Exynos 2200 - Samsung

Exynos 2200 - pierwszy mobilny procesor na świecie ze wsparciem ray-tracingu. Jak to będzie działać?

Maciej Zabłocki | 09.02.2022, 22:00

To właśnie dzisiaj oficjalnie zapowiedziano najnowsze Samsungi z serii Galaxy S22. Wszystkie telefony z tej serii pojawią się w Stanach Zjednoczonych z najnowszym procesorem Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, ale do Europy trafią ponownie z autorskim Exynosem. Tym razem jednak to właśnie jednostka koreańczyków intryguje o wiele bardziej, bowiem w środku znajduje się układ graficzny stworzony we współpracy z AMD. Wspiera technologię śledzenia promieni i jest niewiarygodnie mocny. Przyjrzyjmy mu się nieco bliżej. 

Samsungi z serii Galaxy to jedne z najbardziej rozchwytywanych telefonów na świecie. Od wielu lat odznaczają się znakomitymi parametrami, są też dobrze przemyślane, a przy tym niezawodne. Miałem w swoim życiu kilka smartfonów z tej serii, w tym obecnie korzystam z Galaxy S21 Ultra i nie mogę na ten sprzęt narzekać. Oglądając dzisiejszą prezentację, muszę przyznać, że Galaxy S22 Ultra nie jest tak dużym przeskokiem (jak na moje wymagania), żebym ustawiał się w kolejce do zakupu przed premierą. Ma jednak o wiele potężniejszy procesor i układ graficzny, które koniecznie musimy omówić. Poza tym wyposażony jest w rysik, a konstrukcją przypomina starego, dobrego Galaxy Note20 Ultra 5G

Dalsza część tekstu pod wideo

Co znajdziemy w środku? Same dobroci, w najdroższym modelu jest prawie topowo

Dlaczego prawie? Od jakiegoś czasu do internetu trafiały przecieki, że Samsung zrezygnuje w tym roku z modelu wyposażonego w 16GB pamięci RAM. Dokładnie tak się stało. Tegoroczne Galaxy S22, zarówno "zwykłe", jak i model Ultra mają na pokładzie docelowo 8GB RAM, a w najdroższym wariancie S22 Ultra (wycenionym na 6399 zł) znajdziemy 12GB RAM, czyli dokładnie tyle, ile mam w swoim S21 Ultra. To dziwne, ale być może uwarunkowane obecną sytuacją na rynku. Najpotężniejszą jednostkę wyposażono też w potężny zestaw aparatów ze 108 MPIX obiektywem na czele, wspomaganym przez 12 MPIX oczko ultraszerokokątne i 40 MPIX aparat do selfie.

Galaxy S22 Ultra

Bateria dalej ma pojemność 5000 mAh, ale zmieniły się możliwości ładowania. Galaxy S22 Ultra wspiera 45W ładowanie przewodowe (to duża różnica względem 25W w poprzedniku) i 15W bezprzewodowe. Nie brakuje certyfikatu wodoszczelności IP68, kompletu najnowszych rozwiązań sieciowych i oszałamiającego wyświetlacza AMOLED. Ten, podobnie jak wcześniej, wyświetla rozdzielczość 3200x1440p, ma 120 Hz i blisko 1750 nitów jasności. To bardzo dużo i bez problemu pozwoli na odczytanie wszystkich informacji w pełnym słońcu. Na pokładzie znajdziecie też najnowszego Androida 12 z nakładką One UI w wersji 4.1. Brzmi to wszystko dobrze, chociaż jak już wcześniej wspominałem, posiadacze Galaxy S21 Ultra, o ile nie potrzebują najwyższej mocy obliczeniowej, raczej nie będą odczuwali potrzeby wymiany. 

To układ graficzny odgrywa tutaj główną rolę - jest czymś kompletnie nowym

Najbardziej intrygujący w nowym Samsungu Galaxy S22 Ultra jest procesor. Autorski, ośmiordzeniowy Exynos 2200 wykonany w 4 nm litografii wyposażony został w układ graficzny zwany Xclipse 920. Powstał we współpracy z firmą AMD i korzysta z dobrodziejstw konsolowej architektury RDNA 2.0. Wyposażony jest w 384 procesory strumieniowe, wspiera ray-tracing, a także technologię VRS (zmienną częstotliwość cieniowania). To wszystko dostępne jest także w najnowszym Xboxie Series X oraz PlayStation 5. Możemy się zachwycać, że do telefonu trafiła jednostka o takiej mocy. Dodaktowo układ Xclipse 920 może przetrzeć szlak dla pozostałych producentów, lub okazać się kompletnym niewypałem. Dość powiedzieć, że w testach przedpremierowych, Exynos 2200 w testach GPU osiągał blisko 50% wyższe wyniki od konkurencyjnego układu Adreno 730, który znajdziemy w procesorze Qualcomm Snapdragon 8 Gen. 1, czyli flagowym modelu na ten rok. Musimy poczekać na szczegółowe testy. 

Galaxy S22

Oczywiście to nie wszystko, bo układ graficzny Xclipse 920 wyposażono w szereg innych technologii, w tym zaawansowane algorytmy potrafiące w odpowiedni sposób regulować wydajność względem zapotrzebowania energetycznego. Układ wspomoże CPU w obsłudze dekodowania filmów w rozdzielczości 8K, pozwoli też na dużo szybszą i bardziej efektywną pracę nad obróbką materiałów graficznych oraz, co oczywiste, zagwarantuje absolutnie topową wydajność we wszystkich grach mobilnych na rynku. Ciekaw jestem, jak będzie na tym działał Genshin Impact. Pytanie też, czy miłośnicy Samsungów z serii Galaxy w Stanach Zjednoczonych będą wybierać w sklepach wersję z procesorem Exynos. Do tej pory to właśnie Snapdragon wydawał się nieco rozsądniejszym wyborem. Był delikatnie wydajniejszy, mniej się grzał, a jednocześnie oferował dłuższy czas pracy na baterii. 

Więcej o najnowszych telefonach z rodziny Galaxy przeczytacie tutaj. Słabsze modele z serii Galaxy S22 wyglądają już nieco inaczej. Mnie z kolei zastanawia, czy znajdzie się jakikolwiek deweloper, który wykorzysta pełną moc układu graficznego stworzonego przez AMD. Były już jakieś przecieki, że najnowszy mobilny Battlefield skorzysta z dobrodziejstw ray-tracingu. Dokładnie tak, jak zrobił to Battlefield V, który był pierwszą grą w historii obsługującą te technologię. Podejrzewam, że EA bardzo na tym zależy, więc wcale by mnie to nie zaskoczyło, ale pytanie - co dalej? Czy Samsung dogada się z niektórymi wydawcami, by dostarczali gry na wyłączność dla najnowszego Exynosa? A może skończy się tym, że dojdzie opcja ray-tracingu do włączenia w wybranych tytułach? Ciekaw jestem Waszego zdania, jak zawsze czekam w komentarzach. Do usłyszenia! 

Źródło: Opracowanie własne
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper