Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO, kina

Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO, kina

Dawid Ilnicki | 21.10.2021, 22:30

W kinach znów może być w ten weekend niezwykle tłoczno, bo premierę będzie miało nowe widowisko science-fiction, na które wszyscy z utęsknieniem czekaliśmy. Serwisy streamingowe również zaserwują kilka interesujących produkcji. Netflix będzie celował głównie w serialową klasykę, podczas gdy na HBO Go pojawił się już pierwszy odcinek nowego sezonu niezwykle popularnej serii.

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, HBO GO i kin.

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Już w ten piątek zobaczymy polską wersję serialu “The Office”, którą przygotował Canal+. Informacja o realizowaniu tej serii zelektryzowała fanów zarówno brytyjskiego pierwowzoru, jak i najbardziej popularnej amerykańskiej odsłony, dzięki której dzieło to zyskało tak dużą popularność. Od piątku Netflix da swoim użytkownikom możliwość powtórzenia lub zobaczenia po raz pierwszy sitcomu, w którym zagrali m.in. Steve Carrell, John Krasinski i Jenna Fischer, a doczekał się on aż dziewięciu sezonów. To druga, tak istotna premiera amerykańskiej komediowej klasyki na stronie streamingowego giganta, po niedawnym dodaniu wszystkich sezonów “Seinfelda”. Wypada się tylko cieszyć z takiej decyzji. 

To nie koniec serialowych niespodzianek na stronie Netflixa, bo już w piątek pojawi się drugi sezon popularnego serialu “Locke & Key”, opartego na komiksie Joe Hilla i Gabriela Rodrigueza o tym samym tytule. Seria z całą pewnością nie stała się tak wielkim, światowym fenomenem jak “Stranger Things”, ale i tak zadowoliła większość użytkowników, szukających interesującej fantastyki, skierowanej również do młodszego widza. Dobre wyniki oglądalności sprawiły, że produkcja dostała nie tylko drugi sezon, ale już ogłoszono, że będzie kontynuowana również w trzecim.

Czekając na fabularną serię Netflixa, opartą na anime “Cowboy Bebop” w tym tygodniu będzie można sobie powtórzyć cały serial, bo już od czwartku na stronie pojawi się ten zwariowaną produkcję łączącą w sobie przeróżne konwencje. “Space opera, spotyka cyberpunk i komedię” - tak podsumowywano produkcję, za którą stał Shinichirō Watanabe, mającą w dodatku dużo punktów wspólnych z późniejszym, popularnym serialem “Firefly” Jossa Whedona. Trudno powiedzieć czy film fabularny uchwyci specyfikę animacji i przemówi do widzów tak jak pierwowzór; jedno jest jednak pewne: zdecydowanie warto obejrzeć po raz kolejny oryginalne dzieło.

Dwa nowsze filmy pojawią się w tym tygodniu na stronie Netflixa. Pierwszym jest “Dolittle” z 2020 roku. Kolejne podejście do ekranizacji dzieł Hugh Loftinga, które kusi przede wszystkim Robertem Downey jr. w roli głównej. Bardzo szybko do streamingu trafia też polska produkcja “W jak morderstwo”, którą jeszcze kilka tygodni temu można było oglądać w kinach. To kolejna próba realizacji mocno specyficznej komedii kryminalnej, która furory nie zrobiła, ale i tak może się sprawdzić na zupełnie niezobowiązujący, weekendowy seans. Odważni od piątku mogą sprawdzić również zrównany z ziemią przez krytyków musical “Koty” albo najnowszą, oryginalną produkcję streamingowego giganta, należącą do kina grozy, łamanego przez teen-movie, czyli “Nocne kły”.

HBO GO

Premierą tygodnia jest bez wątpienia start trzeciego sezonu “Sukcesji”. Serialu, który nieprzypadkowo jest jedną z najbardziej chwalonych produkcji ostatnich kilku lat. Bohaterami dzieła Jesse Armstronga są członkowie rodu Royów, zarządzający ogromnym imperium medialnym Waystar RoyCo, walczący o wpływy w tej firmie. Znakomity scenariusz, łączący w sobie mocno skomplikowany rodzinny dramat z nasączoną momentami brutalnym, czarnym humorem satyrą na ludzi obrzydliwie bogatych, a także świetnie zarysowane i zagrane postacie decydują o triumfie HBO, które po raz kolejny wyprodukowało telewizyjny klasyk. Narzekać można w zasadzie tylko na to, że nie dostajemy od razu wszystkich odcinków, które pojawiać się będą co tydzień, w każdy poniedziałek.

