.in. świeżą, nieujawnioną jeszcze mechanikę rozgrywki i nowy region do odkrywania.

Hi-Fi Rush

Hi-Fi Rush wyrwało się jak filip z konopi, zachwycając subskrybentów Xbox Game Pass zadziwiająco mocnym gameplayem a przy tym całkiem fajna fabułą. Microsoft zapowiadał już wcześniej, że zamierza inwestować w japońskich deweloperów i Hi-Fi Rush jest wyraźnym sygnałem, że taka strategia to doskonałe posunięcie. Tokijskie Tango Gameworks nie zawiodło, wykorzystując bogate doświadczenie, które zespół Shinjiego Mikami zdobywał wcześniej m.in. w The Evil Within 1 i 2. Przy okazji - gra niedawno doczekała się aktualizacji, która wprowadza do i tak bogatego już projektu dwa nowe tryby zabawy. Warto sprawdzić te atrakcje, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.