Microsoft Flight Simulator. Rozmawialiśmy z twórcami o przyszłości gry

Microsoft Flight Simulator. Rozmawialiśmy z twórcami o przyszłości gry

Igor Chrzanowski | 24.08.2021, 20:30

Microsoft Flight Simulator jest jedną z najbardziej przełomowych gier w historii naszej branży, a dzięki swojemu nowemu wydaniu na PC oraz konsole Xbox Series X|S wyznacza nowe granice realizmu w świecie wirtualnej rozrywki. Ostatnio mieliśmy okazję porozmawiać z samymi twórcami MSFS o ich planach i nadchodzącej aktualizacji!

To czego Asobo Studio dokonało w swoim dziele jest wprost fenomenalne i pod każdym możliwym względem wręcz przełomowe. Firma oczywiście nie zamierza spocząć na laurach i ciągle pracuje nad nową zawartością oraz ciekawymi rozwiązaniami, o których dowiedzieliśmy się co nieco na tegorocznym gamescomie. Jeszcze w zeszłym tygodniu mieliśmy okazję porozmawiać o nadchodzących zmianach z jedną z najważniejszych osób w Asobo Studio, jaką jest oczywiście Jörg Neumann.

Dalsza część tekstu pod wideo

Aktualizacja świata - Austria, Niemcy i Szwajcaria (DACHL)

Microsoft Flight Simulator. Rozmawialiśmy z twórcami o przyszłości gry

Jedną z pierwszych nowości o jakich miałem przyjemność porozmawiać z panem Neumannem jest szósta już duża aktualizacja świata, która to tym razem obejmuje europejski region znany powszechnie jako DACHL, czyli niemieckojęzyczną część Starego kontynentu obejmującą Austrię, Niemcy, Szwajcarię oraz Liechtenstein. W przeciągu zaledwie roku od pierwotnej premiery tytuł doczekał się aż sześciu dużych rozszerzeń, a co za tym idzie deweloperzy sami narzucili sobie bardzo dobre i odważne tempo działań. Sam Jörg Neumann powiedział, że firma dodaje do gry tylko takie regiony, do stworzenia których otrzymała odpowiednio dużą bazę danych, czyli taką pozwalającą na jak najdokładniejsze odtworzenie go w ramach Microsoft Flight Simulator.

W tym konkretnym przypadku mieliśmy dostęp do świetnych powietrznych i satelitarnych zdjęć Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Dodatkowo nowe dane pozwoliły nam na jeszcze lepsze wykonanie lokalnych gór, dzięki czemu Alpy od strony Austrii i Szwajcarii wyglądają teraz dużo lepiej.

Następnie zajęliśmy się wykonaniem miast w 3D. W tym celu wykonaliśmy loty nad każdym z miast, sfotografowaliśmy je i ruszyliśmy proces fotogrametrii. W tej aktualizacji dodajemy między innymi takie miasta jak Frankfurt, Wiedeń, Mannheim czy też Gartz. Ogólnie wybraliśmy aż 100 najbardziej ikonicznych lokacji z tego regionu i aby tego dokonać rozmawialiśmy z miejscowymi agencjami oraz biurami podróży. 

Jak zatem widzicie deweloperzy bardzo przyłożyli się do pracy nad jak najwierniejszym odtworzeniem tego regionu świata, ale to nie jest jedyna nowość jaką otrzymamy w ramach tej Aktualizacji świata.

Przygotowaliśmy tu również kilka nowych lotnisk jak na przykład Lotnisko w Lubece czy Stuttgarcie, a wszystko to trzyma się razem dzięki zupełnie nowym misjom. W grze mamy trzy rodzaje misji. Pierwsze polegają na zwykłym turystycznym locie nad najsłynniejszymi lokacjami, abyś mógł zobaczyć je na własne oczy i dowiedzieć się co nieco na ich temat. Dalej mamy wyzwania w lądowaniu, gdzie możesz spróbować posadzić samolot na najbardziej wymagających lotniskach świata i poprzez trening rozwijać swoje lotnicze umiejętności. Ostatnią kategorią są tak zwane Bush Trips, które pozwalają ci zobaczyć to co najpiękniejsze w danym regionie, tutaj na przykład w Austrii - poprzez ten tryb celebrujemy tę część świata.

