Bobby Kotick był bliski wyrzucenia z Activision

Tok postępowania sądowego odnośnie planowanego zakupu akcji Activision od Vivendi ujawnił, że wywierano naciski na członkach zarządu Activision-Blizzard, by usunąć Bobby'ego Koticka z funkcji przewodzenia komisją zajmującą się przejęciem akcji i tym samym zbliżyć się do jego całkowitego usunięcia z firmy.
Sprawa zapewne nigdy nie wyszłaby na jaw, gdyby nie wiadomości e-mail, które wysyłali do siebie członkowie zarządów Activision i Vivendi, w których dyskutowano o usunięciu Koticka. Sprawa jest zakrojona na większą skalę, bowiem sam Kotick groził swoim odejściem, jeśli usunie się go z pozycji przewodniczącego grupy odkupującej akcje Activision od Vivendi. Komentarze na ten temat wyglądały mniej więcej tak:
- Zastanawiam się, kto go zwolni / Jean-Francois Dubos, prezes Vivendi
- Ja sam, z radością. Nawet jutro, jeśli zechcesz. / Philippe Capron, szef finansów Vivendi i były prezes zarządu Activision




Podobnych dialogów jest więcej, jednak ostatecznie Kotick został na stołku i odkupił warte 8.2 miliarda dolarów udziały należące do Vivendi, powodując, że marki Call of Duty i Skylanders są teraz w całkowitym posiadaniu Activision. E-maile oraz inna korespondencja zostały upublicznione w związku z czerwcową rozprawą sądową, która stara się dowieść, czy Kotick i obecny prezes zarządu Activision, Brian Kelly, czerpali nielegalne korzyści z wykupywania akcji od Vivendi.