Mała syrenka

Co oglądać w weekend – Netflix, HBO MAX, Disney+, Apple TV+, Skyshowtime, kina

Dawid Ilnicki | 26.05.2023, 21:29

Weekend powinien należeć tym razem do Netflixa, gdzie pojawia się serial z Arnoldem Schwarzeneggerem i głośna rodzima produkcja. HBO MAX z kolei pokaże w końcu ostatnią superprodukcję od DC, a na Disney+ oglądać będzie można serial, w którym zagrała dwójka tegorocznych zdobywców Oscarów. Szykować na weekendowy wypad do kina powinni się z kolei fani Mario.

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, HBO MAX, Disney+, Apple TV+, Skyshowtime i kin.

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Dwie duże premiery lądują w tym tygodniu na Netflixie. Pierwszą jest długo oczekiwany “Fubar”, będący dla Arnolda Schwarzeneggera podobną produkcją, jaką dla Sylvestra Stallone była “Tulsa King”. O ile bowiem legendarny Sly gra w produkcji Skyshowtime rolę dość zasadniczego mafioza z zasadami, o tyle najnowsza produkcja Netflixa utrzymana jest w konwencji komediowo-sensacyjnej, w której Schwarzenegger czuje się jak ryba w wodzie, co pokazywał w przeszłości. Głównym bohaterem jest bliski emerytury były agent CIA, który rzecz jasna będzie musiał zapomnieć o długo wyczekiwanym wypoczynku i raz jeszcze wkroczyć do akcji.

Niezwykle interesującą premierą tego tygodnia jest również polski film “Dzień matki”. Reklamowana od dłuższego czasu produkcja zdążyła się gdzieniegdzie dorobić statusu polskiej odpowiedzi na “Uprowadzoną” z Liamem Neesonem, tym razem skoncentrowaną wokół bohaterki granej przez Agnieszkę Grochowską. Tego typu proste kalki rzadko zapowiadają coś naprawdę dobrego, ale w tym wypadku nadzieje budzi akurat postać reżysera, Mateusza Rakowicza. Wciąż młody twórca zasłynął już znakomitym “Najmro”, które zasugerowało, że mamy do czynienia z artystą, który potrafi w niezwykle sprawny sposób wykorzystywać dobrze znane motywy, które znamy z rozrywkowego kina amerykańskiego. Dlatego też jego najnowsza propozycja będzie z pewnością pierwszą, którą postaram się nadrobić w tym tygodniu.

Kolejny akapit najlepiej podsumowuje słowo “parytet”, bo mamy do czynienia z dwoma produkcjami, które krążą wokół bardzo podobnych tematów, pokazując je jednak z innych perspektyw. Z jednej strony więc od środy można oglądać niemiecki film “Pęd na popęd”, którego bohaterem jest dojrzewający chłopak, zmagający się z typowymi dla tego wieku problemami. Z drugiej zaś szwedzki “Rok, w którym zaczęłam się masturbować”, koncentrujący się wokół bohaterki, którą tuż przed 40. urodzinami rzuca jej chłopak. Być może są to więc idealne propozycje na typowy double-header dla dwojga?

Od piątku można również sprawdzić nowy hiszpański horror “Tin i Tina”, w której para postanawia adoptować bliźnięta z klasztoru, te jednak okazują się wyjątkowo wyczulone na punkcie religii. Kolejnym niemieckim filmem wojennym, który można będzie zobaczyć na Netflixie jest osadzone w czasach II. wojny światowej “Krew i złoto”. Propozycją familijną jest z kolei meksykański “Ostatni wagon”. Wśród nowych seriali pojawi się portugalski “Przypływ”, a pośród dokumentów “Syreni biznes” i “Ofiara/Podejrzana”.

HBO MAX

Od wtorku na HBO MAX można sprawdzić jedną z ostatnich propozycji od DC, którą jest “Shazam: Gniew bogów”. Sequel do gorąco przywitanego w 2019 roku “Shazama”, który jednak tym razem nie zdołał przekonać do siebie wielu fanów, nie mówiąc już o krytykach filmowych. Wyniki tego widowiska w box office były wręcz katastrofalne, bo ledwie zwrócił on koszty produkcji i nie wydaje się, by miał być w tej formule kontynuowany.

Na HBO powraca “Big Short” Adama McKay, co należy odnotować z satysfakcją, bo jest to świetny film, w niezwykle atrakcyjny, a jednocześnie sugestywny sposób przedstawiający kulisy wybuchu kryzysu finansowego w 2008 roku, przy okazji świetnie wykorzystując plejadę występujących w nim gwiazd. Powtórzyć można sobie również “Bez litości 2” z Denzelem Washingtonem, a jeśli ktoś chce się zainteresować czymś mniej znanym powinien spróbować choćby ceniony pakistański “Joyland”.