Z racji tego, że gamescom zazwyczaj odbywa się w Niemczech, choć tym razem cyfrowo, dobrze złożyło się, że zajęliśmy się akurat tym sektorem.

Oczywiście z racji tego, że deweloperzy planują wprowadzić do gry praktycznie cały świat zapytałem się pana Neumanna, czy w najbliższej przyszłości ujrzymy w grze Polskę, aczkolwiek nieco wymijająco oznajmił, że do gry stopniowo trafiają tylko te regiony, co do których mają odpowiednią bazę danych. To samo tyczy się mało dostępnych państw pokroju Korei Północnej czy Afganistanu.

Wszystko sprowadza się do tego jak wygląda sytuacja z bazą danych. Nie warto tego robić, jeśli nie mamy wystarczająco danych. Ciągle pozyskujemy nowe dane - na przykład współpracujemy z mapami Bing, które są wielką bazą danych zdjęć satelitarnych. Polska jest bliskim mi krajem, mój ojciec pochodził z Gdańska, więc definitywnie chciałbym zrobić cały ten kraj jak i ogólnie region Europy Wschodniej. Nie wiem kiedy to będzie, bo chcemy się najpierw upewnić, że mamy odpowiednio dużo informacji, ale na pewno ten dzień nadejdzie.

Masz rację, mamy dostępny cały świat, ale w przypadku takich państw jak na przykład Korea Północna to bardzo duże wyzwanie - musisz pozyskać prawa do przelotów nad całym krajem, nad miastem, więc to dość trudne. Oczywiście mamy Koreę Północną w grze, ale nie wygląda tak imponująco, jednakże dopóki państwo nie pozwoli nam na to, nie możemy w tej kwestii zbyt wiele zdziałać.

Rozmawiam dużo z rządami różnych państw, bo one mają zazwyczaj najważniejsze informacje. Mówię im, że to na przykład dobre dla turystyki, bo ludzie naprawdę mogą w ten sposób pozwiedzać świat i czuję, że to rozumieją. Kilka miesięcy temu dodaliśmy do gry region nordycki, ale w czasie gdy zaczynaliśmy nad nim pracować szwedzkie informacje były bardzo drogie i trudne do pozyskania. Napisałem do nich, że próbuję tylko pokazać ludziom piękno ich kraju, bo to piękny kraj, w zwykłym symulatorze latania - to nie może być przecież nic szkodliwego. Wysłuchali mnie i odpisali, że pomyślą o tym i poczynią pierwsze kroki w przeciągu następnego roku. Szwajcaria wykonała podobny ruch jakoś w marcu, udostępniając wszystkie potrzebne nam dane za darmo w intrenecie. Myślę, że na 208 państw jakie są na świecie, prowadzę rozmowy z 200, więc to wszystko zmierza do gry, ale zajmie prawdopodobnie trochę czasu.

Uczcijmy lokalne maszyny!

Microsoft Flight Simulator. Rozmawialiśmy z twórcami o przyszłości gry

Kolejną sprawą bliską deweloperom odpowiedzialnym za Microsoft Flight Simulator jest historia lotnictwa danego regionu świata, dlatego też z okazji aktualizacji zajmującej się strefą DACHL, Asobo Studio postanowiło przygotować nową maszynę z nim powiązaną, a jest nią Junkers Ju-52. W naszej rozmowie Jörg Neumann wspomniał o tym, że jego ekipa naprawdę chce docenić lotnictwo jako całość - również jako element kulturowy, dlatego wspólnie uznali, że fajnie byłoby pokazywać graczom samoloty ważne dla danego regionu i jego mieszkańców, aby je w ten sposób uhonorować.

