Ivory Tower: The Crew nie popełni błędów Unity

Na chwilę obecną Ubisoft raczej nie zajmuje pozycji „najbardziej lubianego wydawcy roku”. Ilość błędów w Assassin’s Creed Unity i horrendalnie drogie mikrotransakcje miały z tym niestety wiele wspólnego. Problem w tym, że pod szyldem „Ubisoft” jest zrzeszone wielu różnych deweloperów i ekipa od nie ma absolutnie nic wspólnego z twórcami Assassin’s Creed Unity.
Na chwilę obecną pewna niechęć do gier wydawanych przez Ubisoft jest zrozumiała. Z drugiej strony główny projektant, Serkan Hasan odpowiedzialny za uspokaja nas, że ekipa nie ma nic wspólnego z błędami, które popełnił Ubisoft Montreal. Hasan zapewnia również, że studio Ivory Tower zrobiło wszystko, aby zapewnić The Crew bezproblemowy start.
Jesteśmy spokojni o stabilność i wydajność tytułu. Zrobiliśmy wszystko, co tylko się dało, aby premiera The Crew była bezproblemowa.




Oczywiście żaden deweloper nigdy nie przyzna przed premierą, że jego produkt jest zepsuty, ale w tym konkretnym wypadku plama mogłaby być czymś, co prawdopodobnie zabiłoby studio. Samo w sobie na chwilę obecną nie jest nic winne, ale zła sława wydawnictwa niestety naznacza już produkt przed samą jego premierą. Mimo wszystko Hasan wydaje się być w pełni przekonany, co do wysokiej jakości stworzonego przez Ivory Tower tytułu oraz dobrego przygotowania od strony infrastruktury sieciowej.
W wypadku The Crew czerpiemy bardzo dużo lekcji z publicznych beta testów. Celowo je ogłosiliśmy, gdyż chcemy być przekonani, że nasza infrastruktura wytrzyma wszystko w najgorszych możliwych warunkach.
Oczywiście jest różnica pomiędzy sztucznie stworzonymi warunkami, gdzie jednocześnie gra kilkanaście tysięcy osób a globalną premierą, kiedy do gry dołączą się dziesiątki tysięcy graczy z całego świata.
Cóż, miejmy nadzieję, że Ivory Tower przynajmniej nie położy startu The Crew, bo ostatnim czasem właściwie każda gra online ma tego typu problemy. Pamiętacie jeszcze DriveClub?