The Sims 4 wykastrowane - chciwość EA i Maxis nie zna granic
EA i Maxis ponownie stają w szranki w konkursie na najbardziej chciwą firmę w historii branży gier wideo. Tym razem poinformowano nas, że w zbliżającej się wielkimi krokami grze The Sims 4 zabraknie podstawowych funkcji, dostępnych w serii od lat.
Nie piszę o tym dlatego, że Sims 4 ukaże się na PlayStation 4, bo na dzień dzisiejszy nie ma planów wypuszczania gry poza platformami PC i Mac, ale by pokazać w jaki sposób traktują nas producenci. W Sims 4 zabraknie noworodków i basenów. Tak, dobrze czytacie - w grze nie będzie można wybudować basenu, choć można to było robić już w pierwszej części gry.
Podobnie jest z innymi funkcjami, które zdaniem EA i Maxis nie są możliwe do wprowadzenia już teraz, ale według nich:
Sims 4 to dobra podstawa do zaspokajania potrzeb społeczności przez następnych kilka lat.
Wszyscy wiemy co to oznacza - wszystko to, czego dziś "nie da się zrobić", zobaczymy zapewne w DLC, których będzie od groma. Co dalej? Pieski jako zwierzątka domowe - DLC, Mikrofalówka i zmywarka - DLC, seks po ślubie - mikrotransakcja. Można tak w nieskończoność i obawiam się, że kiedy Maxis zwęszy kasę z mikrotransakcji, to o Sims 5 możemy pomarzyć.
