Comix Zone – „Jan Hardy. R.O.T.A.”: Chłopaki z lasu

Comix Zone – „Jan Hardy. R.O.T.A.”: Chłopaki z lasu

Tomek Grodecki | 01.03.2015, 18:00

Skończyli na śmietnisku historii. Zamordowani z bestialską precyzją, oszukani przez rzekomych przyjaciół – niezłomni bohaterowie, Żołnierze Wyklęci.

W maju 1945 roku zakończyła się II wojna światowa. Kapitulacja III Rzeszy nie oznaczała jednak pokoju dla Polaków. Wręcz przeciwnie – zniewoleni, bezwzględnie uciemiężeni przez ZSRR rodacy domagali się autonomii. Ci, którzy zostali na polu walki, nazywani Żołnierzami Wyklętymi, jeszcze trzy lata walczyli o wolną ojczyznę. Nazywano ich: „zaplutymi karłami reakcji”, „faszystami” i „bandą spod znaku NSZ”. Mówiono o nich: „bandyci”, mimo iż w rzeczywistości byli bohaterami. W szkole o tym nie usłyszycie.

Dalsza część tekstu pod wideo


„Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy”




Na bazie powojennych wydarzeń powstał „Jan Hardy” – kontrowersyjny, drapieżny i utrzymany w nieco psychodelicznym tonie projekt autorstwa Jakuba Kijuca. Artysta, korzystając z dziejów Żołnierzy Wyklętych, kreuje alternatywny świat, w którym antykomunistyczne podziemie niepodległościowe to grupa superbohaterów, a najeźdźcy przedstawieni są jako „czerwona zaraza”. Tutaj historia staje się tylko pretekstem do stworzenia epickiego uniwersum, kipiącego zakręconymi pomysłami Kijuca. Jak inaczej nazwać występ starego niedźwiedzia Wojtka z 22 Kompanii gen. Andersa? Oddział R.O.T.A. składający się z samych przeciwieństw? Czy w końcu wielkiego potwora, pieszczotliwie zwanego Tęczozillą? Jedno jest pewne – Jakub Kijuc nie traci szaleństwa z „Konstruktu”, choć tym razem proponuje nam zgoła odmienną tematykę.

 

„Wojna się nie skończyła” – pisał gen. Leopold Okulicki. Trwa sowietyzacja narodu polskiego, a szkodliwe reformy coraz mocniej ingerują w państwową edukację. Propaganda opanowuje telewizję, prasę i literaturę. Rozpoczyna się nierówna walka, w której grupa buntowników w pojedynkę stara się pokonać niszczycielski aparat władzy. Chłopaki z lasu, podziemni rebelianci, burzyciele ówczesnych ideałów... Oddział R.O.T.A. – wysłannicy Boga na ziemiach, o których zapomniała historia. Pod przywództwem Jana Hardego kompania stawia czoło największym maszkarom komunistycznego systemu. Śmiercionośne golemy, diaboliczni agenci UB czy czerwone marksistowskie ośmiornice to tylko krótki wycinek z mitologii stworzonej przez Kijuca. Nic dziwnego, że Hardy trzyma w swoim pokoju książki Lovecrafta...
 

„Nie opłakała ich Elektra, nie pogrzebała Antygona”




„Ilustracje zostały zdjęte z muru” – tak wyglądała moja pierwsza reakcja na prace przedstawione w preludium przygód formacji R.O.T.A. Jak się jednak okazało, spostrzeżenie nie było błędne. „Polacy mają bardziej szaloną duszę [od Amerykanów] (…). Tutaj trzeba trochę takiego wariactwa...” – tłumaczył Kijuc na Festiwalu Komiksu Historycznego. Możecie mówić co chcecie, ale kupuję konwencję artysty. Ekspresyjne, niechlujne i wręcz ociekające ulicznym klimatem ilustracje są, w mojej opinii, największym atutem „Hardego”. W momencie gdy na Zachodzie coraz popularniejsza staje się surrealistyczna kreska, wielu polskich czytelników niepotrzebnie oczekuje od sztuki obrazkowej naturalizmu. Kwestia gustu.

Niezależnie od poruszanego tematu lubię, gdy artyści jadą po bandzie. Taki jest Jakub Kijuc – niepokorny, wyrazisty i trafiający w sedno problemu. Jego projekt, choć wymaga pewnych szlifów, stanowi dobry przykład, jakich tytułów brakuje nam obecnie na polskim rynku wydawniczym. Jan Hardy nie jest bowiem tylko kolejnym superbohaterem w komiksowym światku. To istny ewenement, łączący w sobie historię, fantastykę, a niekiedy nawet trafne przemyślenia autora. Jakub Kijuc pod przykrywką rozrywki stara się zaserwować coś więcej, a czwarty zeszyt serii sprawia wrażenie pięknego zwieńczenia jego pomysłu. Hardy stał się już pewnego rodzaju symbolem – uporu, waleczności i męstwa. O tych cechach oraz bohaterstwie poległych w walce o ojczyznę warto pamiętać 1 marca.

 

 

Zamieszczone ilustracje pochodzą z oficjalnych facebookowych stron komiksu „Jan Hardy”. Ich autorem jest Jakub Kijuc. Cytaty, które posłużyły jako śródtytuły, to fragmenty wiersza Zbigniewa Herberta – „Wilki”.

Tomek „Tommy Gun” Grodecki

Źródło: własne
Tomek Grodecki Strona autora
cropper