Star Wars Battlefront nie jest uzależniony od premiery VII części filmu

Sporo spekulowało się na temat, jak duży wpływ na będzie miała premiera siódmego epizodu gwiezdnej sagi. Patrick Soderlund, jedna z najważniejszych osób w Electronic Arts, zapewnia, że choć gra w luźny sposób nawiązuje do filmu J.J. Abramsa, nie będzie zakładnikiem kinowego uniwersum.
Co to w gruncie rzeczy oznacza? Na spotkaniu inwestorów Soderlund powiedział:
Pokazaliśmy wam dzisiaj fragmenty gry, więc sami zdążyliście zauważyć, że to, co aktualnie tworzymy, zakorzenione jest w starszym uniwersum Gwiezdnych Wojen, nie będąc ściśle powiązane z powstającymi właśnie filmami. Dzieje się tak, ponieważ chcemy tą grą uczcić historię Gwiezdnych Wojen.




Następnie akcjonariusze usłyszeli, że DICE zależy na tym, aby gra ukazała się w terminie bliskim premiery pierwszego filmu z nowej trylogii, aczkolwiek jest to bardziej plan, niż sztywno ustalona data.
Oczywiście, gra jest w pewnym stopniu związana z filmem, ale nie jest to jakiś szczególny poziom zależności. Na chwilę obecną chcielibyśmy wydać grę w terminie jak najbliższym premiery filmu, ale nie powiedziałbym, że jesteśmy przez to przywiązani do określonej daty.
Epizod VII wejdzie na ekrany kin w grudniu 2015 roku. Jeśli prace DICE będą szły zgodnie z planem, w tym samym czasie w nasze ręce trafi również Battlefront.