Disney+  

Ostatnio głośno o zmianie sposobu dystrybucji seriali przez Disney+, które coraz częściej decydują się na premierę całej produkcji od razu. Niektórzy sugerują, że jest to związane z niską jakością nowych produkcji; na pytanie jak jest naprawdę choćby częściowej odpowiedzi może udzielić seria “Urodzony w Ameryce”, która w środę pojawiła się w ofercie. Ekranizacja komiksu Gene’a Luena Yanga wygląda troszkę jak kontynuacja nagrodzonego Oscarem widowiska “Wszystko Wszędzie Naraz”, nie tylko dlatego, że zobaczymy tu ponownie trio Michelle Yeoh - Ke Huy Quan - Stephanie Hsu, ale także dlatego, że ma ona podejmować temat funkcjonowania w amerykańskim społeczeństwie rodziny o korzeniach azjatyckich.

Drugą premierą serialową Disneya, której odcinki tym razem mają się pojawiać co tydzień, będzie thriller “Sekta”, częściowo oparty na prawdziwych wydarzeniach, związanych z organizacją para-religijną, funkcjonującą w Australii. Główną bohaterką tej mini-serii będzie kobieta, zmuszona do skonfrontowania z własną przeszłością, by powstrzymać tajemniczy kult, porywający małe dzieci. Produkcja ma niezła obsadę, bo występują w niej m.in. Miranda Otto i Guy Pearce.

Apple TV+

W poniedziałek na serwisie pojawiła się już zbierająca wysokie oceny seria “Prehistoryczna planeta”, której tytuł mówi o niej wszystko. Od środy na serwisie można już oglądać również serial “Platoniczna przyjaźń”. Pod tym dziwacznym tytułem (amerykański brzmi po prostu “Platonic”) kryje się obyczajowa produkcja, w której Seth Rogen i Rose Byrne grają parę znajomych, którzy spotykają się po latach, próbując odnowić ich relację.

Skyshowtime

Od poniedziałku na Skyshowtime można oglądać kolejną produkcję, która próbuje ożywić trupa kina erotycznego z lat 80’ i 90’, co starał się wcześniej w “Głębokiej wodzie” Amazon Prime  zrobić Adrian Lyne. Tu jednak mowa o pełnym remake’u jednego z najsłynniejszych obrazów Brytyjczyka, czyli “Fatalnego zauroczenia” tym razem w wersji serialowej z Joshuą Jacksonem i Lizzy Caplan zamiast Michaela Douglasa i Glenn Close. Wysokich ocen na serwisach filmowych to raczej nie zapowiada.

Kina

Do polskich kin trafia w końcu animacja “Super Mario Bros.”, która zdołała już na całym świecie zarobić ponad miliard dolarów i stać się globalnym fenomenem, jednoznacznie powiązanym jednak z kultową serią gier, którą wcześniej przenoszono już na ekrany nawet w wersji aktorskiej, z pamiętnym (niestety dla siebie…) Bobem Hoskinsem w roli głównej. W najnowszej wersji głosu postaciom użyczyli m.in. Chris Pratt, Anya Taylor Joy, Jack Black czy Keegan Michael-Kay.

W kinach również “Mała syrenka”, zapowiadana jako musical fantasy, w reżyserii Roba Marshalla, nominowanego do Oscara w 2003 roku za “Chicago”. Jest to nowa wersja dobrze znanej disneyowskiej opowieści, na podstawie baśni Hansa Christiana Andersena. Tym razem w rolę Ariel wciela się Halle Bailey, a oprócz niej w filmie grają m.in. Halle Berry, Javier Bardem i Melissa McCarthy.

Z kolei “Mamma mafia” to typowy obraz wykorzystujący motyw zamiany miejsc, w której wyruszająca na pogrzeb kobieta nagle staje się przywódczynią włoskiej organizacji przestępczej. Trailery sugerowały osobliwą produkcję, mocno silącą się na komediowość, w której ciekawi przede wszystkim to jak w tej nietypowej roli poradzi sobie świetna Toni Collette, grająca tu u boku m.in. Monici Bellucci.

“Miłość na nowo” to z kolei amerykański remake niemieckiego filmu “Sms do ciebie”, w którym zagrali m.in. Priyanka Chopra Jonas, Sam Heughan i Celine Dion.Ciekawie prezentuje się japoński “Plan 75”, który opowiada o japońskim społeczeństwie, w którym starsi ludzie są zachęcani do eutanazji. W kinach również niemiecko-szwajcarski “Kawałek nieba”, nietypowa francuska “Zaczarowana góra” i animowana “Wróżka różka”.

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper