„Problemy z DriveClub to wina gry, a nie naszych serwerów"

Czyżby pierwsza szczera wypowiedź na temat ? Wygląda na to, że problemy z łącznością, które dotychczas dotknęły graczy wynikają niestety bezpośrednio z bardzo źle napisanego kodu samego tytułu.

W wywiadzie dla jednego z serwisów Philippe Cardon, dyrektor francuskiego oddziału PlayStation został zapytany, czemu firma po prostu nie kupi więcej serwerów, aby rozwiązać nieustanne kłopoty . Odpowiedź była dość zaskakująca.

Naprawdę jest nam bardzo przykro w związku z zaistniałą sytuacją, ale to nie jest wina Sony. Nasza infrastruktura serwerowa jak najbardziej jest w stanie przyjąć wszystkich graczy jednocześnie. Problem jest związany z kodem samego tytułu, który nie współgra za dobrze z naszą siecią i uniemożliwia graczom jednoczesne podłączenie się. Problem jest już w trakcie rozwiązywania, ale niestety nie ma znaczenia, czy dołożymy 1000 czy 2000, a nawet 3000 serwerów, bo to nie ich ilość jest kłopotem. Tu potrzeba dużych zmian, które umożliwią DriveClub obsłużenie większej ilości sesji.

Przyznam szczerze, że ogarnia mnie lekkie współczucie dla pracowników Evolution Studios. Problemy, z którymi nieustannie boryka się tytuł nie należą do kategorii „łatwe” i nie naprawi ich prosta poprawka.