8 praktycznych porad, które ułatwią Wam zabawę z Mad Maksem

8 praktycznych porad, które ułatwią Wam zabawę z Mad Maksem

Jaszczomb | 07.09.2015, 14:41

W tym tygodniu premierę miało  i jak to każda duża gra z otwartym światem, tytuł może przytłoczyć. Jak nie gracza, to dewelopera i ten nie da rady wyjaśnić wszystkiego. Przedstawiamy praktyczne porady, które nie są wcale takie oczywiste.

Ukryty hamulec ręczny

Dalsza część tekstu pod wideo

Wsiadając pierwszy raz do pojazdu, dostajemy podstawowe informacje - tym przyspieszasz, tym cofasz, tym wysiadasz. Zaraz, a ręczny? Krzyżyk? Nie, to nitro. Kółko? Wystrzał z shotguna. Jak to, gra opierająca się na jeździe samochodami nie ma możliwości hamowania na ręcznym?!

Otóż taka możliwość jest, ale czeka ukryta w menu. Wchodzimy w zakładkę Ustawienia>Kontroler, przełączamy się na sterowanie pojazdem i wybieramy sterowanie alternatywne. Od teraz pod kółkiem czeka na Was hamulec ręczny, a strzelamy przyciskiem R1, lecz jeśli nie gracie tak od początku, przyzwyczaić się będzie niełatwo.

Jak się szybko wzbogacić?

Walutą w grze jest złom i to za niego ulepszamy nasz samochód oraz sprzęt Maksa, a także wykupujemy dodatkowe umiejętności walki. Niestety, pojedyncze kupki złomu zawierają 4-6 sztuk, a porządny silnik V8 to wydatek rzędu 2-4 tysięcy. Są jednak pewne metody.

Nie bójcie się burzy. Gdy ta się zaczyna, po okolicznych terenach przelatują skrzynie z dużymi ilościami złomu (oznaczone na minimapie okrągłymi złotymi ikonkami - zrzut poniżej). Zwyczajnie do nich podjedźcie, złapcie harpunem i otwórzcie w spokojnym miejscu, gdzie nie zabiją Was latające odłamki i pioruny. Każda taka skrzynia skrywa łącznie 300 sztuk złomu. Warto też przejmować pojazdy wrogów i odprowadzać je do najbliższej fortecy. Nie tylko będziecie mogli od teraz używać tego pojazdu, ale za taki Złombulans (oznaczony ikonką trybiku nad dachem) Wasze kontro powiększy się o jakieś 600 sztuk!

Pamiętajcie także, by szukać planów rozbudowy okolicznych fortec. Oferują one takie bonusy, jak kolekcjonowanie złomu po wyłączeniu gry czy automatyczne zbieranie części ze zniszczonych na drodze samochodów, a wyzwalane twierdze co kilkadziesiąt minut dostarczają dodatkowego zastrzyku waluty.

 

Manewry w Magnum Opus

Korzystanie z ręcznego to nie jedyna rzecz, która pomoże Wam poruszać się po świecie gry. Wciskając kwadrat, masz pojazd robi szybko zryw w bok, domyślnie rozbijając pancerz jadącego obok pojazdu przeciwnika. Jeśli jednak odpowiednio połączycie to z puszczeniem na chwilę gazu i wychyleniem lewego analoga, otrzymacie świetny sposób na wchodzenie w ostre zakręty.

Ale po co trzymać się dróg? Zdarza się, że cel naszej podróży jest na wzniesieniu. To co - objeżdżamy je w poszukiwaniu wjazdu? A skąd! Większość takich zboczy łatwo pokonać wykorzystując dopalacz w odpowiednim momencie. Wystarczy rozpędzić się, podjechać i gdy nasz Magnum Opus ustawi się pod takim kątem, by nie zaliczyć czołówki z nazbyt stromym podjazdem, jesteśmy na górze. Opcja dla hardkorowców - wciśnijcie dwukrotnie strzałkę w dół na d-padzie i spróbujcie zrobić to z perspektywy pierwszej osoby!

Amunicja, woda, paliwo

Zasobów mamy niewiele i na początku gry często brakuje amunicji do shotguna (możemy nosić ledwie parę sztuk) czy wody w manierce. Oczywiście na pustkowiach jest sporo miejsc, gdzie je uzupełnimy, ale komu się chce każdorazowo jechać specjalnie, by odnowić zapas wody, który i tak pewnie zaraz zużyjemy.

Pierwszą metodą oszczędności są pasywne umiejętności za żetony Griffa. Kolejne poziomy doświadczenia odblokowują nowe sloty, a za wyzwania i wyścigi dostajemy żetony do wykupienia tychże bonusów. Wśród nich jest pobieranie większej ilości wody, wolniejsze zużywanie paliwa, dłuższy pasek zdrowia i znajdowanie dodatkowych sztuk amunicji.

Zdecydowanie warto też zbudować w każdej fortecy Zbrojownię, Zbiornik na wodę, Farmę czerwi i Szyb naftowy (plany do znalezienia w obozach lub za zadania poboczne), które uzupełnią nasze zasoby po wizycie w fortecy. Szybki powrót z poziomu menu do bazy, uzupełnienie zapasów i ruszamy w drogę ze wszystkim, czego potrzeba.

 

Szukanie znajdziek prostsze niż myślicie

Rozrzucone po pustkowiach małe obozy i wielkie fortece łączy jedno - każde skrywa różne ilości złomu i często też inne znajdźki. Czasem jednak latamy w kółko po pomieszczeniach i zwyczajnie nie widzimy, czego nam jeszcze brakuje.

Przede wszystkim należy korzystać z podręcznej listy znajdziek w danej lokacji, pojawiającej się po wciśnięciu lewego analoga. Zostały dwa insygnia Scrotusa i trochę złomu? Zwracajcie uwagę na wszelkie miejsca do wspinaczki czy przeciśnięcia się, oznaczone żółtą farbą. Jeśli jest ciemno, pamiętajcie, by włączyć latarkę (lewo na d-padzie) i wskoczcie do trybu fotograficznego, wciskając oba analogi naraz. Mamy w nim możliwość swobodnego krążenia po lokacji, nawet do miejsc, które nie są bezpośrednio dostępne!

Jedzenie jest wszędzie, trzeba tylko umieć szukać

Manierka pusta, a w pobliżu nie ma żadnego źródła wody ani psiej karmy? Są inne metody na odnowienie paska zdrowia! Rozejrzyjcie się po ziemi, czy nie biega przypadkiem jakaś jaszczurka. Wystarczy przydeptać gada i tak oto mamy leczącą Maksa przekąskę. Jeśli dysponujecie snajperką albo Grzmotem, można także ustrzelić ptactwo!

Przypomnę też, że gra ostrzega - "najedz się i napij zanim ruszysz do walki, później może nie być na to czasu". A gdzie tam! Zwykle wystarczy za pomocą serii uników wyskoczyć poza zasięg pięści przeciwników i odbiegnąć mały kawałek. Zanim ci się zorientują, gdzie jesteśmy, mamy dobre parę(naście) sekund na uzupełnienie płynów. Warto również ściągnąć tłum wrogów w jedno miejsce i rzucić w ich stronę kanister z benzyną - podpalony lub do zdetonowania wystrzałem ze strzelby w locie.

 

Większy konwój - żaden problem

Zajmowanie się konwojami potrafi być męczące, ale jest na to sposób. Po pierwsze - jeśli wyeliminujecie samochody będące jego częścią, możecie spokojnie odjechać i uzupełnić zapasy, gdyż pozbyliście się ich na stałe. Jak najszybciej radzić sobie ze zwykłymi samochodami? Najprostszym sposobem jest korzystanie z harpuna. Na czwartym poziomie potrafi on odrywać koła, co wystarczy, by unieruchomić każdy pojazd.

Szybko jednak zaczną się pojawiać opancerzone samochody i zanim będziemy mogli efektywnie używać na nich harpuna, trzeba je nieco poturbować. Najbardziej skuteczny jest zryw w bok, zahaczając o osłonę koła, ale egzamin zdają także kolce na kołpakach. Pamiętajcie, że nie wystarczy jechać obok przeciwnika, a trzeba trzymać wciśnięty kwadrat. A wtedy niszczy wytrzymałość wrażej maszyny raz-dwa.

Punkty kontrolne szybko i wygodnie

Na pustkowiach znalazły się stacje z balonami, po wejściu do których możemy obserwować z wysokości okolicę i szukać interesujących lokacji. Na powolne wzbijanie się w balonie do góry rady nie ma, ale przyspieszyć można wyławianie interesujących miejsc.

Po doleceniu do góry, Max wyciąga lornetkę i szuka małych kropek oznaczających nieodkryte miejsce. Problem w tym, że przybliżenie lornetki jest spore i żeby przelecieć cały teren wokół nas, musimy latać kamerą dokoła, po skosie, robić zygzaki, a i tak pewnie ostatecznie coś ominiemy. Warto więc zrobić szybkie 360 stopni i zaznaczyć tyle lokacji, ile się nawinie, a następnie odłożyć lornetkę (strzałka w dół), wyjść z mapy i już na spokojnie, zwykłą kamerą zza pleców bohatera, wyłowić resztę miejsc do odkrycia. Na koniec spojrzeć na nie przez lornetkę i gotowe.

***

Czegoś nie wiedzieliście? Macie jakąś inną ciekawą radę? Zapraszamy do sekcji komentarzy.

Jaszczomb Strona autora
cropper