Powiedzieliśmy sobie to świetnie, że aktualizujemy te regiony, ale jesteśmy grą o samolotach, dlaczego by więc nie uczcić samolotów z tegoż miejsca. Kiedy zaczynasz studiować awiację widzisz, że wiele państw ma swoją własną związaną z tym historię - niektórzy tworzyli wczesne prototypy, inni mieli słynne maszyny, lotników i producentów. Wykorzystajmy więc Aktualizację świata, aby ukazać lokalne samoloty, niech to będzie coś znane w regionie oraz wśród jego mieszkańców, ale nie tak do końca znane na całym świecie. W tym przypadku wybraliśmy maszynę z wczesnych lat 30. jaką jest Ju-52 - jeden z pierwszych w pełni metalowych transporterów.

Aby tego dokonać zeskanowaliśmy sprzęt zarówno od zewnątrz jak i wewnątrz, dosłownie co do każdego milimetra. Mieliśmy na tyle dużo szczęścia, że mogliśmy pracować z potomkiem Hugo Junkersa, który był oryginalnym konstruktorem tej maszyny oraz z organizacją zajmującą się konserwacją jednego z ostatnich sprawnych egzemplarzy na świecie. Mieliśmy nawet pilota, który wyjaśnił nam jak wygląda, brzmi i działa kokpit. Myślę o tym jako o formie cyfrowej konserwacji jednych z najsłynniejszych samolotów świata, które dziś zaczynają zanikać na kartach historii. Nawet muzealni kuratorzy są zadowoleni z tego co robimy, bo dzięki naszym skanerom wszystko może zostać bardzo dokładnie zachowane. Oczywiście nasze materiały wysyłamy potem do muzeów, aby robili z nimi to co tylko zechcą. 

Zespół Asobo Studio nie chce się skupiać jednak wyłącznie na przeszłości, ponieważ są też zafascynowani przyszłością lotnictwa i tego co szykują nam kolejne lata. To właśnie dlatego deweloperzy spotkali się z niemiecką firmą Volocopter, czyli swego rodzaju start-upem zajmującym się pracą nad prototypem maszyny latającej przystosowanej do miejskiego użytku. Jest to swego rodzaju załogowy drono-helikopter, który ma pewnego dnia stać się naszą codziennością. Z racji tego, że to dopiero wizja na przyszłość zwykłego miejskiego lotnictwa, ich produkt będzie dostępny do wypróbowania po raz pierwszy właśnie w Microsoft Flight Simulator gdzieś w okolicach listopada tego roku. 

To nasz pierwszy krok w kierunku pełnej implementacji helikopterów. Fani Microsoft Flight Simulator pytali nas czy dodamy do swojej gry helikoptery, co potwierdziliśmy, ale z datą późnego okresu 2022 roku. Póki co Volocopter jest pierwszym krokiem podjętym w tym kierunku, albowiem możesz nim wylądować dosłownie wszędzie.

Jakoś przed moją rozmową z Jörgem Neumannem przeczytałem artykuł o protytype latającego samochodu, który gdzieś tam przewija się w głowach największych producentów pojazdów osobowych, dlatego też zapytałem go czy tego typu maszyny, lub coś bardziej nietypowego może kiedyś znaleźć się w Microsoft Flight Simulator.

Gdy w 2019 roku zapowiedzieliśmy powrót Microsoft Flight Simulator, pierwsze 50 telefonów jakie otrzymałem było od firm zajmujących się produkcją samolotów, linii lotniczych czy też autorów pełnych lotniczych symulacji z certyfikatem poziomu D. Przeprowadziliśmy sporo rozmów o przyszłości lotnictwa i Volocopter jest jednym z pierwszych tego przykładów. Wszyscy patrzą na Microsoft Flight Simulator jako platformę do pokazania światu tego co robią i wyjaśnienia o co w tym chodzi. 