Do biblioteki HBO GO trafia poza tym kilka dobrze znanych widowisk. Są to przede wszystkim “Interstellar” Christophera Nolana, a także “Raport mniejszości” Stevena Spielberga. Podobnie leciwą, ale jak najbardziej godną powtórzenia pozycją jest słynny “Zakładnik” Michaela Manna, z pamiętną rolą Toma Cruise’a. Zdecydowanie nowszą pozycją jest jeden z ostatnich filmów braci Coen, czyli “Ave Cezar”. Komedia w znakomitej obsadzie, która koncentruje się wokół wysiłków, mających na celu znalezienie porwanego gwiazdora kręconej właśnie superprodukcji. 

Kina

Już od piątku w kinach będzie można obejrzeć nowy film Denisa Villeneuve’a “Diuna”, długo wyczekiwaną ekranizację słynnej powieści Franka Herberta, z którą wcześniej mocował się inny, wielki filmowiec, jakim jest David Lynch. Ogromna trudność w realizacji tak skomplikowanej książki, a także niedoszacowanie potrzebnego na tak złożone widowisko budżetu sprawiły, że dzieło z 1984 roku nie zwróciło swoich kosztów i choć do dziś ma wiernych fanów, nie spodobało się ono nawet jego twórcy. Z obrazem Villeneuve’a ma być inaczej, bo Kanadyjczyk dotąd sprawdził się zarówno jako twórca oryginalnych projektów, jak i tych bazujących na popularności wielkich hitów sprzed lat. Recenzja pokazywanego już na festiwalu w Wenecji obrazu są entuzjastyczne i wydaje się, że możemy się spodziewać znakomitej, filmowej rozrywki na najwyższym poziomie.

Na ekrany kin w Polsce wchodzi również film “Halloween zabija”. Drugi obraz z najnowszego cyklu slasherów, w reżyserii Davida Gordona Greena, którego głównym bohaterem jest Michael Myers. Green w swym pierwszym obrazie z 2018 roku zaproponował bezpośredni sequel do pierwszego filmu, wyreżyserowanego przez Johna Carpentera, a do swej roli powróciła w nim Jamie Lee Curtis. To co niektórzy uznali za dowód na brak pomysłu i korzystanie wyłącznie ze sprawdzonych patentów, dla innych było ukłonem w stronę klasyki, który opłacił się twórcom, o czym świadczą wyniki sprzedaży biletów na najnowszą odsłonę serii, w Stanach Zjednoczonych. Ma się ona zakończyć trzecim filmem “Halloween Ends”, zaplanowanym na przyszły rok. 

W kinach będzie można zobaczyć również najnowszy film skandalisty Gaspara Noe. Podobnie jak w przypadku “Climax”, tak i w “Lux Aeterna” zobaczymy kulisy pewnego wydarzenia, które kompletnie wymyka się spod kontroli jego uczestników. Z kolei “Pleasure” Niny Thyberg zapowiada się na kolejny obraz, próbujący zajrzeć za kulisy branży pornograficznej. Czy z takim samym skutkiem jak słynne “Boogie Nights” Paula Thomasa Andersona? O tym można się przekonać od piątku. Od podobieństw do “Gangstera” Macieja Kawulskiego nie ucieknie pewnie także “Furioza”, bo podobnie jak wcześniejsze dzieło, tak również produkcja Cypriana Olenckiego mocno przypomina ostatnie dokonania Patryka Vegi, ostatecznie jednak może się okazać całkiem przyjemną niespodzianką. W kinie uświadczymy również w tym tygodniu dwie, interesujące propozycje dla najmłodszych. To “Rodzina Adamsów 2” i “Ron Usterka”.

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper