Szefostwo Sony tnie swoje wypłaty i zrzeka się premii
Kto jak kto, ale Japończycy zawsze są honorowi i potrafią się soildaryzować w trudnych chwilach. Tym razem godne pochwały zachowanie wychodzi od piastujących najwyższe stanowiska w spółce Sony. Za przewodnictwem Kaza Hirai, szefostwo tnie swoje wypłaty i zrzeka się premii.
Informację podał The Wall Street Journal, który zauważył, że Kaz Hirai gotów jest uszczuplić swoje comiesięczne wypłaty o 50% i zrzec się corocznej premii, którą zazwyczaj otrzymywał po zakończeniu roku fiskalnego. Jest to spowodowane kolejnym latami, kiedy firma kończy na minusie. Idąc za przykładem lidera, na podobny krok zdecydowali się przedstawiciele zarządu i zajmujący stanowiska kierownicze pracownicy. Wszystko to na znak solidarności z prezesem oraz ciężką sytuacją firmy. Na podobny krok zdecydował się Satoru Iwata z Nintendo, kiedy jego firma także odnotowała ogromne straty.
Sony w ubiegłym roku fiskalnym straciło ponad 1.27 miliarda dolarów - najwięcej strat przynosi segment komputerów osobistych i laptopów. Kolejnymi winowajcami jest dywizja odpowiedzialna za telewizory, szczególnie ta skupiająca się na technologii 4k. Nie wiedzie się też reinkarnacji systemu Walkman, który miał przynieść rewolucję w cyfrowym odtwarzaniu plików muzycznych.
Wśród działów w opłakanym stanie, jednym z przynoszących dochody jest ten odpowiedzialny za markę PlayStation i elektroniczną rozrywkę. Sony ma plan skierować swe siły i środki w tym właśnie kierunku. Jak zauważa The Wall Street Journal, nawet jeśli Sony dobije do 20 milionów sprzedanych konsol w 2014 roku, może okazać się to zbyt małą liczbą, by móc mówić o sporych zyskach.