Nie wiem czy wiesz, ale jak zaczynaliśmy mieliśmy ogromny kryzys w lotnictwie - w ruchu lotniczym brakuje blisko 800 tysięcy pilotów, więc wszyscy dzwonili do mnie i mówili Jörg musisz nam pomóc, brakuje nam pilotów i trzeba zafascynować tym nowe pokolenie. To daje mi mnóstwo szczęścia. Zaczęło pisać do mnie wiele osób, wśród nich rodzice czy nawet sami 8-12 latkowie, którzy oznajmiają, że dzięki naszej grze po raz pierwszy poznali piękno lotnictwa. To coś co seria robi już od dawna - jeśli porozmawiasz z młodymi pilotami, pewnie z połowa z nich powie ci, że pokochała awiaicję dzięki Microsoft Flight Simulator. Mam nadzieję, że dokonamy tu tego samego.

Ale wracając do pytania. Myślę, że mamy dużo możliwości i okazji do tego, aby w cyfrowej formie przetestować nowe rozwiązania zanim trafią na rynek. Latające samochody brzmią w sumie interesująco. 

Sporty lotnicze trafią do Microsoft Flight Simulator!

Microsoft Flight Simulator. Rozmawialiśmy z twórcami o przyszłości gry

Ostatnią tajemnicą jaką podzielił się ze mną Jörg Neumann była zapowiedź pierwszego kompetytywnego trybu zmierzającego do Microsoft Flight Simulator. Asobo Studio postanowiło przenieść do wirtualnego świata lotnicze wyścigi organizowane w ramach organizacji znanej potocznie jako RARA, czyli Reno Air Racing Association. To właśnie ten zespół odpowiedzialny jest za coroczną organizację zawodów STIHL National Championship Air Races, czyli swego rodzaju powietrznego odpowiednika samochodowej Formuły 1. Z tą jednak różnicą, że samoloty są jeszcze szybsze niż bolidy i rozpędzają się nawet do 500 mil na godzinę. Oczywiście oznacza to, że nareszcie do MSFS trafia poważna rywalizacja - co najważniejsze, tryb ma być dostępny jeszcze w tym roku!

To dla nas bardzo ważna sprawa. Nie tylko mogliśmy współpracować z najlepszymi pilotami na świecie i zeskanować najsłynniejsze wyścigowe samoloty świata, ale również pozwala nam to po raz pierwszy latać przeciwko naszym przyjaciołom i innym pilotom, co oczywiście oznacza, że kompetytywny multiplayer trafia do Microsoft Flight Simulator. Po raz pierwszy samoloty będą mogły być tak blisko siebie, co pozwoli na tworzenie formacji i innych akrobatycznych wyczynów. Jak dobrze wiadomo w listopadzie dodajemy samolot z Top Gun: Maverick, a wspomniany tryb planujemy dodać jeszcze przed tym darmowym DLC.

Jako że nadarzyła się do tego idealna okazja, nie mogłem nie zapytać się Jörga o to, czy jego zespół planuje uderzyć z nowym trybem w branżę esportową i organizować jakieś zawody dla swojej społeczności.

Racja, to jest trochę jak esport. Uważam jednak, że nie da się zaplanować esportu, pojawia się on tylko wtedy gdy ludzie są tym naprawdę zainteresowani, ale możliwe, że tak. Zawody tego typu odbywają się na całym świecie co jest fascynujące - mamy oczywiście wyścigi w Reno, nowe mistrzostwa na kształt Formuły 1. Wiesz, my to kochamy, lecisz 500 mil na godzinę, kilka metrów nad ziemią, to daje mnóstwo frajdy i emocji, więc może rozkręci się z tego jakiś esport.

I to by było w sumie na tyle jeśli chodzi o nowości zmierzające do Microsoft Flight Simulator w najbliższym czasie. Wygląda na to, że czeka nas fascynująca przyszłość pod kątem nowych kierunków rozwoju gry, więc zdecydowanie jest na co czekać - zarówno w tej najbliższej jak i bardziej odległej przyszłości.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper