Dlaczego The Order 1886 działać będzie w 30 FPS? Mamy odpowiedź
30 klatek na sekundę nie brzmi źle, o ile rekompensuje to wizualny aspekt gry (i dobry gameplay oczywiście). W przypadku nikt chyba nie ma pretensji do Ready at Dawn o taką płynność animacji, biorąc pod uwagę świetną oprawę graficzą tej produkcji. Mimo wszystko przedstawiciel studia, Dana Jan, postanowił wyjaśnić, dlaczego gra działać będzie w 30 FPS, a nie 60.
W rozmowie z Kotaku Jan odniósł się na początek do filmowości całego projektu, co jak się okazuje, także miało wpływ na podjęcie przez dewelopera takiej decyzji.
60 klatek na sekundę jest naprawdę fajne. Czerpię sporo frajdy z grania w produkcje, które posiadają płynność animacji na tym poziomie. Ma to jednak swoje zalety i wady. Zależało nam na prawdziwe filmowej oprawie gry, a standardowa szybkość klatek dla filmu wyświetlanego w kinach wynosi 24 na sekundę. The Order 1886 działać będzie jednak w 30 FPS, bo 24 nie jest odpowiednie dla grania. Jeśli postawilibyśmy na 60 klatek, mając taką oprawę jak nasza, skończyłoby się na tym, że gra przypominałaby bardziej jakiś program z Discovery Channel. Musieliśmy wziąć to pod uwagę.
Oczywiście Jan nie przeczy, że 30 FPS umożliwia także zaimplementowanie lepszych efektów graficznych, co byłoby o wiele trudniejsze przy większej liczbie klatek.
Nie wiem, czy jakakolwiek inna gra, która działać będzie w 60 FPS, jest w stanie równać się z naszą pod względem wizualnym. Wszystko tu dzieje się w czasie rzeczywistym, na silniku gry, bez renderowanych przerywników, z zaawansowanym oświetleniem. Niektórzy zdają się o tym wszystkim zapominać, kiedy zaczynają temat płynności.
Zadaliśmy sobie pytanie, co jest dla nas ważne. Doszliśmy do wniosku, że jesteśmy stworzeniami skoncentrowanymi na wizualność. Kiedy coś widzimy, to oceniamy najpierw właśnie na tej podstawie. Myślę, że kiedy ktoś patrzy na naszą grę, jego pierwszą myślą jest: „To jest nowa generacja”.
